Jak żyć po śmierci ?
Proszę, pomóżcie mi! 3 lata temu pojechałam do Krakowa kupić chihuahuę- Lunę. Była malutka i szara... pamietam jak niosłam ją zakrytą w bluzie żeby nie było jej zimno. Mam z nią tyle cudownych wspomnień. Wczoraj rano dowiedziałam się strasznej rzeczy... ona nie żyje. Dzień wcześniej wolałam ją i szukałam, a rano w ziemi leżała ona z jednym małym ugryzieniem. Najgorsze jest to że to wszystko stało się nagle... nikt się tego nie spodziewał. Nawet nie wiemy jeszcze co jej się stało. Ja ją tak kocham czemu jej się to stało? Mam nadzieje że teraz jest szczęśliwa w psim niebie... pomóżcie mi teraz wszystko mi o niej przypomina. Nie mogę tego wytrzymać
-
- Posty:2
- Rejestracja:28 lutego 2018, 13:01
Nie umiem wyobrazić sobie momentu odejścia mojego Nudla.. już teraz nie można powiedzieć, że nie rozstaje się z nim na krok. Zamówiłam sobie biżuterię z wtopioną jego sierścią i zawsze noszę na palcu. Możecie taką zamówić w Friends Forever - to jest marka Marty Rżanek.