Aniu, wszyscy strzelamy tzw. literówki, tego nie da się uniknąć, więc wszystko spoko.A gdybys nawet byla na fazie to nic ,po robocie nalezy się relaks.Ja własnie wyslałam brata po browar bo muszę sie trochę znieczulić, za duzo dzisiaj płakałam.ania05 pisze:Przepraszam za literówki ale pisze na pół leżąco ,w każdym razie pijana nie jestem
A co do poprzedniego postu to wlaśnie ja też znam takie przypadki,że zaniedbane zwierzęta mają sie lepiej niz te wychuchane,
może wlaśnie to chuchanie sprawia ,że sa mniej odporne. Podobnie jest z małymi dziećmi, te które coś zjedzą z podłogi są
zdrowsze od tych pilnowanych. Siostra mojej mamy zmarla w zeszłym roku na raka płuc w wieku 81 l ale do końca życia nie
odmowiła sobie papieroska i mocnej kawy. A moja matka, jej siostra cale zycie zero alkoholu, fajek i innych używek
i ciagle kuleje ze zdrowiem. Nie wiadomo czemu tak jest i chyba się nie dowiemy.