Problem z psami sąsiadów
Mam problem z psami sąsiadów, mianowicie mają oni dwa psy. Jednego w typie jamnika(pies) a drugiego... w sumie nie mam pojęcia co to za pies, ale trochę wyższy od jamnika(suka). Problem polega na tym, że po prostu otwierają drzwi i psy sobie wybiegają. Kompletnie nie są w stanie zapanować nad nimi, psy są nie wychowane. Szczerze to mi ich żal, z 5 minut na podwórku i do domu i tak 3 razy dziennie (cud jak pójdą do parku, który jest po drugiej stronie ulicy). Już nie raz się zdarzyło, że ja za klamkę od drzwi od klatki a tu psy wybiegają i na moje suki. Prosiłam, żeby z psami na smyczy wychodzili bo ja uspokoję moje jak pies jest w jakiejś odległości ale nie kiedy pies pcha się im do pyska. Moje nie mają problemu, żeby mnie pociągnąć za sobą. W końcu sytuacja będzie poważna jak któregoś pięknego dnia suk nie utrzymam i zrobią tamtym krzywdę (przecież np ucho może się wsunąć w szczelinę kagańca). Na uwagi o smyczy odpowiedzieli, że na podwórku ich psy mogą robić co chcą! Człowiek nie chce żeby stała się krzywda innym psom a ich własny właściciel ma w du**e ich bezpieczeństwo. Czy jest cokolwiek co mogę zrobić? postraszyć jakimś paragrafem? Z doświadczenia wiem że straż miejska nie zawsze raczy przyjechać.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Poluzuj nieco smycz swoim psom....ale niech będą w kagańcu, w drugim reku trzymasz komórke i nagrywasz filmik jak to wyglada. Potem z filmikiem idziesz na policje a nie do straży miejskiej i na miejscu składasz pisemna skargę którą muszą przyjąć....będą musieli zareagować. na policji dodaj że co będzie gdy tamte skoczą na dziecko/osobę starszą/niepełnosprawną? Sąsiadom powiedz że w domu, w czterech scianach ich psy też nie moga robić co zechcą - nie wolno im szczekać, a za drzwiami mają byc przynajmniej na smyczy....są na to paragrafy, poszukaj w przepisach lokalnych
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości