Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

24 stycznia 2013, 11:32

u mjie jest to samo. Łajz znisczy wszystko co zmieści sie jej do ryja, dlatego piszczących zabawek nie dostaje bo oje się, ze zadławi się piszczałką.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

24 stycznia 2013, 11:34

na tym forum dowiedziałam się o istnieniu kagańców fizjologicznych (coś cudownego) oraz o kongu (mimo rozmiaru xxl Bruno go zgubił :? ) tak więc może kiedyś ktoś napiszę o cudownej niezniszczalnej piszczałce dla psa. nadzieja umiera ostatnia :mrgreen:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 stycznia 2013, 11:41

Wtedy i ja ją zakupię.
Kongo pewnie by nie przeżyło... ale nie sprawdzę tego.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

24 stycznia 2013, 11:49

z kongiem miałam o tyle problem że nie wiedziałam co w niego wsadzić aby pies miał zajęcie na dłużej niż 20min. nawet wsadzałam konga z zawartością do zamrażalnika aby bruno miał coś na kształt loda, ale i tak swoim jęzorem szybko to wylizywał. nie wiem może kong był za duży i przez to otwór był za szeroki i za łatwo dostępny :? ogólnie póki bruno go nie zgubił zabawka była nie zniszczalna, nie miała żadnych głębszych uszkodzeń a jedynie drobne ryski
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 stycznia 2013, 11:52

Ja nie wierzę, że suki by go nie rozniosły... ale pewnie zanim by jego rozniosły, rozniosłyby siebie. (zwłaszcza jakby to miałoby być zajęcia podczas naszej nieobecności)
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

24 stycznia 2013, 12:59

jak łajziątkowi ktoś głupio kupi zabawkę z piszczałką to ja piszczałkę wyciągam i na początku jak ona zgniatał piłkę to ja dmucham w piszczałkę. Ale niestety szybku sie orientuje, że to ja dźwięk wydaje a nie zabawka.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 stycznia 2013, 13:07

Dardamell masz Pestuchę za idiotkę?
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

27 stycznia 2013, 11:05

Nie za idiotkę a za debila, który w szale niszczenia zepsutej zabawki jest w stanie połknąć piszczałkę i który lubi jak sie na nią piszczy - nie ważne kto, grunt, że się piszczy.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

27 stycznia 2013, 11:34

Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

27 stycznia 2013, 11:43

Niektóre wręcz przerażające. Ludzie to idioci i zdania na ten temat nie zmienie.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

27 stycznia 2013, 11:47

U mnie królują. Źle dobrane, wiszące... a pies ciągnie jak ciągnął. Przyznaję się że kiedyś też ich używałam (jak żyłam w świecie ciemnogrodu i TD) i kiedyś przez przypadek wbiłam sobie kolczatkę w twarz. Bolało.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

27 stycznia 2013, 14:48

a co sądzicie o prawidłowym użyciu kolczatek, przy nauce chodzenia na smyczy?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

27 stycznia 2013, 14:59

Szczerze to takowego jeszcze nie widziałam i ciężko mi jest na to odpowiedzieć.
barbarasz49
Posty:384
Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50

27 stycznia 2013, 15:49

Według mnie kong to najbardziej wytrzymała zabawka dla dużych psów.Luna poradziła sobie w try miga z każdą zabawką,tylko kongowi nie dała rady, ma go już ponad rok wprawdzie jest mocno sfatygowany ale cały. Ja do niego wkładam na spód jakiś smakołyk a potem kawałek marchewki i buraka, na końcu zaklejam to pastą łososiową lub z kurczaka dla psów. Sunia kombinuje jak to wszystko wyciągnąć i ma nad czym główkować około godziny.Jest coraz sprytniejsza bo już wie że jak podrzuca na dywanie konga to smakołyki nie wylatują no to idzie na jakąś twardszą powierzchnię z całej siły rzuca i po problemie,może już wszystko skonsumować. Co do kolczatki, a jest ich duży wybór,uważam że należy je nakładać tylko na początku szkolenia dużego,agresywnego psa później już wystarczy porządna obroża.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

27 stycznia 2013, 16:26

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 07:40 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości