Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

08 stycznia 2013, 22:11

obawiam się, że nie pomoże ;D
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

08 stycznia 2013, 22:13

wy sobie komiksy a ja sobie Rachel Brice
http://www.youtube.com/watch?v=ryZA68xo ... re=related
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

08 stycznia 2013, 22:17

kiedyś się tak nauczę!
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

08 stycznia 2013, 22:19

Seiti pisze:No weź!! Błagam...
A jaki masz rozkład, kiedy to będzie? ;) Proszę...proszę, proszę!

Zaraz i tak nie wiem o czym mówisz, Iza. Wybaczcie jestem pod wpływem zielonej herbaty.
Ten zwrot ok 1000zł?
Ten zwrot to jest na dziecko i należy się każdej rodzinie z dzieckiem. Do tego jest specjalne rozliczanie dla samotnego rodzica i dodatkowy zwrot
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

08 stycznia 2013, 22:32

Dardamell pisze:wy sobie komiksy a ja sobie Rachel Brice
http://www.youtube.com/watch?v=ryZA68xo ... re=related
Kiedyś umiałam podobnie... teraz bym rozwaliła sobie znowu kolano i kręgosłup.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 stycznia 2013, 10:10

Czasem suki są takie grzeczne, że aż pękam z dumy np. dzisiaj. Jak Shena nie szczekała ani nie chciała biec do psa to Neya go zignorowała. Bardzo się cieszę, że udało mi się zapobiec szczekaniu itp. Potem sobie idziemy i panowie, którzy sypali piaskiem z samochodu chyba chcieli zwrócić moją uwagę i zaczęli zaczepiać Neyę. Wołali ją i próbowali "poszczuć ją" na swojego kolegę. :shock: Już nawet nie chciało mi się im odpowiedzieć bo z pewnością Shena by również wyraziła swoje zdanie na ten temat, skupiłam się na Neyi, która stała i patrzyła się na nich jak na najokazalsze okazy idiotów.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 stycznia 2013, 12:35

I ten wzrok i mine u psa uwielbiam najbardziej. Wyraża więcej niż to samo u człowieka :mrgreen:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 stycznia 2013, 20:22

Kori taki wzrokiem zazwyczaj obdarza małe szczekacze ;) ja z mojej suki też jestem dumna - Kori potrafi bardzo, bardzo naszczekać na osoby na klatce schodowej (w jej okolicach). generalnie nic z tym nie robiłam, ponieważ żaden sąsiad nie chciał ze mną ćwiczyć, a co ciekawe jak angażowałam znajomych, a oni się jej nie bali to ona w dupie miała szczekanie tylko miziać się chciała. więc w okolicach klatki chadza w kagańcu. generalnie mój tata jej nie znosi - głównie za ciągłe szczekanie (które sam prowokuje - do tej pory pamiętam jak uczył ją szczekać jak mieszkaliśmy w domu na przechodzących ludzi). a dwa dni temu kiedy wyszedł z nią na spacer z klatki wychodzili sąsiedzi, przyszedł listonosz, przeszedł najgorszy psi wróg - szczeknęła raz (!) - to była grzeczna i spokojna. tata był z niej tak dumny, że od tego czasu koło niej chodzi i skacze. wczoraj przychodzi do mnie i pyta ''robisz coś?'' ja mówię, że nie to on ''no to idź do psa bo taki smutny leży na fotelu'' :D zastanawiam się jak to wykorzystać. przyznam, że miło by mi było jakby to on chociażby raz w tygodniu wziął Kori na długi spacer, a nie ja po 8godzinach na uczelni. tacie satysfakcję sprawia to, że jest przy nim grzeczna i że się go słucha... macie pomysły na coś co jeszcze podbudowałoby to ''uczucie''?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 stycznia 2013, 20:36

Ja myślę, że gdyby ją nauczył jakiejś sztuczki którą wykonuje tylko na jego polecenie....to skakałby koło niej jak matka koło niemowlęcia
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 stycznia 2013, 20:39

hm, tylko to musi być coś przydatnego. oo może przynoszenie kapci?:D jak macie inne pomysły to chętnie skorzystam.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 stycznia 2013, 20:41

Wystarczy ze będzie tylko jego...hmmm "czyj ty jesteś"?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 stycznia 2013, 20:46

U mnie Shena się czasem bulwersuje, że ktoś się szwenda po podwórku. Neya uczy się od niej, sama jest aniołkiem. Ale ost jakoś mało szczekają, nawet z sąsiadami mogę na klatce spokojnie przejść.
Co ja bym dała, żeby Arek się psami zainteresował. :( Jak już z nimi wyjdzie z jakiegoś powodu to potem to naprawiam przez tydzień. One robią z nim co chcą. Podstępem poprawiałam ich relacje :( Do kitu jak nie ma się wsparcia :( Zdołowałam się.
Zapalanie światła? Zamykanie drzwi?
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 stycznia 2013, 20:54

u nas się drzwi nie używa, a włączniki mamy za wysoko... Kori natomiast dobrze wie z kim na co może sobie pozwolić. i nawet jak moja siostra z nią powychodzi to niczego to między nam nie psuje.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

09 stycznia 2013, 21:02

U Neyi łatwo popsuć chodzenie przy nodze. I jazgotanie na psy... z nim robią co chcą, ujadają na wszystko. Cóż i tak jest lepiej bo przecież młoda nawet z nim wyjść kiedyś nie chciała.

Ukłon? Ale to raczej nieprzydatne...
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

10 stycznia 2013, 07:33

A wiecie co ja bym chciała? Żeby łajzowata przynosiła mi telefon jak dzwoni.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości