Wielka miłość do psa...
Odpadła im morda do wykarmienia. Oczywiście lepiej nie patrzeć jak pies cierpi, dla własnej wygody.
Biedny pies...
Takie tam różniaste sprawy
nie, psy a zwłaszcza ten który jest w schronisku żywił się tym co znalazł. widywałam ją samą 2km od domu jak grzebała pod śmietnikami (dodam że chuda nie była mimo że co pół roku miała miot, toz chciał wysterylizować wszystkie trzy suczki ale ich rodzina odmówiłam)Seiti pisze:Odpadła im morda do wykarmienia.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ty się ciesz że masz syna a nie córkę.....styl 9latki to jest dopiero coś!
Ręce mi opadły...
Koleżanka za punkt honoru postawiła sobie nauczenie komendy "daj głos". Jej psiak mało szczeka i ciężko go nakłonić do wydania z siebie głosu. Chce próbować z klikerem. Wiecie co jej poradził pewien właściciel przesympatycznego rottka? Żeby klikała przed jego nosem, chyba to miało na celu wkurzenie psa by szczeknął. Z jedną dziewczyną próbowałyśmy mu wytłumaczyć na czym to polega ale... on wie lepiej.
Swoją drogą psy w tej grupie bardzo chętne do pracy ale nikt tego nie wykorzystuje. Stałam z gromadką psów i ćwiczyliśmy "siad" i "leżeć". Sunia husky kompletnie ignorowała swoją panią która chciała nauczyć ją leżeć. Żebyście widzieli jej zdumienie jak mi się położyła za pierwszym razem. Rottek łaził za mną i wykonywał komendy skierowane nawet do innego psa...
Boję się wspomnieć o tym że teoria dominacji to bzdura bo mnie jeszcze ukamieniują o szerzenie herezji...
Koleżanka za punkt honoru postawiła sobie nauczenie komendy "daj głos". Jej psiak mało szczeka i ciężko go nakłonić do wydania z siebie głosu. Chce próbować z klikerem. Wiecie co jej poradził pewien właściciel przesympatycznego rottka? Żeby klikała przed jego nosem, chyba to miało na celu wkurzenie psa by szczeknął. Z jedną dziewczyną próbowałyśmy mu wytłumaczyć na czym to polega ale... on wie lepiej.
Swoją drogą psy w tej grupie bardzo chętne do pracy ale nikt tego nie wykorzystuje. Stałam z gromadką psów i ćwiczyliśmy "siad" i "leżeć". Sunia husky kompletnie ignorowała swoją panią która chciała nauczyć ją leżeć. Żebyście widzieli jej zdumienie jak mi się położyła za pierwszym razem. Rottek łaził za mną i wykonywał komendy skierowane nawet do innego psa...
Boję się wspomnieć o tym że teoria dominacji to bzdura bo mnie jeszcze ukamieniują o szerzenie herezji...
Bo rottki tak mają, lubią pracować.
Pestka też mało szczeka. Jak była szczylkiem to była gadatliwa, ale teraz szczeka tylko jak ma powód, i to nie byle jaki powód. Jak uczę komendy "dja głos"? Na walec do trawy. Ona go bardzo lubi jak się nim jeździ a jak się przestaje to szczeka. Wtedy komenda i jadę dalej.
A facet no cóż... czasami faktycznie lepiej nie tłumaczyć. Mnie się ludzie sami pytają co robię, że łajzowata taka usłuchana i wtedy dopiero tłumaczę.
Pestka też mało szczeka. Jak była szczylkiem to była gadatliwa, ale teraz szczeka tylko jak ma powód, i to nie byle jaki powód. Jak uczę komendy "dja głos"? Na walec do trawy. Ona go bardzo lubi jak się nim jeździ a jak się przestaje to szczeka. Wtedy komenda i jadę dalej.
A facet no cóż... czasami faktycznie lepiej nie tłumaczyć. Mnie się ludzie sami pytają co robię, że łajzowata taka usłuchana i wtedy dopiero tłumaczę.
Seiti pisze:Boję się wspomnieć o tym że teoria dominacji to bzdura bo mnie jeszcze ukamieniują o szerzenie herezji...
i spalą na stosie jak wiedźmę. a wtedy będą mieli wytłumaczenie czemu miałaś taką kontrolę nad ich psami
to żadne posłuszeństwo...to czarna magia
Przeglądałam wideo jak Neya miała coś koło 4 tyg i oczywiście kto szczekał... ona, reszta była cicho. Tylko ta diabła za skórą miała.
To przykre, przecież można by razem ćwiczyć w grupie.
No co Wy ja sługą szatana jestem, mam swój kociołek nawet. Władanie psimi umysłami to pestka dla diablicy
W Omenie pamiętam że syn szatana miał rottka
To przykre, przecież można by razem ćwiczyć w grupie.
No co Wy ja sługą szatana jestem, mam swój kociołek nawet. Władanie psimi umysłami to pestka dla diablicy
W Omenie pamiętam że syn szatana miał rottka