barbarasz niepotrzebnie się unosisz. Laby wcale nie są takie wyjątkowe w swoim zachowaniu. Są laby takie jak ty opisujesz a są takie które bez żenady atakują swojego własnego pana. To samo dotyczy goldków czu rottwailerów. W sumie każda rasa nadaje się do pracy z dziećmi - cechy osobnicze plus odpowiednie wychowanie. Bo znam astka który jest ucieleśnieniem anioła i pięknie potrafi poddawać się zabawom z obcym dzieckiem, a znam laby które na widok dziecka dostają piany na pysku. Nie można uogólniać.
A dodatek bla wywodzi się z tego, że najczęściej dumnie kroczący właściciel blabladora (oczywiscie kupił go jako labradora, za całe 3 stówki, z domowej hodowli, a nie ma papierów bo jest siódmym szczeniakiem w miocie/ bo papiery są dla snobów itd) nawet nie jest w stanie wymówić prawidłowo słów Labrador Retriever. Powstają wtedy blalador, lablador i temu podobne.
A ludzie są pod tym względem śmieszni - ja już spotkałam własciciela czarnego goldena, a także pewną panią ,która na widok dwóch naszych Golden Retrieverów popatrzyła na swoje i stwierdziła - a te to chyba nie są goldeny prawdziwe bo takie inne niż moje
Tak już jest.
A to, ze dla każdego z nas nasz włąsny pies jest najpiękniejszy w całej wsi, najwspanialszy, najmądrzejszy, najgrzeczniejszy itp - tak powinno być prawda? Kochanie swojego psa powinno być normą i zachowaniem prawidłowym a nie anomalią?
Waga Labradora
To moich w połowie nie lubisz? Będę płakaćDardamell pisze:- owczarków niemieckich też nie lubię.
Pisałam kiedyś, że musiałam zrezygnować z chodzeniem z grupa psów bo moje były atakowane przez dwa labki. Nie przez rottka, amstaffa tylko labki. To, że Twoja suka jest wspaniała, nie znaczy że wszystkie laby są takie.
Do wykonywania pewnych zajęć ważna jest nie rasa tylko cechy osobnicze danego psa. Moja Shena uwielbia dzieci a jej córka, chowana z dzieckiem od urodzenia dzieci, zaledwie toleruje.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Dardamell g**** wiesz o agresji psów tych ras które kochasz,zalecam więcej czytać i słuchać na ten temat. I bardzo proszę nie podważaj mojej wiedzy i doświadczenia w temacie psy, bo Ty jak domyślam się jesteś osobą młodą i fascynują Cię jeszcze ostre pieski, a lata i oby nie styczność z ich ząbkami,zweryfikują Twoje poglądy!
Gwarantuję Ci, że Dardamell się dokształca ciągle. Ma ogromną wiedzę ale ciągle się uczy. Jest w stanie odwołać swojego psa z ataku na sukę której ta nie lubi. To strasznie trudne, też tak chce.
Każdy po czyichś postach może wyciągnąć wnioski na temat czyjejś wiedzy.
Proszę się nie unosić.
Każdy po czyichś postach może wyciągnąć wnioski na temat czyjejś wiedzy.
Proszę się nie unosić.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Dziewczyny sorry "co wy wiecie o labradorach???" Widocznie wszyscy kynolodzy się mylą uznając ta rasę za najbardziej przyjazną człowiekowi,proszę mi wierzyć moja labka wcale nie jest wyjątkiem będąc mądrym i kochającym ludzi psem.Proponuję porozmawiać z innymi właścicielami tej rasy, filozofowanie o cechach osobniczych nie zmieni dobrej opinii większości o labradorach.Popularność rasy z czegoś się bierze,na pewno nie ze snobowania się na posiadacza labradora!
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Seiti jest takie powiedzenie "Człowiek całe życie się uczy i głupi umiera". Nikt nie jest w stanie opanować całej wiedzy o niczym nawet o pieskach.Widzę że stanowicie "mocna grupę pod wezwaniem",ale to wcale nie znaczy,że wszystko wiecie o psychice i zachowaniu psów. Podejrzewam że dla nie jednej (jednego) z Was pies którego stawiacie jako wzór cnót psich jest pierwszym pieskiem i stąd ta fascynacja i przekonanie,że"wszystko już wiecie o psim świecie"!
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
nooo, znam wielu właścicieli labów i wiele labów osobiście. Na 10 osobników tylko jeden nadaje się do czegokolwiek.
bardzo dobrze także wiem jakie "kynolodzy" wypisują idiotyzmy na temat goldenów i jak te wiadomości weryfikuje posiadanie takowego . Jako, że od 4 lat taki jeden sypia ze mną w łóżku śmiem stwierdzić że nie przeczytałam jeszcze tej prawdziwej prawdy o goldenach nigdzie, w żadnych poradnikach kynologicznych.
Już ja bym chciała żeby wszyscy właściciele psów, nie tylko "tych" strasznych ras ale wogóle wszystkich, wiedzieli o psach tyle co Dardamell i potrafili je wychowywać i prowadzić jak ona.
I znam też co najmniej kilka osób które są już w podeszłym wieku, całe życie miały psa, o psach wiedzą "wszystko" a do końca życia będą wierzyć że jak pies macha ogonem to się cieszy.
I uwierz mi, to że ktoś nie ma laba tylko rottka czy innego, wcale nie znaczy ze nie wie nic o labach. Bo zcęsto można dowiedzieć się o nich więcej tylko obserwując u kogoś, niż ten co ma go na stałe w domu.
Wiedzieć o danej rasie znaczy chcieć się dowiedzieć a nie mieć
bardzo dobrze także wiem jakie "kynolodzy" wypisują idiotyzmy na temat goldenów i jak te wiadomości weryfikuje posiadanie takowego . Jako, że od 4 lat taki jeden sypia ze mną w łóżku śmiem stwierdzić że nie przeczytałam jeszcze tej prawdziwej prawdy o goldenach nigdzie, w żadnych poradnikach kynologicznych.
Już ja bym chciała żeby wszyscy właściciele psów, nie tylko "tych" strasznych ras ale wogóle wszystkich, wiedzieli o psach tyle co Dardamell i potrafili je wychowywać i prowadzić jak ona.
I znam też co najmniej kilka osób które są już w podeszłym wieku, całe życie miały psa, o psach wiedzą "wszystko" a do końca życia będą wierzyć że jak pies macha ogonem to się cieszy.
I uwierz mi, to że ktoś nie ma laba tylko rottka czy innego, wcale nie znaczy ze nie wie nic o labach. Bo zcęsto można dowiedzieć się o nich więcej tylko obserwując u kogoś, niż ten co ma go na stałe w domu.
Wiedzieć o danej rasie znaczy chcieć się dowiedzieć a nie mieć
wtrące swoje dwa grosze. Nie ma rasy , która daje 100 % gwarancji na brak agresji. Najgorsze pogryzienie jakie mieliśmy w lecznicy było właśnie przez łagodnego labradora. Drugie przez bardzo łagodnego berneńczyka. Czyli rasy najmniej agresywne i polecane do domów z dziećmi. Oba pogryzienia skończyły się w szpitalu. Niemniej rzeczywiście obie rasy należą do najłagodniejszych. Wadą ich jest to, iż atakają kompletnie bez żadnego ostrzeżenia. Co do ras groźnych zdziwie was ale za łagodne uważam bullteriery. Jako drugą rasę uważam amstafy ( są przewidywalne w zachowaniu). Rottweilery umieściłym pośrodku. Niemniej charakter psa jest w dużej mierze zależny od właściciela poza przypadkami skrzywień psychicznych czy chorob psychicznych. Niemniej nie każdy chce i lubi labradora i nie da się tego komuś wsisnąć barabasz49 . To tak jak sprzeczać się czy super auto sportowe jak porsche jest lepsze od luksusowego mercedesa. To wszystko zależy od ludzi. Zostaw ludziom ich poglądy oni też maja rację . (Nigdy nie pogryzł mnie rottweiler, doberman). I ja także dla dzieci polecam labradory, goldeny , berneńczyki, ale to są moje poglądy i szanuję inne.
Wcześniej popularne były inne rasy, m.in. dobermany, rottweilery, ONki, dlamatyńczyki, wyżły, spaniele, jamniki, yorki, amstaffy, berneńczyki, bernardyny, dogi, sznaucery, posokowce, husky i wiele wiele innych. Każda rasa ma swoje 5 minut. Teraz to labradory je mają. Zazwyczaj popularność rasy nie bierze się z ich faktycznych predyspozycji a z mylnego wyobrażenia o nich. Labrador jako pies rodzinny (najwieksze przekleństwo dla każdego psa), piękny szczeniak w reklamach z dziećmi, labrador jako dogoterapeuta itp., itd. To samo Ty ciagle o nich piszesz. Nie zapominaj, ze wielu wybiera psa bo jest łądny i nawet nie zastanawia sie nad jego cechami charakteru.
Brbarasz49, sorry "co Ty wiesz o rottweilerach, dobermannach, kanarach"? Ale to nie przeszkadza Ci w wypisywaniu bzdur o ich "nienawiści" do ludzi i "agresywnym usposobieniu". O agresji "tych" psów możemy pogawędzić na PW, bo to nie ten temat. Czytać i słuchać mam czego? Osób zakochanych w "najbardziej przyjeznej ludziom rasie", którzy z rasami, które mi się ogromnie podobają z charakteru nie mieli nawet stycznosci? Artykułów w brukowcach? Czy moze prasie kynologicznej nt labów?
Ja wiem, że te rasy łatwe nie są. Wiem, czego sie spodziewać. Wiem, że nie są to psy dla każdego. Ale ja takie lubię, lubię ich cechy rasowe - i nie jest to młodzieńcze zauroczenie, takie cechy osobowości pasują do mojej i ja z takimi psami dobrze się czuję. Czujesz sie urażona tym, że nie lubie tej rasy czy jak? Nie lubię i już. Nie każda rasa nadaje sie dla każdego. Śmiem twierdzić, że nie ma rasy idealnej dla każdego. Ja mam silną osobowośc i dobrze sie czuje z psami o silnej osobowości. I tu dr Jarek ma 1000% rację. Pies o silnej osobowosći w rękach osoby lękliwej będzie stwarzał zagrożenie dla otoczenia a le tens am pies w rękach osoby stabilnej psychicznie i emocjonalnie a do tego pewnej siebie nie będzie żadnym zagrożeń.
To co powtarzam zawsze o psiej agresji. Każdy pies jest agresywny - to mechanizm pozwalający na przeżycie. Psy różnią sie poziomem agresji (nie jest to cecha rasową) i progiem pobudliwości (to może być cechą rasową). Dla różnych psów do wykazania zachowania agresywnego potrzeba róznego bodźca. Dla jednego psa będzie to przypadkowe dotknięcie na ulicy a dla drugiego dopiero walnięcie go metalowym prętem w kręgosłup.
Brbarasz49, sorry "co Ty wiesz o rottweilerach, dobermannach, kanarach"? Ale to nie przeszkadza Ci w wypisywaniu bzdur o ich "nienawiści" do ludzi i "agresywnym usposobieniu". O agresji "tych" psów możemy pogawędzić na PW, bo to nie ten temat. Czytać i słuchać mam czego? Osób zakochanych w "najbardziej przyjeznej ludziom rasie", którzy z rasami, które mi się ogromnie podobają z charakteru nie mieli nawet stycznosci? Artykułów w brukowcach? Czy moze prasie kynologicznej nt labów?
Ja wiem, że te rasy łatwe nie są. Wiem, czego sie spodziewać. Wiem, że nie są to psy dla każdego. Ale ja takie lubię, lubię ich cechy rasowe - i nie jest to młodzieńcze zauroczenie, takie cechy osobowości pasują do mojej i ja z takimi psami dobrze się czuję. Czujesz sie urażona tym, że nie lubie tej rasy czy jak? Nie lubię i już. Nie każda rasa nadaje sie dla każdego. Śmiem twierdzić, że nie ma rasy idealnej dla każdego. Ja mam silną osobowośc i dobrze sie czuje z psami o silnej osobowości. I tu dr Jarek ma 1000% rację. Pies o silnej osobowosći w rękach osoby lękliwej będzie stwarzał zagrożenie dla otoczenia a le tens am pies w rękach osoby stabilnej psychicznie i emocjonalnie a do tego pewnej siebie nie będzie żadnym zagrożeń.
To co powtarzam zawsze o psiej agresji. Każdy pies jest agresywny - to mechanizm pozwalający na przeżycie. Psy różnią sie poziomem agresji (nie jest to cecha rasową) i progiem pobudliwości (to może być cechą rasową). Dla różnych psów do wykazania zachowania agresywnego potrzeba róznego bodźca. Dla jednego psa będzie to przypadkowe dotknięcie na ulicy a dla drugiego dopiero walnięcie go metalowym prętem w kręgosłup.
Przytaczałam kiedyś ranking pogryzień i 1 miejsce należało do laba. Dlatego bo ludzie zapomnieli, że to pies który również ma granice swojej cierpliwości. Dzieciom pozwalano na zbyt wiele w stosunku do psa i pies w końcu zaatakował. Agresja jest w każdym psie tylko ujawnia się przy różnych bodźcach.
Barbarasz każdy z nas uczy się ciągle, ale podstawy to raczej ogarniamy. Trzeba je poznać by naprawić swoje błędy. Mi daleko do dziewczyn ale ciągle się uczę głównie na własnych doświadczeniach. Od 15 lat mam psy ale dopiero przy mojej najmłodszej suce mój światopogląd na nie się zmienił bo trafił mi się taki a nie inny pies. Trzeba było przyznać się do błędów i skorzystać z mądrości innych osób i ich chęci pomocy. Na tym forum pomogli mi strasznie i do końca życia będę za to im wdzięczna.
O labach dowiedziałam się dużo od właścicieli a raczej po problemach jakie z nimi mają. To psy które rozkwitną w odpowiednich rękach.
Barbarasz każdy z nas uczy się ciągle, ale podstawy to raczej ogarniamy. Trzeba je poznać by naprawić swoje błędy. Mi daleko do dziewczyn ale ciągle się uczę głównie na własnych doświadczeniach. Od 15 lat mam psy ale dopiero przy mojej najmłodszej suce mój światopogląd na nie się zmienił bo trafił mi się taki a nie inny pies. Trzeba było przyznać się do błędów i skorzystać z mądrości innych osób i ich chęci pomocy. Na tym forum pomogli mi strasznie i do końca życia będę za to im wdzięczna.
O labach dowiedziałam się dużo od właścicieli a raczej po problemach jakie z nimi mają. To psy które rozkwitną w odpowiednich rękach.
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2012, 15:16 przez Seiti, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki ranking pogryzień powinien być tworzony nie ilościowo na zasadzie ile psów w danym roku ale procetnowo - ile psów w danym rako w stosunku do ich ogólnej liczby w danym kraju. To, że laby są na pierwszym miejscu nie dziwi mnie w ogóle bo ich jest prawie najwięcej. To samo będzie z ONkami. Dlatego patrzeć trzeba na ilość danych przypadków w stosunku do całej populacji.
Nie wiem jakie były zasady go tworzenia ale chodzi o to by dać do myślenia, takie przeciwstawienie się modzie i powodom jakimi kierują się przy wyborze zauroczeni ludzie zapominając że to pies. Przynajmniej ja go tak odebrałam. Wybór rasy powinien być bardzo dobrze przemyślany. Każdej rasy.
Ale bo to dokładnie o to samo chodzi. Ludzie biorą takeigo labradora bo to pies rodzinny i genialny sam z siebie ze świetnym podejsciem do dzieci (oczywiście sam z siebie) i najlepszy w ogóle dla człowieka i w ogóle sam zsiebie jest naj i niczego nie trzeba go uczyć i mozna od początku zostawiać z dziećmi i wszystko mu i z nim robić. A potem ZONK, bo pies pogryzł dziecko... Bezmyślność ludzi jest porażająca.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Zgoda, w USA gdzie często przebywam w rankingach popularności labrador ma swoje 5 minut już 20 lat to po pierwsze,po drugie proszę nie wciskać mi kitu że w rankingu pogryzień labrador jest na pierwszym miejscu!!! Oczywiście każdy pies może ugryźć nawet york,ale to własnie weterynarz doradził mi kupno tej rasy z uwagi na jej nieagresywność i stosunek do ludzi po tym jak musieliśmy uśpić z powodu porażenia kręgosłupa mojego ukochanego owczarka niemieckiego.Brutus z uwagi na ciężkie bóle kręgosłupa pod koniec stał się bardzo agresywny, przy głaskaniu ugryzł w rękę męża i warczał kiedy domownicy chcieli go dotknąć. W pewnym momencie stał się taką tykającą bombą zegarową w domu, a my nie mieliśmy sumienia go uśpić bo za bardzo go kochaliśmy, dopiero kiedy nie mógł stanąć na porażone nogi podjęliśmy tą bolesną dla nas decyzję,był z nami 14 lat.Ponieważ od lat mieliśmy w domy psy, pustka i żal zrobiły się w domu nie do wytrzymania, udaliśmy się do weterynarza aby nam doradził jaki pies z dużych ras, bo takie preferujemy, byłby dla nas starszych ludzi najodpowiedniejszy - doradził nam własnie labradora,rasy której wcześniej nigdy nie mieliśmy. Uzasadnił wybór tym że jest to pies nieagresywny tak dla domowników jak i dla gości ,łatwy do wyszkolenia,spokojny,kochający dzieci,nawet chory nieagresywny, a wyglądem budzący respekt niepożądanych "gości".Zaznaczam że mieszkamy za miastem i ten aspekt też jest ważny.Ja oczywiście poczytałam masę opracowań na temat tej rasy no i doszliśmy do wniosku że to jest taki pies jakiego chcemy! Kupiłam czarna labradorkę i do dziś dnia nie mogę wyjść z podziwu dla mądrości,łagodności i posłuszeństwa mojej suni i jestem wdzięczna weterynarzowi za radę! Dlatego nie przyjmuję do wiadomości żadnych bzdur o "strasznych napadających na ludzi labradorach". Możecie nie lubić tej rasy ale bardzo proszę Drodzy Forumowicze nie piszcie bzdetów i nie zniechęcajcie potencjalnych nabywców tych piesków,bo to nikomu ani niczemu dobremu nie służy.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości