Takie tam różniaste sprawy
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Szczenięta bedą rzadko.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
bo na lato każda chce zrzucić trochę ciała
po długiej nie obecności spowodowanej popsutą klawiaturą, jestem z powrotemSnedronningen pisze:Może zwyczajnie uciekać, nie słuchać się, podbiegać do wszystkich napotkanych psów i ludzi, biegać za ptakami jak opętany, łazić po meblach, etc.
Sne jak zwykle woje teksty wyprzedziły moje myśli, a więc chodzi mi o to czy są rasy psów które bez wychowania staną się co najwyżej takie jak z twojego opisu wyżej. wiem że zagrożeniem może być źle wychowany (lub wcale nie wychowany) akita, rottek, dobek, nawet chow chow. te psy (ponoć) w złych rękach mogą stać się naprawdę niebezpieczne dlatego poleca je się "dla osób konsekwentnych, znających się na psiej psychice itp."
a tak na marginesie wczoraj znalazłam w sklepie w cenie 3zł za pół kilo pół świńskiej głowy. kupiłam kucykowi na próbę. myślałam że powącha i odejdzie (jak przy świńskim ogonie czy jęzorze) ale po chwili zmieszania, burczenia znalazł w końcu idealne miejsce do rozpoczęcia gryzienia, po paru godzinach świnki już nie było a bruno leżał na padnięty, wyczerpany z dumą malującą się na twarzy
czy tylko ja zauważyłam iż w dziale choroby i leczenie jest ostatnio masa chorych szczeniąt lub bardzo młodych psów? i to nie choroby typu takich którymi pies mógł by się zarazić. odnoszę wrażenie że ze zdrowiem zwierząt jest coraz tragizniej, jeszcze troche a pies który przekroczy 5rok życia będzie wyznacznikiem zdrowia. smutne
Aaa, chciałam Was ostrzec. Strzeżcie się swoich wag!To kłamcy, najgorsi z możliwych!Mamią wszystkich niskimi liczbami, robią nadzieję... po czym niszczą ją w przeciągu kilku dni, doprowadzając do płaczu i niepewności.
Dzisiaj waga pokazała mi 52,8 kg... wiem, ze to nie możliwe! Pewnie jutro będzie pokazywać coś innego, co doprowadzi mnie do łez i załamania i myśli o głodzeniu się! Tak więc strzeżcie się ich.
A teraz pytanie: jak walczyć z uzależnieniem od zielonej herbaty?
Dzisiaj waga pokazała mi 52,8 kg... wiem, ze to nie możliwe! Pewnie jutro będzie pokazywać coś innego, co doprowadzi mnie do łez i załamania i myśli o głodzeniu się! Tak więc strzeżcie się ich.
A teraz pytanie: jak walczyć z uzależnieniem od zielonej herbaty?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a ile jej wypijasz dziennie?
nie ważymy się codziennie, najczęściej raz na tydzień, w takim samym stanie fizjologicznym. a najlepiej wagę wyrzucić i przerzucić się na centymetr. tłuszcz jest lekki i jego strat na wadze nie będzie widać, za to w cm już tak. woda i glikogen za to są cięższe i po dniu głodówki możemy być nawet 4kg lżejsze - tylko że tłuszczu nie stracimy nawet grama i nadrobimy te 4 kg z nadwyżką.
nie ważymy się codziennie, najczęściej raz na tydzień, w takim samym stanie fizjologicznym. a najlepiej wagę wyrzucić i przerzucić się na centymetr. tłuszcz jest lekki i jego strat na wadze nie będzie widać, za to w cm już tak. woda i glikogen za to są cięższe i po dniu głodówki możemy być nawet 4kg lżejsze - tylko że tłuszczu nie stracimy nawet grama i nadrobimy te 4 kg z nadwyżką.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a ile to ml? bo czajnik, czajnikowi nie równy ;D
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
ale zielona herbata jest zdrowa, ''najwyżej'' sobie jakieś pierwiastki powypłukiwałaś.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
SleepingSun, w przybliżeniu Seiti wypija jej... duuużo.
Pije tego więcej niż ja kawy
Pije tego więcej niż ja kawy
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości