Jaką karmę wilgotną dla kocurka?
Witam! Mam do Was takie pytanie: mój 6-miesięczny kocurek praktycznie cały czas wcina Royal - kitten, ale uwielbia też wilgotna karmę, czasem dawałam mu IAMS, takze dla kociąt. No ale teraz nie moge jej już dostać w naszym sklepie, więc może ktoś podpowiedziałby jaka wilgotna, dobra karma nadaje się dla mojego Mimiaszka. Dodam, że cały czas będzie dostawał royalowe chrupki, bo widac, że bardzo mu smakują. Pozdrawiam.
Ja polecam Animondę z serii CANRY. Mają zarówno puszki dla dorosłych kotów, jak też dla kociąt. Karma może nie jest bardzo tania, ale ma bardzo dobry skład, więc polecam
elza pisze: Jak ja chciałabym żeby moja mokre jadła. Czeka ja sterylizacja i juz wiem że potem powinna przez chwile jesc mokre jedzenie. A mokre nie wchodzi. Oprócz suchego tylko gotowane mieso zaszczyci uwage i zoładek kotki.
W przypadku mojej Polci, mała "głodówka" (związana z kastracją) sprawiła, iż po zabiegu (kiedy to miska z ulubionymi chrupkami musiała być schowana ) tak wcinała saszetki RC Convalescence i puchy Animondy, że aż jej się dosłownie uszęta trzęsły Niestety fascynacja mokrym trwała baaardzo krótko, tzn. do momentu ponownego pokazania kici, że istnieje coś takiego, jak suche jedzonko
U mnie było dokładnie tak samo. Moja królewna bardzo rzadko dawała się namówić na zjedzenie mięska z puszki, ale po sterylce, kiedy nie jadła w sumie przez 1,5 doby, zmieniła zdanie i przeprosiła się z puszeczkami. Teraz wcina aż miło popatrzeć. Oczywiście mięsko nadal kocha, ale puszki tez polubiła.
I zapach, i wygląd. Czasami kiedy otwieram moim MP3 puszkę sama mam ochotę spróbować A tak na serio, to Animonda jest naprawdę bardzo dobrą karmą.meloe pisze:Dzisiaj Mimi dostał saszetkę Animondy dla kociąt. Wcinał z apetytem. Myślę, że będę go jakiś czas nią karmić, widać że mu smakuje, a zapach ma bardzo ładny
Nawet nie wiece jak ja Wam zazdroszczę, jak czytam, że Wasze kociaste z chęcią jedzą mokre jedzonko z puszki. U mnie to zawsze mega walka. Zjeść to zje, ale mała puszka jedzenia Kitten to w chyba nie przesadzam, schodzi w 10-12 porcjach przez 3-4 dni. Czasem pod koniec mam wątpliwości czy mogę to dać kici. Nie trzymam jedzonka w metalowej puszce, tylko zawsze przepakowuję do wyparzonego słoika.
Ile bym dała żeby mała wybredniasta jadła grzecznie mokre.... ale mogę sobie pomarzyć i pozazdrościć
Ile bym dała żeby mała wybredniasta jadła grzecznie mokre.... ale mogę sobie pomarzyć i pozazdrościć
oj, z tym jedzeniem to nie zawsze owszem, większość puszek jest mniam, ale tylko na pierwszy dzień[zawsze kupuje większe, bo przy małych bym zbankrutowała]. Następnego dnia jest pytanie-zje, czy nie? Ostatnio Misiek machnął ogonkiem na resztę Animondy Vom Feinsten. Problem rozwiazał się, gdy wetknęłam w karmę ok.3 poduszeczek whiskasa anti-hairball. Kotuś wyjadł najpierw przysmaki, ale stwierdził, ze karma też jest jadalna i nawet wylizał spodek
No własnie, nie ma reguły na te sierściuchy, są nieprzewidywalne, dlatego jednak zawsze warto miec nadzieję, że im się "odmieni". Ważne jest chyba, żeby to kot czekał na nas z jedzeniem, a nie my z jedzeniem na kota, bo wtedy można tylko pomarzyć, że nasze futro coś zje.
Nasza kica też prawie wyłącznie suche - Royal Canin dotychczas kitten, a teraz też dla sterylizowanych. Z mokrego to tylko whiskas -czasami dajemy, zjada, ale jest bardzo obrażona, że nie te suche prochy
Natomiast kiedyś też dawaliśmy Animondę. Pierwszy raz się na nią niemal rzuciła. Myśleliśmy, że to jest to i znaleźliśmy właściwą karmę, tym bardziej, że nie śmierdziała jak inne a wręcz pachniała (sam bym spróbował . Potem coś sie nagle odmieniło i nawet nie tknęła, więc przestaliśmy kupować a zapasy żona oddała do schroniska. Mielśmy też hill's taki pasztet dla kociąt- też prawie w ogóle.
Dziwne te koty są. Czemu wyłącznie te suche coś im smakuje? Oczywiście też uwielbia krokiety whiskas antihairball.
Natomiast kiedyś też dawaliśmy Animondę. Pierwszy raz się na nią niemal rzuciła. Myśleliśmy, że to jest to i znaleźliśmy właściwą karmę, tym bardziej, że nie śmierdziała jak inne a wręcz pachniała (sam bym spróbował . Potem coś sie nagle odmieniło i nawet nie tknęła, więc przestaliśmy kupować a zapasy żona oddała do schroniska. Mielśmy też hill's taki pasztet dla kociąt- też prawie w ogóle.
Dziwne te koty są. Czemu wyłącznie te suche coś im smakuje? Oczywiście też uwielbia krokiety whiskas antihairball.
Jednym tylko suche, inne zaś jadłyby tylko mięcho. Dopiero wczoraj udało mi się dostać po Nowym Roku wołowinę w sklepie i Pysia takie kabarety odstawia, że można sie popłakać ze śmiechu. Wskakuje na stół, piszczy, jęczy, w oczy mi zagląda tak błagalnym i smętnym spojrzeniem jakby głodowała od dłuższego czasu Ach, te nasze futrzaki
- kociaczek250
- Posty:77
- Rejestracja:05 czerwca 2007, 19:29
- Kontakt:
Nie podawaj IAMS! Oni testują na zwierzętach!
Oto dowód: http://pl.youtube.com/watch?v=Yw0frqCfL ... re=related
Oto dowód: http://pl.youtube.com/watch?v=Yw0frqCfL ... re=related
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości