jake szelki pociągowe?

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

13 października 2012, 11:17

a jak ten pierwszy model miałby pomóc w ciągnięciu? moim zdaniem zdecydowanie bardziej nadają się szorki.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

13 października 2012, 11:32

SleepingSun pisze:a jak ten pierwszy model miałby pomóc w ciągnięciu? moim zdaniem zdecydowanie bardziej nadają się szorki.
z boku są doczepione dwa kółeczka metalowe do podpięcia, z przodu szeroki pas (na klatce piersiowej) co nie spowoduje się wpijania w ciało psa no i w nazwie te modele mają ze pociągowe

te drugie i szorki choć nie wiem na czym polega różnica są zaznaczone jako szelki zaprzęgowe dlatego się nad nimi waham,
po za tym w tych pierwszych linkę zamocuję w dwóch miejscach po bokach psa a w drugich-w jednym miejscu na grzbiecie, nie wiem czy to jakaś znacząca różnica :oops:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

13 października 2012, 12:09

Neya ma szelki w których ułożenie pasków jest takie jak w tym 1 linku, kółeczka po bokach. W tamtą zimę ciągnęła Marcina na sankach, podobało jej się. Jakie pity mają szelki do ciągnięcia na zawodach?

Edit: doczytałam. Szorki :D
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

13 października 2012, 12:28

Seiti a uczyłaś ją jakoś specjalnie chodzenia z doczepionym ciężarem?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

13 października 2012, 12:32

Hmmm... raczej kiedy minęło pierwsze zdziwienie, tak jej się spodobało, że chciała gnać przed siebie. Wystarczyło noga, no i ja jej nie puściłam samopas tylko na smyczy trzymałam.

Też już rozważałam jakieś ciągnięcie czegoś bo ostatnio zmęczyć jej nie mogę.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

13 października 2012, 12:42

ta Bruno będzie także na smyczy. Z tym ciągnięciem chodzi też o to że nasza wielka rodzina (8osób) pochłania dużo jedzenia a nie ma chętnych do przytachania worka ziemniaków, a tak pies będzie pożyteczny, zmęczy się, no i zrobi pewnie nie małą furorę na ulicy. Same plusy 8)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

13 października 2012, 12:56

Jak ogarnę siebie to pomyślę nad jakimiś ćwiczeniami pociągowymi. Wtedy będę myśleć nad nauką jej :)
kasper4433
Posty:2
Rejestracja:11 października 2012, 21:12

14 października 2012, 22:54

Ale jak nauczyć ciągnięcia, znaczy psa, na sucho ?
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

15 października 2012, 12:12

ja wyczytałam że robi się to etapami: najpierw uczy się psa chodzić w szelkach, jak już będzie ok przypina się psu linki, żeby luźno ciągneły się za psem, potem małe obciążenie się doczepia ok1-2kg, następnie wózek a dopiero na samym końcu wózek +obciążenie. najważniejsze żeby etapy zaczynać dopiero jak pies przyzwyczai się i przestanie zwracać uwagę na to co miał do tej pory. dodatkowo pies powinien mieć skończone dwa lata.
tyle wiem
gościówa

16 października 2012, 08:59

a może ktoś doradzić co podpiąć do takiego psa? bo zimą to sanki ale w pozostałym czasie? albo jak zrobić tai wózek lub czy może są jakieś sklepy które sprzedają coś takiego :?:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości