Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

30 grudnia 2013, 23:37

ha ha, popatrzyłam na cennik. Nie stać mnie na zrobienie tego zęba, a nfz nie zrefunduje. Yupi.
Po co ja pracuję skoro mnie nawet na dentystę nie stać...
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

30 grudnia 2013, 23:50

A co Ty chciałaś, pracować i żyć w dobrobycie? Chciałaś, żeby Cię stać na leczenie było? Ha ha ha!

Na szczęście moje zęby są refundowane, ale boję się iść, bo ochrzan dostanę...
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

31 grudnia 2013, 08:22

nie wiem u jakich dentystów byłaś ale u mnie zwłaszcza na NFZ wyrywanie jest traktowane jako forma leczenia :wink: . skoro szóstki są już martwe (a refundacja kanałowego leczenie dotyczy tylko pierwszych ośmiu zębów) to na bank ci je wyrwą. ale raz czekaj teraz x dni na wizytę u stomatologa a potem x miesięcy na chirurga jeżeli stomatolog będzie bał się wyrwać tak pokruszonego zęba (ja tak miałam)
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

31 grudnia 2013, 11:46

wyrwanie tak, ale jakby znów wpadli na pomysł odbudowy to mnie nie stać zupełnie.

Ola, ja przez 11 lar chodziłam z dziurą w tym zębie, bo mi po drodze do dentysty nie było. W końcu kolejna część się ułamała i się udałam. Dostałam ochrzan, że tak długo, że teraz to sobie narobiłam i będzie kanałówka i coś tam coś tam. Ale mina dentysty po obejrzeniu zdjęcia korzeni, które były zupełnie czyste bezcenna. Jako żem złośliwa to się go zapytałam "to co tam strasznego pan widzi?".
Po dwóch latach kolejna część się ułamała. I ona będzie się łamać cały czas. Najgorsze jest to, że żaden stomatolog nie potrafi tego zrozumieć, że nie ważne co zrobią to się połamie lub wypadnie.
Ta szóstka mnie nie chce, a ja nie chce jej.
A teraz nie będę się mogła doczekać wizyty, bo lizanie się po dziąśle od wewnątrz "zęba" już mi się znudziło.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

31 grudnia 2013, 12:09

Nie będzie się łamać jak usuną 8., ale już o tym gadałyśmy i nie chce mi się znowu.

Ola jakie 8 zębów refundowanych? Mnie uczono, że zęby refundowane to 1-3. :P Ja mam rozwalone zęby 41 i 31, czyli dolne jedynki. Już mi je przygotowali do resekcji około wierzchołkowej, ale cudownie wyzdrowiały. Szkoda tylko, że mi wypełnienie wyleciało z korony w jednym, a z drugiego się ukruszyło, jak nic dostane ochrzan...
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

31 grudnia 2013, 12:59

ja tez mam zdrowe 8wszystkie,ale mimo to bola i sa stany zapalne.podobno własnie dlatego ósemki powinno sie usuwac
Ostatnio zmieniony 31 grudnia 2013, 13:17 przez Aguula164, łącznie zmieniany 1 raz.
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

31 grudnia 2013, 13:05

..nie pojechalam..kumpela widziala wielki problem z wzieciem psiaka do auta..pewnie uchodze za dziwaka wsród tych co pojechali..no cóz..godzine przed wyjazdem napisała-"niech ci bedzie owin go w jakis koc i wez."przeciez o nie ma syfa..
im bardziej poznaje ludzi tym bardziej kocham zwierzeta!
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

31 grudnia 2013, 13:20

Do Siego wszystkim psiarom:*
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

31 grudnia 2013, 13:39

Agula, ale z moimi ósemkami nic się nie dzieje.

Tak, Seiti, rozmawiałyśmy, ale w żaden sposób nei docierają do mnie Twoje argumenty, bo są nielogiczne i bez sensu.
A łamać się i tak będą, bo ja miewam szczękościski.

Powtarzam jeszcze raz, bo niektórzy zdają się nei rozumieć. Dla mnie jest nielogiczne usuwanie zupełnie ZDROWYCH zębów tylko po to, aby odbudowywać coś co jest doszczętnie zniszczone i wygląda porównywalnie do Warszawy po II wojnie światowej. Nie dam sobie usunąć zdrowych zębów, bo to jest głupie. I możecie mnie porównywać do 6 lentich dzieci i tak to nie zmieni braku logiczności w usuwaniu zdrowych zębów. A ja chcę usunąć zupełnie zniszczonego, który dalej niszczył się będzie. Jakim cudem tak prosta logiczne sprawa do was nie dociera?
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

31 grudnia 2013, 13:54

ja tez uwazam,ze usuwanie zdrowych zębów jest bez sensu,bo skoro sa zdrowe to niech beda,mimo,ze ( akurat mnie) czasem pobolewają,co do szczekoscisku-to podobno przypadłosc ludzi znerwicowanych. tez na to cierpię
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

10 stycznia 2014, 14:18

witam.czy ktos usuwał kamien nazebny u swojego psiaka.moj psiak ma 10 lat i ma troche tego kamienia.nigdy z zadnym zwierzakiem nie byłam na zabiegu gdzie dostaje "głupiego jaska",boje sie,ze moga byc jakies komplikacje,ale chce to zrobic bo pamietam jak moj staruszek ktorego juz nie ma miał problemy z łapaniem jedzenia jak juz pogubił zeby
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

22 stycznia 2014, 11:57

Nastała przerażająca cisza...
Co tam u was ludzie?

Marcin ma ferie, zostanę zagadana na śmierć. Chociaż ma kto psa "męczyć", od rana słyszałam "siad, leżeć, ukłon" itp.
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

25 stycznia 2014, 13:37

zimno..nie znosze mrozów
Aguula164
Posty:48
Rejestracja:15 lipca 2013, 17:26

25 stycznia 2014, 13:39

pozdrawiam z mojego iglo..
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

05 lutego 2014, 12:46

Reanimacja wątku.

Nie poznaję swojego psa. :shock: Dziewczyna ma chyba dobre dni.
Wizytacja gości przebiegła idealnie; nie szczekała na ludzi, którzy do mnie podeszli i ze mną rozmawiali na spacerze, nawet była miła dla kolegi Marcina; grzecznie czeka ze mną pod szkołą, bez tego piszczenia i robienia scen dantejskich. Oby jej dobry humor trwał jak najdłużej. :mrgreen:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 27 gości