roześlij, pomóż, zaadoptuj
-
- Posty:48
- Rejestracja:20 maja 2008, 13:19
Dzięki za zainteresowanie ..... nie wiem gdzie psiunie są, znalazłam link na fb., w filmiku jest nr kontaktowy 696 047 072, ale pewnie zauważyłaś !Seiti pisze:Skąd one są?
Gdybym nie miała już dwóch psów to chętnie bym wzięła. Gdyby nie sytuacja finansowa moich koleżanek to bardzo chętnie by wzięły...
Jeszcze popytam.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Wiem, że to jest okrutne, ale te pieski powinny zostać uśpione zaraz po urodzeniu (ewentualnie mogli zostawić jednego). Każdy kto kiedykolwiek był w schronisku podzieli moje zdanie. Przez te 6 cudnych maleństw, które pewnie też zostaną rozmnożone, na śmierć skazano 6 starszych, dorosłych psów często siedzących w schronie całe życie. Połowa z nich podzieli los starszych kolegów i spędzi egzystując najbliższe 8,9 lat...
Z jednej strony się z Tobą zgadzam, ale z drugiej... czemu człowiek powinien decydować jaka istota będzie żyć a jaka nie. Mamy zabić psy które są bogu ducha winne tylko dlatego że człowiek jest najgorszą istniejącą istotą na świecie i gotuje psom taki los a nie inny. Ja mam wyrzuty sumienia że nie uśpiłam małych mojej suki, bo teraz nie wiem co się z nimi dzieje, ale... osobiście zyskałam psa który stał się moim całym światem, psa dzięki któremu mój świat przeszedł rewolucje. Każdy pies jest wyjątkowy. A wszystko sprowadza się do ludzi i ich podejścia do zwierząt, do traktowania ich przedmiotowo. Cały ludzki świat jest okrutny. Więc czy żeby naprawić ludzkie błędy mamy zabijać naszych towarzyszy, najlepszych przyjaciół?
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a czy mamy prawo odbierać starszym psom szansę na adopcję? Psom, które NIGDY nie miały domu, a jedyne co znają to brudny, betonowy kojec? Psom, które ktoś wyrzucił, bo się znudziły? Szczeniaki po cesarce bez pomocy człowieka nie wezmą pierwszego oddechu, trzeba je rozruszać. Można powiedzieć, że nie zaczną żyć, od razu zostaną uśpione. Wiem, że to straszne, ja najchętniej wzięłabym wszystkie te maleństwa do siebie, ale to nie jest jakiś odosobniony przypadek takich piesków rodzi się codziennie tysiące...
O tym mówię. Wszystko z winy człowieka. Schroniska istnieją bo to człowiek jest kanalią. I teraz żeby naprawiać błędy ludzkie powinniśmy zabijać inne psy by te co są miały szanse. To jest mój osobisty dylemat- odbierać życie maleństwom by starsze miały szanse na szczęście.
Idąc tą drogą w schroniskach również powinny być przeprowadzone czystki. Wszystko przez człowieka... najpierw udomowił, sprowadził do swojego domu a później zdradził
Idąc tą drogą w schroniskach również powinny być przeprowadzone czystki. Wszystko przez człowieka... najpierw udomowił, sprowadził do swojego domu a później zdradził
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
ależ są przeprowadzane. są kraje, gdzie pies ma 30 dni od przyjęcia do schroniska, jeśli w tym czasie nie znajdzie domu to jest dead. Co ciekawe, większość psów jednak jest adoptowanych, nie usypianych. W USA masowo zabija się psy w schroniskach, kiedyś oglądałam program na animal planet, w niektórych stanach psy zabija się od razu po znalezieniu, na ulicy jeśli nie mają chipa bądź adresatki (co jest skurwysyństwem). Niestety, tu trzeba działać w imię wyższego dobra. Sukom zdecydowanie (jeśli pozwala na to ich stan) powinna być wykonywana sterylizacja aborcyjna, żeby potem nie było dylematów co zrobić ze szczeniakami.
Wiem, ze w innych krajach są. Również na animal planet widziałam jak sprawdzają czy pies nadaje się do adopcji.Kiedyś pisałam że znajomi wzięli asta ze schroniska, niestety pies zaatakował osobę którą widywał codziennie- śmierci nie uniknął. Więc w imię wyższego dobra psy które na dany dzień nie nadają się do adopcji powinny być usypiane, mimo że można by było próbować je resocjalizować. Na filmiku było napisane że chcieli wykonać sterylke aborcyjną ale małe się zdążyły urodzić (suka była w schronie z tego co zrozumiałam, być może nie zauważyli ciąży). Dla mnie to ciężka decyzja.
W imię naprawy ludzkich błędów, w odezwie na ludzkie okrucieństwo i brak empatii nie dopuszczajmy do niechcianych poczęć niewinnych istot, bo potem dręczyć może nas sumienie, nie ważne jaką decyzje podejmiemy (uśpienie czy życie).
W imię naprawy ludzkich błędów, w odezwie na ludzkie okrucieństwo i brak empatii nie dopuszczajmy do niechcianych poczęć niewinnych istot, bo potem dręczyć może nas sumienie, nie ważne jaką decyzje podejmiemy (uśpienie czy życie).
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
W tym samym za pewne programie pokazana była resocjalizacja agresywnego owczarka, który zaatakował przewodnika bez powodu, podczas kręcenia materiału ''5 miesięcy później'. Z drugiej strony usypia się psy, które zawarczą podczas odsuwania od miski, a rozwiązanie takiego problemu zajmuje 20 minut jednorazowo i 5 przy każdym posiłku. SPCA bo o niej mowa ma więc bardzo dziwny sposób działania. No ale nie o tym mowa, pewnie że najlepiej nie dopuszczać do rozrodu, tylko niestety ze świadomością polskich właścicieli przez kolejne 10 lat będzie bardzo ciężko coś diametralnie zmienić.
W schroniskach powinni być szkoleniowcy którzy by taką resocjalizację przeprowadzili ale psów jest masa, nie ma pieniędzy na jedzenie, często pracownikom schronisk psy umykają. A nowi właściciele często nie mają pojęcia w ogóle o psach, więc nie trudno o jakąś tragedie.
Wczoraj sama widziałam "odpowiedzialność" właścicieli, aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę coś takiego. Młoda suka owczarka niemieckiego pod opieką dzieci. Najstarsza dziewczynka może miała z 12 lat. Pies w ogóle nie posłuszny, biegała za tymi dziećmi aż w pewnym momencie "rzucił się" na chłopca, co prawda krzywdy mu nie zrobił ale to już źle wróży, nawet z zębami skoczył na swoja "panią". Dlaczego takiego psa zostawiono pod opieką dzieci?
Szczeniak skakał na dziewczynkę bo trzymała czipsy, a druga starsza szczeniaka z kopa...
Takie przykłady by mnożyć w nieskończoność. Połowa ludzi nie powinna mieć psów, traktują je przedmiotowo a jak stwarzają problemy to zamiast iść po rozum do głowy i szukać winy u siebie po prostu pozbywają się swojego przyjaciela. W takich przypadkach to raczej przyjaźń jednostronna, ze strony psa.
Najgorzej zmienić podejście ludzi, kretynizm zawsze będzie wszechobecny.
Wczoraj sama widziałam "odpowiedzialność" właścicieli, aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę coś takiego. Młoda suka owczarka niemieckiego pod opieką dzieci. Najstarsza dziewczynka może miała z 12 lat. Pies w ogóle nie posłuszny, biegała za tymi dziećmi aż w pewnym momencie "rzucił się" na chłopca, co prawda krzywdy mu nie zrobił ale to już źle wróży, nawet z zębami skoczył na swoja "panią". Dlaczego takiego psa zostawiono pod opieką dzieci?
Szczeniak skakał na dziewczynkę bo trzymała czipsy, a druga starsza szczeniaka z kopa...
Takie przykłady by mnożyć w nieskończoność. Połowa ludzi nie powinna mieć psów, traktują je przedmiotowo a jak stwarzają problemy to zamiast iść po rozum do głowy i szukać winy u siebie po prostu pozbywają się swojego przyjaciela. W takich przypadkach to raczej przyjaźń jednostronna, ze strony psa.
Najgorzej zmienić podejście ludzi, kretynizm zawsze będzie wszechobecny.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości