Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

05 września 2013, 09:51

dlatego mnie to denerwuje w nauczaniu początkowym, nauczyciel wiedząc jakie są dzieci powinien pisać każdemu co jest zadane, zaznaczyć w podręczniku, zrobić tak aby rodzić wiedział że dziecko ma coś zadane nawet jak dziecko samo nie wie
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 września 2013, 09:56

Małemu zapowiedziałam, ze ma się dopytywać jak czegoś nie rozumie albo niech mu pani na kartce zapisze. Dodatkowo ja będę szukać pani, żeby się dowiedzieć.
Mogliby już zacząć robić coś co ten umie. Podręczniki na razie leżą. :roll:
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

05 września 2013, 09:57

Jeżeli chodzi o Marcina, to ja na miejscu Seiti bym sie długo nad internatem nie zastanawiała bo jeszcze by sie rozmyślili i go nie wzięli.
O gangu nie ma co marzyć... suka zbyt samodzielna i nie lubi zbytnio z psami bo ona ma inne zajęcia.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 września 2013, 10:00

No Marcin dał się Sne we znaki. :mrgreen: Pomyśl co ja mam na co dzień. Mam chwilę ciszy jak matmę na kompie robi, chociaż teraz robi ułamki i muszę siedzieć przy nim. :x Ile się nasłuchałam wczoraj jak robił rysunek... nie powiem co mi przeszło przez myśl.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

05 września 2013, 10:12

U mnie klęczał by w kącie na grochu a za każdy dźwięk miałby dodatkowy czas. Szybko by się nauczył, że z ciocią Sne sie nie zadziera. A jakby za bardzo dokazywał to byłby zamykany w łazience z suczydłem i kawałkiem surowizny z kością. Nie ja rodziłam wiec skrupułów bym nie miała :mrgreen:

Ale nie weim czy pamietasz, ale w pewnym momencie już nie chciał iść do domu tylko wrócić i oglądać ze mną dobermany.

Aczkolwiek znam gorsze dzieci.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 września 2013, 10:31

Bo on marudzi i jest nieznośny jak coś idzie nie po jego myśli albo mu się nie chce. Fakt, znam gorsze.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 września 2013, 11:39

......
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2013, 21:45 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 września 2013, 11:44

Dzieciaki żyją w swoim świecie.Wczoraj Martynian zagadał się z Marcinem i do klasy poszedł bez tornistra. Marcin z kolei usiadł w ławce i siedzi, Alan się przebiera na balet a ten siedzi. W końcu mówię: Halo, balet zaraz masz. To się zaczął rozbierać. Ja facepalm: a masz strój? on: niee... i ruszył dopiero do szafki.
Dzieciaki są nieprzytomne.

Matko to są rodzaje?! Ok, jakie są rodzaje kratki? :shock:
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

05 września 2013, 14:45

...
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2013, 21:44 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 września 2013, 14:51

W linie widziałam, ale kratki w życiu.Jestem ciekawa jak to było z tymi znakami. A no i od przyszłego tygodnie to dopiero będzie chaos, zaczynają się łyżwy.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

06 września 2013, 11:38

teraz Neya ma lekko oko spuchnięte... no jeszcze coś, śmiało, nie krępuj się losie.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

06 września 2013, 20:12

Seiti ja również do tej pory żyłam w ograniczonym i płytkim świecie gdzie istnieje tylko jeden rodzaj kratki w zeszytach, to forum naprawdę człowieka rozwija :D a co do suczki.....to nieszczęścia chodzą parami choć mnie wydaje się to reakcją alergiczną na obecną sytuacje w domu (czyt. brak walki pomiędzy sukami)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

06 września 2013, 21:21

No własnie głównym podejrzanym "podbitego oka" jest Shena. Ego jej urosło, że ho ho. Wczoraj przez Marcina wylałam makaron z sosem. Shenie zabroniłam jeść, Neya podeszła i Shena na nią z zębami. Młoda się odgryzła, ale moje warknięcie przerwało kłótnię. Podejrzewam, że to wtedy doszło do tego.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

06 września 2013, 21:27

Seiti pisze:Wczoraj przez Marcina wylałam makaron z sosem.
nie chcę zmieniać tematu ale.... ta najlepiej zgonić na dziecko, zwłaszcza jak nie może się bronić :wink:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

06 września 2013, 21:29

To jego wina, bo się pchał w drzwiach jak szłam z talerzami (kelnerką z moją gracją to być nie mogę) i mnie bezczelnie szturchnął! I się wylało, nie dość, że na parkiet to jeszcze psy sprzeczkę miały.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości