Mała suczka
Witam, mam yorka który w maju urodził 3 małe, dwie suczki i jednego pieska. Perła jak i jej małe miały świetną opiekę i warunki, co tydzień przychodził weterynarz i obserwował gromadę. Gdy małe podrosły zostały poddane szczepieniom, odrobaczeniu. Piesek i suczka zostały wydane, w ręce sióstr mojej mamy. Jedną suczkę zostawiliśmy. Mała ma super warunki, obydwie mają wspólny pokój, świetne wygodne legowiska zabawki i najlepsze jedzenie. Ale pojawił się problem, matka wychodzi na dwór załatwiać potrzeby, mała do tej pory sikała na specjalną matę Ale przestała to robić. Zaczęła sikać gdzie popadnie, mama wołała ją i mówiła "kto się tutaj zesikał, gdzie się robi siku?" Mała pokazywała skruchę i szybkim krokiem zmykała do ogrodu. Ja sam sporo pracuje bo wychodzę z domu o 4 a wracam o 20, teraz mam wolne rodzice wyjechali i mam pod opieką je dwie. Mała strasznie się mnie boi, jak na nią patrzę to się zwija, robi jakieś dziwne ukłony A potem się kładzie na plecach. Często się z nią bawię nawet sama mnie zaczepia. Ale nawet jak koło niej przechodzę to ona się jakoś dziwnie wije tak jakbym ją miał zaraz uderzyć. Dla mnie jest to bardzo przejmujące bo czuje się jakbym robił jej krzywdę. Najgorsze jest to że ja jej nic nie zrobiłem, jak usiądę w ogrodzie i ją zawołam to biegnie radośnie Ale jak już jest przy mnie to z nowu okazuje skruchę. Jestem strasznym obrońcą zwierząt krzywda ludzka nie robi na mnie takiego wrażenia jak krzywda zwierzaka. Jestem strasznie zaniepokojony. Zawsze gdy do mnie podbiega to nagle schodzi na łapkach coraz niżej i chowa głowę w dół.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości