Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

01 lipca 2013, 18:23

moda na sukces w wersji azjatyckiej 8) a ja ostatnio nie mogę znaleźć nic dla siebie, po death note już nic mnie nie zadowoli :cry:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

01 lipca 2013, 18:25

mnie wciągnęło Shingeki no Kyojin z wiosennego sezonu. :mrgreen:
Moda na sukces to jest u mnie, każdy z każdym. :mrgreen:
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

01 lipca 2013, 18:28

co do bruna to mimo jego charakteru wiem że lepszego psa nie mogłam mieć, kiedy jestem w pracy, u chłopaka to jego psychopatyczności brakuje mi najbardziej, tego bezsensownego szczekania, gryzienia moich rękawów oraz prób ciśnięcia się całym cielskiem na moje kolana. wklejania się do mnie w nocy jak śpimy na podłodze (na łóżku się nie mieścimy), prób wykonania wszystkich znanych mu komend jednocześnie kiedy widzi że mam coś do jedzenie
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

01 lipca 2013, 18:33

Ja też mojego psychola nie zamieniłabym na nic innego. Tego jej niepewnego spojrzenia, które może oznaczać "zaraz ktoś ma lanie", jej przymilania się, dręczenia, męczenia i wymuszania na mnie pójścia do kuchni i pyskowania mi, ponaglania na spacer i głupiej miny jak żuje piłkę, pilnowania mnie jak piję alkohol i jej prób zabrania mi go w celu konsumpcji. Ach.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

01 lipca 2013, 18:35

każdy ma w sobie coś z masochisty....
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

01 lipca 2013, 18:39

A ja bym swojego zamieniła... żartowałam.
Gość

01 lipca 2013, 20:05

Od 10 lat 1 lipca obchodzony jest Dzień Psa. Dlaczego właśnie dziś? W lipcu zaczyna się dla wielu psów nowy, gorszy etap życia. Do schronisk masowo trafiają prezenty, które już się znudziły, szczeniaki, które przestały być pociesznymi, puchatymi kulkami i wszystkie czworonogi, na które nie ma miejsca w wakacyjnych planach właścicieli .
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

04 lipca 2013, 10:20

myślicie, że jak często mogę podawać psu wędzone przysmaki (uszy, łapy, jelita)?
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

04 lipca 2013, 10:38

był czas że jamnik dostawał codziennie ale to na zasadzie skoro pies sie dobrze czuje to mu nie szkodzi (czyli jak w przypadku karm marketowych... :oops: )
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

04 lipca 2013, 10:57

ale takie z ''własnej'' wędzarni (pomijając nitrozaminy i tym podobne)?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

04 lipca 2013, 22:14

łapki to kości... wędząc poddajesz je obróbce termicznej... nie podajemy psu kosci po obróbce termicznej. ususz łapki :mrgreen:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

04 lipca 2013, 22:20

eh ilu to człowiek rzeczy nie wie ;)
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 lipca 2013, 07:58

wie wie... tylko jeszcze nie zaczął kojarzyć w odpowiednią stronę :mrgreen:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 lipca 2013, 11:59

Kurczę, nie mogę dopchać się do kompa bo Marcin mi tu zaległ. (siedzi i robi matematykę)
Rzucam pobieżnie okiem na wątek o barfie i zdecydowałam, że jak znajdę pracę (oby w urzędzie mi pomogli) to przechodzimy na surowe. Będę Was (głównie Izę) męczyć i dręczyć. :mrgreen:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

06 lipca 2013, 11:27

odwołałam wczoraj Nurię od gonienia za bażantem! :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości