Co robić? Chcę być weterynarzem! :( PILNE!

[Gość]

heh.... chyba powinnam zmienic forum na - depresja. Coraz bardziej ogarnia mnie poczucie beznadziejnosci... Co za gowniany jezyk.... Ale z drugiej strony trzeba byc wdziecznym.ze sie wogole studiuje- poki sama nie zrezygnuje albo mnie nie wywala To pojde na strazaka

[mg]

heh.... chyba powinnam zmienic forum na - depresja. Coraz bardziej ogarnia mnie poczucie beznadziejnosci...

czy to droga Gościówo tez ty?

BAAAAAAAARDZO ZALUJE, ze nie jestem na weterynarii. Kocham zwierzeta, zawsze sie nimi zajmowalam,

Słuchaj, nie wpadaj w deprę, studiuj sobie ten język albo coś innego, ale tak naprawdę przecież MOŻESZ pracować ze zwierzętami - czy jako wolontariusz w schronisku czy jako szkoleniowiec np. psów
Myślisz, że trenerzy robią tylko to - trenują psy? Nie, w przeważającej większości są to ludzie, którzy pracują od 8 do 15.30, potem pędzą do domu się przebrać z eleganckich garsonek i garniturków w mniej wyjściowe ciuchy i coś szybko przekąsić i dopiero na popołudniowe zajęcia w szkółce dla psiaków.
Skąd jesteś?
Może masz w pobliżu jakąś pozytywną szkołę dla psów, w której mogłabyś czasem poasystować, nauczyć się czegoś o zachowaniach psów i zobaczyć ten błysk zrozumienia w ich oczach " ach, to o to chodzi, za to dostanę nagrodę?!"

[Hikari]

Ja jestem na profilu humanistycznym - historia/polski/wos - i aż sześć osób z mojej klasy zdaje biologię rozszerzoną, dwie rozszerzoną chemię, a kilka - podstawowe. Zaplątała się nawet zabłąkana dusza, co matematykę pisze A dodam, że poziom przedmiotów rozszerzonych mamy naprawdę wysoki - 7 lekcji historii w tygodniu pod okiem doktora tego 'kierunku' robi swoje. Fakt, nie jest łatwo, ale nie jest to niemożliwe - większość z tych osób dopiero w trzeciej klasie wzięła korepetycje i czuje się całkiem pewnie. Jeśli tylko masz dość zapału i determinacji, a przy tym nauczysz się systematyczności, na pewno dasz radę!
Polecam Ci zaprzyjaźnić się z kimś z bio-chemu, od kogo będziesz mogła pożyczać i kserować notatki, sprawdziany, testy.