agresja lękowa czy odpuścić?
pewnie że nie chcę aby pies się mnie bał. ale chyba ze skrajności wpadłam w skrajność; nie mam pewności że bruno czuje wobec niego strach, nie ucieka na jego widok, kiedy ten się oddala bruno ma ochote za nim pobiec, po za tym bardzo wątpiwe aby bruno wiedział co to strach w stosunku do ludzi.
Widzę, Dardamellku, że bardzo Ci się spodobały moje słowa Czuję się zaszczycona.
Gina wierzę w Ciebie! Poucz się CSów i zobacz czy mu CSuje. Być może tak jest bo on wymaga przestrzegania jakiś zasad. Poproś go może tylko o ten spacer.
A myślałam, że to miewałam dziwne przypadki z moimi kłakami. Raz zrobiłam sobie podwójną grzywkę. Miałam długą a pod nią krótką, nie mam pojęcia co ja sobie myślałam.
Gina wierzę w Ciebie! Poucz się CSów i zobacz czy mu CSuje. Być może tak jest bo on wymaga przestrzegania jakiś zasad. Poproś go może tylko o ten spacer.
A myślałam, że to miewałam dziwne przypadki z moimi kłakami. Raz zrobiłam sobie podwójną grzywkę. Miałam długą a pod nią krótką, nie mam pojęcia co ja sobie myślałam.
taa ale jak odrastały to każdy w inną strone. wyglądałam jak postać z kreskówki .Dardamell pisze:Swoją drogą w liceum jak sie na włosy wkurzyłam to wzięłam do łapki nożyczki po czym maszynkę i po 10 minutach włosów już nie było. To była dla nich kara, że nie chcą sie ułożyć tak jak ja chce.
dzięki za pomoc. problem w tym że rozmymlałam psa z pełną świadomością tego co robie, bruno śpi gdzie chce, to on wyprowadza mnie na dwór, a jak zacznie szczekać to nic go nie uciszy. boję się czy nie jest za późno aby coś zmienić w sobie
oprócz mnie psa wyprowadza także mama i 14 letni brak, a myślicie że agresja bruna do psów jest związana z tym że bruno nic nie musi? nie ma wpojonych żadnych zasad i w sumie nic się od niego nie wymaga? oczywiście wykona jakąś komende ale nie za darmo, na zawołanie też przychodzi ale to ze strachu że się zgubiSeiti pisze:Nigdy nie jest. Wprowadź w domu zasady, których konsekwentnie będziesz przestrzegać.
Z mojej strony mogę dodać, że zanim spotkasz się ze szkoleniowcem, behawiorystą (co oczywiście na pewno nie zaszkodzi) powinnaś sama przeprowadzić z Brunem kurs posłuszeństwa. Nie wiem na jakie komendy reaguje Bruno, ale powinien na "do mnie" i np. gdy widzi psa "stój", noga/równaj, siad. Początkowo lepiej rzeczywiście wyprowadzać go na smyczy/w kagańcu, a w domu/ogrodzie (w miejscu gdzie mógłby się skupić) ćwiczyć z nim posłuszeństwo nagradzając przysmakami lub zabawą w zależności co woli Bruno. Gdy to opanuje, powinnaś poćwiczyć z nim w innych bezpiecznych miejscach, gdzie nie będzie narażony na kontakty z psami. Oczywiście dobrze by też było, aby miał kontakt ze zrównoważonym psem, a jeśli by warczał i przejawiał oznaki agresji powinien być skarcony, ale NAGRODZONY gdy go zignoruje. Możesz też go nagradzać gdy jest na smyczy i ignoruje inne psy. Na pewno wymaga to sporo pracy zanim będziesz mogła go swobodnie puścić, a pomoc tresera zapewne też się przyda. Trzymam kciuki
Hm... u mnie akurat początkowo szarpnięcie smyczą i komenda "nie", z czasem sama komenda pomogło, pies zachowuje się bardzo dobrze, ale wierzę, że metody trzeba dobierać do psa, jak już wcześniej była mowa bodajże.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości