nowy pies
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
jakie to przykre, że ludzie są tacy bezmyślni:( tak łatwo dają się oszukać, interesuje ich tylko czubek własnego nosa. Masz 'amstaffa' co Cie bchodzi, że reszta jak się nie sprzeda pójdzie do gara z gorącą wodą, albo w worku do rzeki. Jeszcze się na tym przejedziesz. Skąd wiesz, jakich Twój pies miał rodziców? Może mają problemy z psychiką? A przy amstaffach to raczej dość istotne... No i choroby, otrzymałaś jakieś papiery na świadectwo jego zdrowia? I bynajmniej nie chodzi mi o odrobaczenie i szczepienia.
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
Jeśli kupie Dalmatyńczyka z rodowodem, będzie czempionem, trzymać go będę w ciasnym kojcu do jedzonka surowe mięsko to myślisz że on nie zwariuje.
Mam 2,5 letniego Amstafa, jego rodziców głaskałam, były spokojne, wykarmione, pies biegał po ogrodzie suka na posłaniu ze szczeniakami w domu. Obok posłania była miska z wodą i jedzeniem, podłoga czysta. Wpadłam tam bez zapowiedzi więc to nie było na pokaz.
To ludzie kształtują charakter psów ZAPAMIĘTAJ.
Mam 2,5 letniego Amstafa, jego rodziców głaskałam, były spokojne, wykarmione, pies biegał po ogrodzie suka na posłaniu ze szczeniakami w domu. Obok posłania była miska z wodą i jedzeniem, podłoga czysta. Wpadłam tam bez zapowiedzi więc to nie było na pokaz.
To ludzie kształtują charakter psów ZAPAMIĘTAJ.
Sprostowanie.
Ludzie kształtują charakter na podstawie predyspozycji, a te są dziedziczne.
Dlatego jednym z kryteriów oceny wystawowej jest PSCYHIKA, psy agresywne, strachliwe, niepewne otrzymują stosownie niższą ocenę. Dla przypomnienia dla samca oceną kwalifikującą musi to być ocena doskonała, dla suki minimum bdb.
W przypadku pokazania zębów, strachliwości w większości ras - szczególnie ras uznawanych za groźne - większość sędziów eliminuje takiego osobnika z ringu. Rasy obronne dodatkowo przechodzą testy psychiczne jako warunek hodowlany.
Nie jest to może idealny sposób ale ogranicza populację psów agresywnych w racjonalnej hodowli.
Co z tego, jak własciciele obrażeni na świat dyskwalifikacją pupili produkują szczeniaki na lewo -(
Mam w bloku super spokojną amstaffkę, od początku "ślamazara" prowadzona bez agresji, cóż z tego, jej rodzeństwo już ją załatwiło w wieku 6 tyg rozszarpując jej nogę. Ona obecnie zchorowana seniorka jest dalej oazą spokoju, część rodzeństwa była agresywna. Ale pokazała w życiu że zaatakowana (Bońcia jest super posłuszna co jest pracą na jej predyspozycjach) jest agresywna zgodnie z predyspozycjami.
Jakie dałaby dzieci nawet ze spokojnym i opanowanym samcem? Predyspozycje nie dziedziczy się tylko po rodzicach, dziedziczy się tez z pokoleń... a więc po agresywnych przodkach część miotu dostała by w spadku agresję wrodzoną ...
Na szczęście mądrzy rodzice, a właściciel psa- młody chłopak w epoce buntu młodzieńczego potrafił odciąć się od kolegów w zakresie pomysłu rozmnażania , mądrze potrafił rozróżnić co jest dla suki lepsze i ją wysterylizował - chociaż miał po niej chętnych na szczeniaki .
Tak więc Twoje teoria "To ludzie kształtują charakter psów ZAPAMIĘTAJ" nie ma niestety podstaw w świecie treserów i behawiorystów, przynajmniej mi znanych, a znam ich wielu. Ludzie kształtują psa na podstawie predyspozycji, a te można do pewnego stopnia (zależy od osobnika) uwypuklić lub stonować.
Ludzie kształtują charakter na podstawie predyspozycji, a te są dziedziczne.
Dlatego jednym z kryteriów oceny wystawowej jest PSCYHIKA, psy agresywne, strachliwe, niepewne otrzymują stosownie niższą ocenę. Dla przypomnienia dla samca oceną kwalifikującą musi to być ocena doskonała, dla suki minimum bdb.
W przypadku pokazania zębów, strachliwości w większości ras - szczególnie ras uznawanych za groźne - większość sędziów eliminuje takiego osobnika z ringu. Rasy obronne dodatkowo przechodzą testy psychiczne jako warunek hodowlany.
Nie jest to może idealny sposób ale ogranicza populację psów agresywnych w racjonalnej hodowli.
Co z tego, jak własciciele obrażeni na świat dyskwalifikacją pupili produkują szczeniaki na lewo -(
Mam w bloku super spokojną amstaffkę, od początku "ślamazara" prowadzona bez agresji, cóż z tego, jej rodzeństwo już ją załatwiło w wieku 6 tyg rozszarpując jej nogę. Ona obecnie zchorowana seniorka jest dalej oazą spokoju, część rodzeństwa była agresywna. Ale pokazała w życiu że zaatakowana (Bońcia jest super posłuszna co jest pracą na jej predyspozycjach) jest agresywna zgodnie z predyspozycjami.
Jakie dałaby dzieci nawet ze spokojnym i opanowanym samcem? Predyspozycje nie dziedziczy się tylko po rodzicach, dziedziczy się tez z pokoleń... a więc po agresywnych przodkach część miotu dostała by w spadku agresję wrodzoną ...
Na szczęście mądrzy rodzice, a właściciel psa- młody chłopak w epoce buntu młodzieńczego potrafił odciąć się od kolegów w zakresie pomysłu rozmnażania , mądrze potrafił rozróżnić co jest dla suki lepsze i ją wysterylizował - chociaż miał po niej chętnych na szczeniaki .
Tak więc Twoje teoria "To ludzie kształtują charakter psów ZAPAMIĘTAJ" nie ma niestety podstaw w świecie treserów i behawiorystów, przynajmniej mi znanych, a znam ich wielu. Ludzie kształtują psa na podstawie predyspozycji, a te można do pewnego stopnia (zależy od osobnika) uwypuklić lub stonować.
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
Sztuka najsłabsza zawsze ginie czy to za trampana przez matkę czy zagryziona przez rodzeństwo. Na innym temacie tak polecasz psy ze schroniska jeśli naprawdę uważasz że 99% charakteru psa to rodzice, znaczy to że schroniska przepełnione są agresywnymi bestiami z którymi nie radzili sobie ludzie.
Dwa psy 1nadpobudliwy u miłej spokojnej rodziny, 2 spokojny, zrównoważony u furiata. Psy jak ludzie część genów mamy po obojgu rodziców ale tak naprawdę w największym stopniu kształtuje nas otoczenie.
Dwa psy 1nadpobudliwy u miłej spokojnej rodziny, 2 spokojny, zrównoważony u furiata. Psy jak ludzie część genów mamy po obojgu rodziców ale tak naprawdę w największym stopniu kształtuje nas otoczenie.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A sobie wyobraź że można znaleźć psa z dobrymi papierami już od 600.....są na tym świecie tzw. pety, czyli psy z krzywymi ząbkami, niewłaściwym umaszczeniem itd. Nie rokuja w dalszej hodowli więc uczcziwy hodowca umieszcza w metryczce wpis "niehodowlany" i sprzedaje taniej, za groszeamstaff ARY pisze:Pies z papierami kosztuje od 1800 zł.
Przecież za książeczkę zdrowia + szczepienia + świstek papierka z związku kynologicznego nie trzeba tyle płacić. To hodowcy rasowców w ten sposób robią biznes. Mogą sprzedawać te pieski po 300 zł. i w ten sposób ograniczyć popyt na pieski bez papierów.
To określeniem „ pseudohodowla” można nazwać ludzi mających championa i bez przerwy rozmnażających psy. Szybciutko zdobyć tytuł dla pieska a potem rozmnażanie i zarabianie.
Amstaff - pokazano ci stadko kundelków i ich podobno rodziców - masz dowody na ojcostwo? wątpię...
Dostał swiadectwo zdrowia i rodziców i jego pieska - wada anatomiczna ogona wlokąca ze soba bóg jeden raczy wiedzieć co. Toz to przecież gwarancja nie?SleepingSun pisze:jakie to przykre, że ludzie są tacy bezmyślni:( tak łatwo dają się oszukać, interesuje ich tylko czubek własnego nosa. Masz 'amstaffa' co Cie bchodzi, że reszta jak się nie sprzeda pójdzie do gara z gorącą wodą, albo w worku do rzeki. Jeszcze się na tym przejedziesz. Skąd wiesz, jakich Twój pies miał rodziców? Może mają problemy z psychiką? A przy amstaffach to raczej dość istotne... No i choroby, otrzymałaś jakieś papiery na świadectwo jego zdrowia? I bynajmniej nie chodzi mi o odrobaczenie i szczepienia.
Kolejne głupoty. Uwierz mi ze maluszki w wieku miesiąca nie zabijają się nawzajem - jeżeli tak jest to są już najwyzszym szczytem psycholstwa i nadają się tylko do uśpienia, a dobra matka nie przygniata swoich dzieci. I nie są to "normalne" sytuacje....przygniecenia zdarzaja się tylko w ciasnych klatkach pseudo...amstaff ARY pisze:Sztuka najsłabsza zawsze ginie czy to za trampana przez matkę czy zagryziona przez rodzeństwo. Na innym temacie tak polecasz psy ze schroniska jeśli naprawdę uważasz że 99% charakteru psa to rodzice, znaczy to że schroniska przepełnione są agresywnymi bestiami z którymi nie radzili sobie ludzie.
Dwa psy 1nadpobudliwy u miłej spokojnej rodziny, 2 spokojny, zrównoważony u furiata. Psy jak ludzie część genów mamy po obojgu rodziców ale tak naprawdę w największym stopniu kształtuje nas otoczenie.
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
isabelle30 temat brzmi „nowy pies” na każdym temacie jesteś i sprowadzasz temat na inny tor. Chcesz komuś wrzucać koresponduj prywatnie. Przypominam tobie
kasiaf996 pisze:Cześć. Już niedługo kupuję psa. Będzie to mój pierwszy pies i nie wiem co mam zrobić, tzn. jak go wychować, jak go wytresować, co zrobić żeby podczas nieobecności w domu pies nie gryzł rzeczy, nie sikał np. na dywanie. Co kupić dla niego? Jakie zabawki będą odpowiednie? itp.
Dziękuje za pomoc.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie wiem czy zauważyłeś ale tylko odpowiedziałam na twoje posty
Specjalnie dla ciebie wyszukałam info o załamanym ogonie.... To wada która nazywa się kinked tail, jest to poważna deformacja kregosłupa i układy kostnego. dzidziczy sie w sposób recesywny. pies z takim ogonem radzi sobie dobrze do czasu - ogon mu nie przeszkadza, ale ma bardzo słaby kregosłup (deformacje pogłębiaja sie z wiekiem) i generalnie układ kostny. Do niedawna gdy ogony były obcinane nikt nie wiedział o tych deformacjach - rodził się szczeniak z krzywym ogonem? Bach i po krzyku! Potem ten pies dawał chore potomstwo itd. Teraz juz wiadomo o co chodzi - takie psy są eliminowane z hodowli. są chore
Specjalnie dla ciebie wyszukałam info o załamanym ogonie.... To wada która nazywa się kinked tail, jest to poważna deformacja kregosłupa i układy kostnego. dzidziczy sie w sposób recesywny. pies z takim ogonem radzi sobie dobrze do czasu - ogon mu nie przeszkadza, ale ma bardzo słaby kregosłup (deformacje pogłębiaja sie z wiekiem) i generalnie układ kostny. Do niedawna gdy ogony były obcinane nikt nie wiedział o tych deformacjach - rodził się szczeniak z krzywym ogonem? Bach i po krzyku! Potem ten pies dawał chore potomstwo itd. Teraz juz wiadomo o co chodzi - takie psy są eliminowane z hodowli. są chore
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
TO NIE JEST TEMAT DOTYCZĄCY AMSTAFÓW. CZYTAJ TEMAT NA KTÓRY PISZESZ.
POUCZASZ MNIE NA KAŻDYM TEMACIE JAKI JEST NA TYM FORUM. STOSUJ SIĘ DO TEMATU JAKI OBECNIE OBOWIĄZUJE.
POUCZASZ MNIE NA KAŻDYM TEMACIE JAKI JEST NA TYM FORUM. STOSUJ SIĘ DO TEMATU JAKI OBECNIE OBOWIĄZUJE.
A kto tu próbuje forsować teorie żywcem wzięte z ust handlarzy wciskających ciemnotę społeczeństwu ???
Wszechstronność niby ON-a za 150 zeta wyciągniętego z budy jakiego polecasz mnie też by powaliła jakbym miała poczucie humoru z psich tragedii -(
Masz amstaff ARY psa od 2 czy 3 lat, są tu osoby które siedzą w psach od kilkudziesięciu lat i nie jedno widziały, nie jedno przeszły i patrzyły na pewne sprawy nie przez jeden punkt widzenia , a na pewno nie są laikami w poruszanych tematach.
Wszechstronność niby ON-a za 150 zeta wyciągniętego z budy jakiego polecasz mnie też by powaliła jakbym miała poczucie humoru z psich tragedii -(
Masz amstaff ARY psa od 2 czy 3 lat, są tu osoby które siedzą w psach od kilkudziesięciu lat i nie jedno widziały, nie jedno przeszły i patrzyły na pewne sprawy nie przez jeden punkt widzenia , a na pewno nie są laikami w poruszanych tematach.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
proponuję żebyś się po prostu nie wypowiadała:) wtedy nikt nie będzie musiał prostować Twoich wypowiedzi, bo WIĘKSZOŚCI chodzi o to, aby uzyskać RZETELNE odpowiedzi na pytania, a nie chłam od osoby która nie ma zielonego pojęcia o niczym. Wtedy na forum zapanuje równowaga i porządek!
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
pianistka to znowu nie ten temat twoja odp. powinna być na innym temacie bo tam pisałam o owczarku.
Przez 15 lat miałam owczarka niemieckiego wiem jaki to pies.
SleepingSun ja wyrażam swoją opinie na tym forum, wy też oczywiście możecie odpowiadać na pytania w odpowiednich tematach na dany temat, nie atakując innych osób na tym forum.
kasiaf996 zadała pytanie a ja na nie odpowiedziałam, czyli jak ja postąpiłam z własną psinką.
To ty SleepingSun mnie zaatakowałaś bez powodu na tym temacie.
Przez 15 lat miałam owczarka niemieckiego wiem jaki to pies.
SleepingSun ja wyrażam swoją opinie na tym forum, wy też oczywiście możecie odpowiadać na pytania w odpowiednich tematach na dany temat, nie atakując innych osób na tym forum.
kasiaf996 zadała pytanie a ja na nie odpowiedziałam, czyli jak ja postąpiłam z własną psinką.
To ty SleepingSun mnie zaatakowałaś bez powodu na tym temacie.
Nie wiedziałam, że mamy nowego moderatora na forumamstaff ARY pisze:pianistka to znowu nie ten temat twoja odp. powinna być na innym temacie bo tam pisałam o owczarku..
Prawdziwy z Ciebie Texas Ranger
Jeśli naprawdę w to szczerze wierzysz, to jest gorzej niż myślałamSztuka najsłabsza zawsze ginie czy to za trampana przez matkę czy zagryziona przez rodzeństwo
Kto udzielił Ci takich informacji? Gdzie Ty to wyczytałaś? Rozbaw mnie i odpowiedz
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
jeżeli dobrze pamiętam ON też był bez papierów (nie chce mi się brnąć przez Twój bełkot i szukać) więc nie miałaś owczarka niemieckiego, tylko psa który WYGLĄDAŁ jak owczarek niemiecki, więc za przeproszeniem g. o tych psach wiesz. Tak jak g. wiesz jak będzie Twój amstaff zachowywał się w przyszłości. Może rzucać się na ludzi, na psy i nic na to nie poradzisz. Potem czytamy: amstaff zagryzł dziecko. To właśnie psy takich właścicieli jak Ty. Jeżeli już atakuję, to za całokształt. Nie będziesz szerzyć tutaj swoich debilnych, nieprawdziwych poglądów.
- amstaff ARY
- Posty:127
- Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27
15 lat to długi okres czasu jeśli twoim zdaniem nie można w tym czasie poznać psa to ile lat… potrzeba.
A ty wiesz co twoja psina zrobi za rok, 5 lat.
A ty wiesz co twoja psina zrobi za rok, 5 lat.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości