W życiu nie przypuszczałam, że mogę mieć taki problem. Mój pies panicznie boi się wszelkich latających owadów brzęczących. Wczoraj byliśmy z nim nad rzeką. Myślałam, że będzie cały szczęśliwy mogąc pobiegać po łąkach i popływać w rzece,a tymczasem uciekał przed wyżej wymienionymi latawcami.Trząsł się cały, uciekł do samochodu, nawet wody nie chciał pić. No i trzeba było wracać do domu.
My często jeździmy na takie wypady i chcemy go zabierać ze sobą, ale nie da się uniknąć much etc.Czy znacie może jakieś środki, które można byłoby postawić obok namiotu i które odstraszałyby wszelakie owadziska?
Mucha, pszczoła, bąk - to mój wróg!
Moj jamnik wszystkie latajace goni i proboje zjesc ,mucha ,pszczola ,osa, szerszen, takie polowanie zastepcze z braku innej zwierzyny, to dopiero problem!A wracajac do pytania, sa spirale przeciw komarom i pelno innych zawieszek, spreji, (spolszczylam), a psa raz na miesiac kropie adwenticiem bayera, (pchly, kleszcze, meszki, komary), pozatym namiot trzeba rozbijac, w miejscach suchych, a nie nad woda.Psu tez tak nie ulegac, tylko go czyms przyjemnym zajac. Pozdrawiam.
potwierdzam, psa uwagę najlepiej odciągnąć czymś ciekawszym, a najlepiej za nim zauważy inwazje z nieba. powiem szczerze że nie spotkałam się jeszcze z psami które tak bały by się owadów. twój pies musi być wyjątkowy
co do preparatów to się sprawdzają tylko uważaj aby psiak za nadto się do nich nie zbliżał.
co do preparatów to się sprawdzają tylko uważaj aby psiak za nadto się do nich nie zbliżał.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości