WKLEJAJCIE ZDJĘCIA SWOICH PSÓW
Dawno mnie tu nie było:)
Ślicznioch z rudaska, to coś tollerkowatego?
sali a z jakiej hodowli masz swojego astka? Jak wiesz to powiedz mi po jakich rodzicach, bo znajoma ma domowa hodowle astów 
Ślicznioch z rudaska, to coś tollerkowatego?
sali a z jakiej hodowli masz swojego astka?
Jak wiesz to powiedz mi po jakich rodzicach, bo znajoma ma domowa hodowle astów -
basia_pando
- Posty:24
- Rejestracja:31 grudnia 2007, 19:39
- Lokalizacja:Rybnik
Talia tak to toller
), ale nie znałam tej rasy. Nie dziwię się teraz, że tak mnie ten piesio zauroczył, bo kocham goldeny, a widzę, że z tollerami mają sporo wspólnego. I dzięki Basiu za tą "uśmiechniętą" fotkę Właśnie też tak myślałam, tylko nie widziałam zdjęcia przy człowieku i nie wiedziałam jaki jest duży, bo na tej kanapie wydawał sie mały:) (widocznie kanapa duża 
)
)
ATA, skoro lubisz tak psie uśmiechy, to specjalnie dla Ciebie kilka usmiechów naszego Frediego:
I trochę świeższe uśmiechy:
Czy ten urodzinowy torcik jest naprawdę dla mnie?
Ojejku, jak pachnie! Ale ze stołu ruszyć nie wolno! Co robić?
No, nareszcie podali tego torta jak należy!
A to cała moja gromadka:
I trochę świeższe uśmiechy:
Czy ten urodzinowy torcik jest naprawdę dla mnie?
Ojejku, jak pachnie! Ale ze stołu ruszyć nie wolno! Co robić?
No, nareszcie podali tego torta jak należy!
A to cała moja gromadka:
Śliczne uśmiechy. A z czego ten tort?
Dziewczyny zrobiły Frediemu torta z kulek karmy oprzekładanych pasztetem.
Smakował bardzo i na szczęście nic nie dzialo sie po tym paszteciku, a jadł go pierwszy raz w życiu i bałam się, żeby nie przepłacił tego jakąś biegunką.
Smakował bardzo i na szczęście nic nie dzialo sie po tym paszteciku, a jadł go pierwszy raz w życiu i bałam się, żeby nie przepłacił tego jakąś biegunką.
Gasparo, serdecznie dziękuję za wszystkie promienne uśmiechy - od razu wokół się zrobiło jaśniej, choć pogoda dziś trochę mało wiosenna (żeby ne powiedzieć "pod psem" 
) Jak się patrzy na całą gromadkę to od razu jest jakoś tak cieplej na sercu 
. Fredi jest rozkoszny i rośnie jak na drożdżach. A jeszcze niedawno to było takie słodkie, rozbrykane maleństwo . Słodki pozostał, ale to już kawał psa. Ależ ten czas leci...
) Jak się patrzy na całą gromadkę to od razu jest jakoś tak cieplej na sercu . Fredi jest rozkoszny i rośnie jak na drożdżach. A jeszcze niedawno to było takie słodkie, rozbrykane maleństwo . Słodki pozostał, ale to już kawał psa. Ależ ten czas leci... 
Acha, bo moja znajoma miała właśnie po suce w tm kolorze 5 szczeniąt. Tak myślałam, że to może po niej
Witamy! poprosimy o zdjęcia
poprosimy o zdjęcia 
-
MAMAMIKIWIKI
- Posty:96
- Rejestracja:06 sierpnia 2007, 08:17
Nocna sesja jednej panny
Panienka powoli w końcu zaczyna sie przebarwiać
No i w końcu sesja ją wykończyła
Druga Panna nie wzieła udziału w sesji fotograficznej bo spała w najlepsze
Serdecznie pozdrawiam Basia
Panienka powoli w końcu zaczyna sie przebarwiać
No i w końcu sesja ją wykończyła
Druga Panna nie wzieła udziału w sesji fotograficznej bo spała w najlepsze
Serdecznie pozdrawiam Basia