Witam : ) Nie wiedziałam gdzie miałam to opisać.... Stwierdziłam , że to najlepsze miejsce ... A więc chodzi tu o pieska mojej sąsiadki ... ma dużego krótkowłosego psa bardzo wielkiego ... Jest mieszańcem . I ten Biedny piesek cały czas siedzi w kojcu . Nie jest wypuszczany , nie chodzą z nim na spacery, a jego masa to wymaga .... Nie sprzątają mu tego kojca ... Nie dbają o niego , ma strasznie długie pazurki ... pewnie go bolą jak skacze w tym kojcu, cały czas od niego bardzo śmierdzi ... a już nie wspomnę o jedzeniu , co prawda ma jedzenie i picie , ale jedzenie to najtańsza karma taka co tak mocno śmierdź i chleb z masłem , lub smalcem ... Jest mi strasznie smutno , zawsze mu coś podrzucę . Myślę jak mu pomóc , mogłabym zabierać go na spacery ; p , ale największy problem to spytać się tej jakże nie miłej strasznie pani sąsiadki , zawsze są z nią kłótnie i w ogóle ... są sprzeczki ... Pewnie jak się spytam to pomyśli ,że jej chce psa otruć , A jak bym na policje zadzwoniła to by była III wojna światowa ... Chce pomóc temu psu , ale jak mam to powiedzieć pani sąsiadce ...
Może macie jakieś pomysły na starą staruszkę ; p byłabym bardzo wdzięczna ;p Sory ze pisze akurat tu .. ale tu jest najlepiej
![Smile :)](./../images/smilies/icon_smile.gif)