Takie tam różniaste sprawy
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie przejmuj się, jak byłam w wieku twojego syna chciałam być striptizerką.....przeszło mi
Nie no padłam.... striptizerką...o matko...hahahahaha.
Mój syn będzie strażakiem a w wolnych chwilach żużlowcem, przynajmniej tak mówi. A jak go na łyżwy posyłam...
edit: w sumie to nie powinnam się śmiać z Twoich dziecięcych marzeń...wybacz
Mój syn będzie strażakiem a w wolnych chwilach żużlowcem, przynajmniej tak mówi. A jak go na łyżwy posyłam...
edit: w sumie to nie powinnam się śmiać z Twoich dziecięcych marzeń...wybacz
Jak byłam mała to chciałam być wdową, następnie trucicielką (moim zdaniem to był zawód) a jako nastolatka grabarzem (to wraca jak bumerang co jakiś czas). Jakiś rok temu kolega zwrócił mi uwagę, że jedne pomysły wcale nie wykluczają innych i może uda mi się spełnić marzenia z dzieciństwa...
Tylko pamiętaj niech będzie chociaż bogaty wychodzisz za mąż, trujesz, zostajesz wdową i grabarzem przy okazji. Zadbaj tylko żeby miał duuużą posiadłość, łatwiej gdzieś zakopać. Ewentualnie masz psa... no ale grabarzem byś nie mogła zostać. Pestka w roli psa Baskerwilów
Nie, nie jestem seryjnym mordercą...
Ja chciałam być wetem, ale przy Waszych marzeniach to chyba coś nie tak ze mną.
Nie, nie jestem seryjnym mordercą...
Ja chciałam być wetem, ale przy Waszych marzeniach to chyba coś nie tak ze mną.
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Hej dziewczynki. Po co od razu truć?
Wystarczy poszukać bardzo bogatego staruszka. Omotać go...następnie przemóc się w sobie i wykończyć go seksem....viagra i seks, viagra i seks.... Tylko trzeba mądrze szukać, i znaleźć takiego bez dzieci, byłych żon itd....
Mamy wszystko na legalu....a kasy ze spadku wystarczy na supermięsko dla mości piesów, wraz z dostawą do domu
Weterynarzem też chciałam być, ale to nieco później....nawet zdawałam egzaminy na SGGW. Ale niestety, byłam kobietą, a w tamtych czasach kobiet tam nie chcieli. Uwalili mnie na chemii ustnej. Poszłam na biologię. Do tej pory jedyne czego żałuję w moim życiu to tego że nie próbowałam do skutku...
Dziecięce marzenia...ach!
Kinga opowiada mi że kiedyś jak już będzie duża to będzie miała wielki dom pod lasem i z basenem. Mnie tam weźmie ze sobą. I będziemy mieć mnóstwo zwierząt. Będziemy mieć miejsce dla wszystkich zwierzaków które nie mają domu.....zalatuje małym horrorem...
Wystarczy poszukać bardzo bogatego staruszka. Omotać go...następnie przemóc się w sobie i wykończyć go seksem....viagra i seks, viagra i seks.... Tylko trzeba mądrze szukać, i znaleźć takiego bez dzieci, byłych żon itd....
Mamy wszystko na legalu....a kasy ze spadku wystarczy na supermięsko dla mości piesów, wraz z dostawą do domu
Weterynarzem też chciałam być, ale to nieco później....nawet zdawałam egzaminy na SGGW. Ale niestety, byłam kobietą, a w tamtych czasach kobiet tam nie chcieli. Uwalili mnie na chemii ustnej. Poszłam na biologię. Do tej pory jedyne czego żałuję w moim życiu to tego że nie próbowałam do skutku...
Dziecięce marzenia...ach!
Kinga opowiada mi że kiedyś jak już będzie duża to będzie miała wielki dom pod lasem i z basenem. Mnie tam weźmie ze sobą. I będziemy mieć mnóstwo zwierząt. Będziemy mieć miejsce dla wszystkich zwierzaków które nie mają domu.....zalatuje małym horrorem...
Truć, żeby spełnić marzenie Dardamell
Przypomniało mi to o jednym gościu który łaził za mną i za kuzynką jak wracałyśmy z meczu. Tekst mojego: A bogaty? Jak tak, to przeżyję...
Iza mówisz jak mój facet, to trochę..hmm... dziwne że mój osobisty potwór z Marsa wepchnąłby mnie w ramiona jakiegoś staruszka...ach te priorytety.
Te masze plany... na forum o psach.
Chciałam też być aktorką. Grałam macochę w szkolnym przedstawieniu "Kopciuszka", podobno ze złem mi do twarzy Też żałuję, że pozwoliłam zdeptać innym to marzenie.
Przypomniało mi to o jednym gościu który łaził za mną i za kuzynką jak wracałyśmy z meczu. Tekst mojego: A bogaty? Jak tak, to przeżyję...
Iza mówisz jak mój facet, to trochę..hmm... dziwne że mój osobisty potwór z Marsa wepchnąłby mnie w ramiona jakiegoś staruszka...ach te priorytety.
Te masze plany... na forum o psach.
Chciałam też być aktorką. Grałam macochę w szkolnym przedstawieniu "Kopciuszka", podobno ze złem mi do twarzy Też żałuję, że pozwoliłam zdeptać innym to marzenie.
Dobra, a teraz czy ja nakręcam swoją paranoję czy nie.
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... sy&nr=8022
Coś (intuicja, przeczucie, paranoja) mówi mi że to siostra Neyi, Saya. I jak mam to sprawdzić do licha! Skończona idiotka nie zapisała sobie tel właścicieli na kartkach...a tel szlag trafił. Tak, wiem jak można być tak głupim, można jak widać.
Poznać mnie nie pozna nawet jak to ona...
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... sy&nr=8022
Coś (intuicja, przeczucie, paranoja) mówi mi że to siostra Neyi, Saya. I jak mam to sprawdzić do licha! Skończona idiotka nie zapisała sobie tel właścicieli na kartkach...a tel szlag trafił. Tak, wiem jak można być tak głupim, można jak widać.
Poznać mnie nie pozna nawet jak to ona...
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ze zdjęć podobna... Oj kusi cię ten trzeci pies....kusi jak widzę
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A wiekowo i terytorialnie się zgadza?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości