Witam wszystkich.
Na przeciwko mnie mieszka pewien ,,pan" nie wiem czy mogę go tak nazwać ponieważ zawsze rano wychodzi przed swoją bramkę patrzy czy nikogo nie ma i wypuszcza głodnego psa na ulice później wraca na podwórko i zamyka bramkę tak żeby pies nie mógł wejść.Wcześniej nie wiedziałam że ten pies chodzi głodny tylko od razu gdy ten ,,pan" go wypuszczał od razu go wpuszczałam na podwórko.dziś rzuciłam mu na chodnik garść karmy to dosłownie się na to rzucił.Rok temu ten pies miał grzybice skóry to moj pies się od niego zaraził.Mojego psa leczyłam a dla tego psa samo przeszło.
Co z tym zrobić?Chciałam iść do straży miejskiej tylko że pomyślałam że jak on dostanie kare to tego psa wyrzuci.
Pies sąsiada
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
siłowo tego nie załatwisz, chyba że pies jest w tak złym stanie żeby facet dostał nakaz o odebraniu. Porozmawiaj, zapytaj czy nie lepiej by było znaleźć psu nowy dom, może ten pan potrzebuje pomocy?
Tak tylko że z tym panem nie da się pogadać bo ledwo stoi na nogach kiedy z chaty wychodzi taki upity
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
no to najlepiej na niego nasłać TOZ, może go namówią do oddania psiaka
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości