Shena['] & Neya

[gina11]

na jednym zdjęciu widać za sunią piec kaflowy.. boże jak ty sobie czas organizujesz? dom, praca, dziecko, facet(czyli drugie dziecko), dwa psy z ADHD i jeszcze dochodzi palenie w piecu. jak wygląda twój plan dnia? wiesz co to wogóle odpoczynek wielki podziw

[Seiti]

Jeszcze nie pracuję, ale dom trzeba ogarnąć. Wiesz w palenie w piecu wrobiłam Arka Chyba kpina że jeszcze wiadra z węglem bym tachała a hrabia bykiem leżał.
Shenusia się już starzeje i nie ma takiego ADHD jak kiedyś, no ale Neya ją wyręcza

[gina11]

mam pytanko Neya miała jakieś rodzeństwo?

[Seiti]

Tak, jednego brata (czarny podpalany długowłosy) i 2 siostry (czarne podpalane).

[Seiti]

Nowe hobby Sheny- wyrywanie trawy




Po ciężkim pieleniu trzeba odpocząć



Piłka, piłeczka, piłunia! Daj mi, nooo



Neya.
Znowu zdjęcia robi, no na głowę już upadła. Zamknę oczy, takie jeszcze nie mam.



Niby podobne a jednak różne

[Hedwa]

hej Pozwoliłam sobie tutaj przywędrować
Seiti cudne psy! a ta fotka mnie rozwaliła

Nie myślałaś o jakimś biznesie ogrodniczym ? pieski by Ci pomogły
Kurde jak patrzę na takie szczęśliwe mordy to strasznie mi brakuje psów, które były w moim domu od zawsze no ale cóż siła wyższa nadrabiam kotami

[Seiti]

Witamy
No jak nigdzie pracy nie znajdę to otworzę Z ich pomocą pielenie, obgryzanie gałęzi, przekopanie ogródka to będzie pestka Tylko zyskami trza się będzie dzielić

[Hedwa]

haha ja myślę że jakieś dodatkowe ekstra żarełko to idealny sposób na rozwiązanie problemu dotyczącego podziału zysków Tak sobie pomyślałam, że taki pies nadawałby się w sam raz do kopania ziemniaków Głaski dla cudnych mordeczek!

[Seiti]

Tarzan (muszę umieścić też jego fotki) przynosił nam z pola ziemniaki jak jeździliśmy na wieś, świniom też kradł i znosił pod samochód.
W ramach zapłaty iść z nimi na zakupy do zoologicznego. Naznosiłyby zabawek i wyżarły pół sklepu
Dziewczyny wymiziane.

[Hedwa]

[gina11]

masz takie miejsce że puszczasz oba psiaki luzem? u mnie jedynie w trzech miejscach w mieście pies może być bez smyczy ale niestety obowiązkowo w kagańcu (bruno i tak jest bez ale jak widzę gdzieś patrol policji albo spacerowiczów to od razu "ubieram" psa w panice

[Seiti]

W parku. U mnie asty, rotki i inne biegają luzem. Raczej się nie czepiają. Prędzej sprawdzą czy masz woreczki Jeżeli widzą , że z psami ćwiczę to już w ogóle nie zwracają uwagi.

[Seiti]

"Cześć, co tam u Was?"



"Bawimy się czy nie?!"(z Pedro)


"Motylem jestem"




"łooo matko, zmęczyłam się tym bieganiem"


"Tylko ty i ja, moja piłeczko"

[gina11]

też bym chciała aby mój Bruno miał psiego przyjaciela (chociaż jednego)

[gina11]

a jak tam twoje ramię Seiti? już lepiej?