Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

17 lipca 2014, 11:18

Koszmarne lato! W tym roku wybitnie nie znoszę upałów. :( Nie dość, że palce w takie dni mam jak serdelki, to robi mi się słabo. Dodatkowo na całym ciele pękają mi naczynka. Przy oku tak pękły, że z daleka wygląda jak pryszcz. ;( Wiem, maruda ze mnie, ale jestem już tak sfrustrowana, że mnie rozniesie jak nie wyleje tego z siebie. :( Buu
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

17 lipca 2014, 12:28

ja to mam wrażenie że to lato źle wpływa na organizmy żywe. zauważam większą agresje wśród psów (bruno też jakby bardziej szukał wojny z innymi psami, nawet na koty się czai ), mnie denerwuje już sama rozmowa z kimkolwiek-najlepiej jakby nikt się do mnie nie odzywał. a od kilku dni pogoda ta sama: rano skwar, po południu lub wieczorami burze.
jak ja kocham wiosnę i jesień......
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

17 lipca 2014, 12:53

Agresywna to akurat ja jestem, chętnie bym wybiła pół świata, bo mnie w jakiś sposób irytuje. Suka akurat jest grzeczna, nawet skora do zabaw z innymi.(prócz sajgonek, bo jak tylko je usłyszy to biegnie do okna)
Jeszcze jakieś dzieciaki na podwórku Marcinowi bzdur nagadały o kotach. Wyobraźcie sobie, że dorosły kot was zaatakuje w nocy i zabije... !#%$^#@ znowu muszę coś odkręcać.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

17 lipca 2014, 18:26

co to za psy te sajgonki? co do legend o kotach to znam to. najśmieszniejsze w tym to że te dzieciaki usłyszał to od swoich rodziców. tak jak u mnie na podwórku-od dorosłych usłyszałam że koty duszą ludzi w nocy. oraz że są bardzo pamiętliwe-zrób im krzywdę a zemszczą się przy nadarzającej okazji, tam tam taaaaaam.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

18 lipca 2014, 11:32

Sajgonki- pseudo jamnik i... mops tasmański (nazewnictwo by Sne); puszczane od tak po prostu, psy sąsiadów; psy wiecznie wychodzące na podwórko choć park jest po drugiej stronie.Sfrustrowane dwa ujadacze.

Normalnie strach mieszkać z taki kotem pod jednym dachem ;)
Nigdy nie zapomnę miny Arka jak został wychuchany przez Ninę. Ten szok połączony z niedowierzaniem i plątające się na jego twarzy pytanie "jak to?".
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

22 lipca 2014, 07:54

Może dlatego, że do stomatologa chodzisz za często i mąż coś podejrzewa?
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 lipca 2014, 08:27

Snedronningen, jak u ciebie z mięsem kozim pies jadł chętnie, podawałaś, nie odrzucał go zapach. Mogę kupić tanio, czy to jest lekko strawne mięsko :?: .
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

22 lipca 2014, 08:58

Suka koźlinę uwielbia. Ale! Ona kocha jeść kaczkę, brzydzi się królikiem. Tak trochę inaczej niż większość psów. Jak masz możliwość taniej i masz gdzie trzymać to kup. Najwyżej mu podgotujesz i wtedy zje.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 lipca 2014, 09:18

Cena jest obłędna za kozła rocznik 2014 (nie stary) gostek zażyczył sobie 70 zł całość, ubity, rozebrany kości osobno mięcho i podroby osobno. Okazja jest, gostek myśli, że biorę mięso na kiełbasy, załamał by się gdyby wiedział kto go zje. Nie wiem ile wazy zwierzę ale tyle pieniędzy to on wart. Wiesz co robią myśliwi na naszym terenie, kupują koźlinę dodają do dziczyzny i sprzedają kiełbachy za grube pieniądze, szok.
gość 1

22 lipca 2014, 09:30

Rocznik 2014... dopytaj lepiej w jakiej wadze jest ta tuszka...
Cena za koźlęcinę to średnio 20zł/kg. A jeżeli koziołek urodził się w maju to tuszka nie wazy wiecej niż 2-2.5kg. Więc cena wcale rewelacyjna nie jest...
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 lipca 2014, 11:55

Dopytam, znajomy który jest właścicielem tego kozła mówił mi, że kozioł musi dolecieć do wagi, nie wspominał, że to maniunie (kurczę szkoda mi go, jak ja go nie kupię t tak pójdzie na rzeź :cry: ) ale dopytam, żeby nie było rozczarowania.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 lipca 2014, 13:12

gość 1 pisze:Rocznik 2014... dopytaj lepiej w jakiej wadze jest ta tuszka...
Cena za koźlęcinę to średnio 20zł/kg. A jeżeli koziołek urodził się w maju to tuszka nie wazy wiecej niż 2-2.5kg. Więc cena wcale rewelacyjna nie jest...
Kozioł z zeszłego roku z marca, waga docelowa we wrześniu 25 kg, 2,80 zł za kg mięsa z kością to chyba dobra cena
gość 1

22 lipca 2014, 14:47

Retriver pisze:Cena jest obłędna za kozła rocznik 2014 (nie stary) gostek zażyczył sobie 70 zł całość, ubity, rozebrany kości osobno mięcho i podroby osobno. Okazja jest, gostek myśli, że biorę mięso na kiełbasy, załamał by się gdyby wiedział kto go zje. Nie wiem ile wazy zwierzę ale tyle pieniędzy to on wart. Wiesz co robią myśliwi na naszym terenie, kupują koźlinę dodają do dziczyzny i sprzedają kiełbachy za grube pieniądze, szok.
To rocznik 2014 czy 2013...
jeżeli ten kzoioł ma ponad rok ... i jest niewykastrowany? cena 2.50 za kg to baaaardzo duzo...
Natomiast... cos ci facet kręci... 10 miesięczne kozy (samice) mają wage do 25kg (tuszka)... tak więc ponad roczny kozioł?
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

22 lipca 2014, 15:19

Pierwszy raz chcę kupić kozła, nie pytałam czy jest wykastrowany (czy wtedy jest różnica w cenie) pan który hoduje kozy, mówił, że kozioł urodził się w marcu 2013 roku, we wrześniu ma dojść do wagi od 25-30 kg, stwierdził, że pierwszy raz ma takie kozy, całe brązowe wyglądają z daleka jak sarny (chodzi o kolor) i rosną mniejsze. Nie wiem czy to prawda, nie znam się na hodowli kóz. Wiem tylko, że nie są super odżywiane, nadmiaru jedzenia to one nie mają.
Jeżeli kozioł jest nie wykastrowany to mięso śmierdzi tak jak u świni wnętra :?: wtedy to i pies może go nie ruszyć. Jaka jest dobra cena za kg koźlego :?: .
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

22 lipca 2014, 17:57

Jeżeli kozioł jest niekatsroany odpoiednio czesniej - będzie śmierdział tak, że swinia wnętr to pachnidło.
Ponadto ... w końcu się dogadałyśmy - kozioł we wrześniu dojdzie do wagi 25kg... odpadnie z niego jakieś 60%
Następna zła nowina jest taka, ze na niekastrowanym samcu nie ma mięsa... dostaniesz same kości. Kości starego zwierza, zbyt twarde aby je skarmić.
Tak naprawdę za odrobinę mięsa zapłacisz więcej niz za kg koźlątka mlecznego
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości