Środki uspokajające dla psa
Proszę, poradźcie mi, co dać owczarkowi niemieckiemu, jaki środek uspokajający, by móc go zostawić samego w domu w noc sylwestrową. Tylko nie wysyłajcie mnie do weta, bo od kilku dni nie mogę się do niego dostać, ponieważ przychodnia jest oblężona, jakby naraz wszystkie psy się rozchorowały w całym województwie.
bez recepty nic dobrego nie dostaniesz.
A czy Persen lub Melisę, czy Melisanę mogę dać? Te ostatnie nie wiem, czy dobrze nazwałem.
-
- Posty:1
- Rejestracja:16 stycznia 2014, 20:51
Najlepiej na zastrzyk do weterynarza się udać
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
tak na przyszłość - bez wcześniejszej próby nie zostawiaj psa samego pod wpływem mocnych leków uspokajających, bo psy bardzo różnie na nie reagują. jak sobie poradziliście?
persen i melisa to bardzo słabe środki uspokajające, można z nimi robić doświadczenia z większymi dawkami , ale nie o to w tym chodzi.
Cóż, podałem Persen, jedną tabletkę, pozasłaniałem okna, włączyłem radio, żeby rozpraszało ewentualny hałas i zostawiliśmy psa. Po powocie nie robił wrażenia oszalałego. Na 7 lat, to był mój pierwszy sylwester, kiedy zostawiłem psa samego. Zwykle to on był organizatorem mojej zabawy noworocznej .SleepingSun pisze:tak na przyszłość - bez wcześniejszej próby nie zostawiaj psa samego pod wpływem mocnych leków uspokajających, bo psy bardzo różnie na nie reagują. jak sobie poradziliście?
W tym roku pierwszy raz zdecydowałam się podać mojej kilkunastoletniej suczce coś uspokajającego przed sylwestrem gdyż z roku na rok Gapa coraz gorzej reaguje na wszelkie wystrzały, grzmoty i petardy. W lecznicy sprzedano mi 5 tabletek leku o nazwie Zylkene i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem jego działania. Lek ma postać kapsułek z białym proszkiem w środku, który wsypywałam psu do jedzenia. Pierwszą tabletkę podałam 28 grudnia, ostatnią dzisiaj. We wtorek na spacerze słyszałam serię wystrzelonych gdzieś dalej petard. Gapa nie wykazała zainteresowania. Noc sylwestrową w większości przespała ale nie tak, żeby nie wiedziała co się dzieje. Chodziła za mną, czaiła się na jakiegoś smakołyka. Gdy już zaczęli strzelać na dobre widać było niewielkie zaniepokojenie ale bez dyszenia, trzęsienia się, nerwowego latania. Wprawdzie na nocnym spacerze nie załatwiła grubszej potrzeby i chciała szybko wracać ale siku było co w tamtym roku w ogóle nie wyszło bo Gapa tylko szukała wtedy schronienia. Dużą zaletą tego leku jest to, że nie przymula całkowicie bo codziennie Gapa wymuszała zabawę z piłeczką. Na pewno za rok znowu kupię te tabletki.
Też to kupiłam i podałam pierwszy raz mojemu labradorowi, który panicznie boi sie wystrzałów sylwestrowych. Kapsułki zawierają apetyczny proszek o mlecznym smaku, można podawać je w całości lub jej zawartość wymieszać z karmą. Trochę drogi za 10 kapsułek 65 zł. Ale jest długo waży to mam nadzieję posłuzy mi na nastepny rok.
---------------------
---------------------
-
- Posty:1
- Rejestracja:22 kwietnia 2015, 00:12
Dobre rezultaty daje pasiflora. Najlepiej w kropelkach. Mozna podac 1 krople na 1 rok wieku psa.
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Naprawdę skuteczne środki to diazepam dostępny w każdej lecznicy, każda inna pochodna benzodiazepiny, acepromazyna ale ze zwierzaka robi zombie, ewentualnie fenobarbital, stosowany głównie w padaczce, hydroxyzyna, difenhydramina , prometazyna, doksylamina - ale antyhistaminy słabo działają na zwierzaki. Jak najbardziej ziołowe, nie zaszkodzą ale też nie bardzo pomogą
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości