Szukam pomysłu dla chorego psa

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

14 grudnia 2012, 17:06

Bardzo ciężka droga ....uzbrój się w cierpliwosc i zapewnij wszystko dla psa teraz po pierwszej operacji ,aby nie doprowadzić do kolejnej .Niestety często dochodzi do poluzowania albo zerwania kolejny raz , tak stało się z moim psem i nie tylko moim .
Na utrzymanie opatrunku gipsowego są różne szkoły . Jedni lekarze zalecają 2 tyg a inni 2 dni .Mój miał 2 dni co było wielkim błędem .Po drugiej operacji było jeszcze gorzej jak po pierwszej -istny horror .Przed i po rekonstrukcji więzadła dobrze stosować Gelacan Plus lub Chondrocan -efekt dzialania po 4 tyg lub ludzki specyfik Jaint Therapy zawierający to samo co Chondrocan ale jest znacznie tańszy bo 180 tabl / 130 zł
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

14 grudnia 2012, 19:44

Może też zaopatrzyć się w takie opaski stabilizujące stawy po zdjęciu opatrunku - widziałam w tych sklepach rehabilitacyjnych...
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

15 grudnia 2012, 11:43

Mój miał zdjęty opatrunek po dwóch dniach, ale mam wielki zaufanie do mojego weta. To facet mimo, że młody, to z ogromnym doświadczeniem i wiedzą.
Isabelle30 - rozumiem, że w sklepach rehabilitacyjnych internetowych? Bo w realu nie dostanę czegoś takiego, nawet w sklepach przy lecznicach.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

15 grudnia 2012, 12:49

W tych sklepach do których podałam linki - tam jest też inny sprzęt rehabilitacyjny. Są ortezy, są opaski stabilizacyjne. Myślę że jak pójdziesz do weta to wejdźcie w internet i niech on Ci doradzi co z tych sprzętów będzie przydatne
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

15 grudnia 2012, 13:11

Ach, tak to sie nazywa :) o orteza, gdzies to mi sie odbiło o uszy.Dzięki, będę szukać.
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

15 grudnia 2012, 13:18

To już widziałem, tylko zastanawiam się, czy jest sens zakładać stabilizator, skot wet zdjął usztywnienie.
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

15 grudnia 2012, 14:22

isabelle30 pisze:tu jest jeszcze coś takiego


http://www.groomer.com.pl/produkt.php?prod_id=8663
O, właśnie czegoś takiego potrzebuję. Isabelle30, jak CI sie odwdzięczę? :)
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

15 grudnia 2012, 15:16

Będziesz mnie lubić po wsze czasy :mrgreen:
Nie ma za co... :mrgreen: :mrgreen:
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

15 grudnia 2012, 18:36

isabelle30 pisze:Będziesz mnie lubić po wsze czasy :mrgreen:
Amen :D
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

28 grudnia 2012, 14:58

Od dziś "zabawy" ciąg dalszy. Pies jest już dwa i pół tygodnia po operacji więzadła krzyżowego w kolanie i po takimż czasie noszenia go na szelkach rehabilitacyjnych. Nie było to łatwe zadanie - znoszenie i wnoszenie na czwarte piętro i wydeptywanie metrów, by pies łaskawie się załatwił :) ; oczywiście niezbyt długie. Od tygodnia mój ON-ek ma masowaną łapę, a od dziś dnia będziemy ćwiczyć :D . Kurka na murku, w życiu bym nie pomyślał, że kiedyś będę psim fizjoterapeutą :mrgreen: .
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

28 grudnia 2012, 15:51

Pomyśl sobie, że u psów i tak to wszystko błyskawicznie się robi....ja się wożę po złamaniu nogi już 5 miesięcy
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

28 grudnia 2012, 21:20

Owszem, może i błyskawicznie. Sam miałem złamaną nogę, to przeleżałem najpierw 6 tygodni na wyciągu, a drugie 6 w gipsie, a potem długa rehabilitacja. Tutaj zaś wet zarządził odstawienie szelek po dwóch tygodniach, jedynie ma schodzić po schodach na szelkach. Troszkę mnie smuci ta jego chora łapa, bo wieczorem już bez asekuracji sikał stając właśnie na niej i dwa razy musiał zrezygnować, bo mu się ugięła. Jednak chwilę później dał radę. Uparty jest, by sikać na chorej łapie. Po kimś ten upór ma, pewnie po mnie :mrgreen:
szames
Posty:238
Rejestracja:10 września 2008, 13:15
Kontakt:

06 stycznia 2013, 23:33

Pies przechodzi rehabilatację - masażyki i ćwiczenia 2 x dziennie, jednak jest coś, co mnie nurtuje. Co prawda, będę u weta na kontroli już wkrótce i zadam mu to pytane, a niepokoi mnie to, że pies dostaje jeść tyle, ile jadł, gdy był zdrowy, a......zeszczuplał. Dziwi mnie to, ponieważ ruchu miał znacznie więcej, a obecnie z konieczności wychodzi na spacer tylko za potrzebą.
Czy to może być powodowane jakimś stresem pooperacyjnym? A może musi włożyć dużo wysiłku, niż mi się wydaje?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

07 stycznia 2013, 07:55

Zdecydowanie musi wkładać bardzo dużo wysiłku we wszystko co robi - przypomnij sobie swoją rehabilitację po złamaniu nogi - najprostsze ćwiczenia wykonywane w pocie czoła. Rekonwalescencja pochłania bardzo dużo energii. Ale dopytaj weta
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości