Co lepsze obroża czy szelki?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Mówiłam! Hahaha!!!! Mamy psa latającego na szelach!!!!
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Jeżeli nauczy się psa ładnie chodzić przy nodze to ten problem znika, ale według mnie lepsza jest szeroka miękka obroża niż krępowanie szelkami,zwłaszcza dużych psów.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Brutusowi kupiłam wygodne piękne, błekitno-czarne szelki K-9 Julius. Wygląda w nich byczo. Tak jako zabezpieczenie do samochodu, jako sprzęt zaprzęgowy (miał zimą ciągnąć sanki z Kingą ale mnie nie chciało się latać), i jako szpan na wyjścia.
No i łazi w nich jak skazaniec, jakby łapy wyciągał z błota, jakby był w jakiejś zbroi. Nie lubi szelek i już.
No i łazi w nich jak skazaniec, jakby łapy wyciągał z błota, jakby był w jakiejś zbroi. Nie lubi szelek i już.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Dardamellu u mnie sytuacja wygląda tak,że praktycznie Luna idzie grzecznie koło mojej nogi (tak jest nauczona) na smyczy tylko około 400m. Potem wchodzimy na drogę w lesie gdzie po prostu odpinam smycz i labka może do woli wybiegać się,co sprawia jej niesamowitą radość i jest na pewno zdrowsze dla tej rasy niż kroczenie cały czas przy mojej nodze.Podkreślam,że droga jest bezpieczna z powodu zakazu jazdy samochodów,a w tym okresie najwyżej od czasu do czasu można spotkać grzybiarza.Z powrotem sytuacja wygląda tak samo. Luna po 2 godz. wraca do domu wybiegana,"wyaportowana" i na jej pysku naprawdę widać zadowolenie z takiego spaceru,ja również na spacerze bardzo się relaksuję i dlatego obie ubóstwiamy te nasze sam na sam.Nie należę do właścicieli,którzy ze zwierzakiem zaliczają miasto, sklepy czy parki pełne innych ludzi i psów bo w tej sytuacji sunia na pewno musiałby cały czas chodzić na szelkach czy smyczy . Ja wiem że nie każdy ma taką możliwość spacerowania z pieskiem, ale ja akurat mam. Myślę że wyjaśniłam dlaczego wolę smycz na te krótkie odcinki drogi do lasu,bo mogę ją łatwo zdjąć a nie szelki,które w/g mnie są taką trochę "końską uprzężą" w której by musiała biegać . Jak była młodsza miała szelki, ale niestety nie była nimi zachwycona. W tej chwili ma już 20 miesięcy dzięki mojemu systematycznemu szkoleniu jest bardzo posłuszna na każde polecenie przybiega do nogi i naprawdę nie boję się że ucieknie i będę jej musiała szukać po lesie. Może się zdziwisz że wychodzę z nią tylko raz dziennie na dłużej, po prostu mam dom i dużo miejsca naokoło ,gdzie Luna również może pobiegać, no i w jednym wybranym miejscu załatwić swoje potrzeby fizjologiczne.
Chyba nie zrozumiałam dlaczego wolisz smycz niż szelki. Chyba chodziło Ci o obrożę. Moja suka czuje się świetnie w szelkach, nawet lepiej w nich chodzi
A jeżeli pies jest super posłuszny to chyba może biegać po parku i nie stanowić zagrożenia?
A jeżeli pies jest super posłuszny to chyba może biegać po parku i nie stanowić zagrożenia?
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Tak chodzi mi o obrożę, co do zagrożenia spróbuj kiedyś spuścić w parku ze smyczy dużego czarnego labradora i posłuchaj obelg ludzi np."Ja panią zgłoszę na policję , taki duży pies biega bez smyczy i bez kagańca","Proszę natychmiast zabrać tego psa tu spacerują rodziny z dziećmi","Stara idiotka puszcza psa żeby pogryzł ludzi" itd.!!!!!!!! To są tylko niektóre teksty jakie usłyszałam w parku,chociaż Luna ani nikogo nie zaczepiała ,była blisko mnie ,możesz mi wierzyć od tego czasu wyleczyłam się z chodzenia z psem do parku!!! Może są psy,którym sprawia przyjemność spacer tylko na z obrożą na smyczy lub w szelkach, moja Luna musi się wybiegać bo taka to już rasa,a ja z uwagi na stan zdrowia nie jestem w stanie biegać razem z nią.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
A tak a"propo zdejmowanie szelek z dużego psa, żeby mógł sobie pobiegać jest o wiele bardziej kłopotliwe niż odpięcie smyczy,to samo dotyczy sytuacji odwrotnej czyli nakładania z powrotem szelek lub błyskawicznego przypięcia smyczy. Może teraz zrozumiesz dlaczego wolę smycz i obrożę.Niektórzy mówią, że obroża poddusza pieska,no chyba bardzo niegrzecznego ciągnącego właściciela pieska,dobrzy wyszkolony chodzi przy nodze i nie trzeba się z nim "przeciągać"
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a po co ściągać psu szelki do biegania?!
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Duże psy typu owczarek niemiecki,amstaff,labrador,golden,buldog,rottweiler,doberman,chart,wyżeł naprawdę śmiesznie wyglądają w szelkach, może jeszcze najlepsze będą fioletowe w złote gwiazdki? Szelki są dobre dla piesków a nie psów,poza tym uważam że duży pies myśliwski w szelkach to już przegięcie. Jeżeli chcę żeby moja labka swobodnie się wybiegała to naprawdę nie potrzebne są do tego szelki.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Ja tak,piesek ładny ale opakowany jak prezent pod choinkę!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości