Takie tam różniaste sprawy

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

GinKitsune
Posty:131
Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00

18 lutego 2013, 17:50

No tak, nasza też dostaje od czasu do czasu gotowane płuca...ale bardziej chodzi mi o moją wygodę i praktyczność, bo raz się zrobi wszystko i można przechowywać w lodówce dłuższy czas (zepsuć się nie ma mowy, bo pies na pewno szybciej to pochłonie), a takie gotowane to co kilka dni musiałabym się bawić...co mi się osobiście nie uśmiecha. Co do karmy to nawet jej smakuje...jak wmuci cały worek przetestuję MM, bo czytałam że jest bardzo mięsny, to by było idealne dla obydwu psów. Maleństwo ma ładną błyszczącą sierść ale i łupież, zapewne od puriny, zobaczymy czy jej się chociaż trochę poprawi po fitminie.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 19:57

Obecnie focham się na suki.
Wczoraj moja skarpetka zaciągnięta na posłanie, na szczęście cała. Dzisiaj zeżarty tusz, gąbeczki, pędzel utytłany w sierści, z kosza wyciągnięte opakowanie po jogurcie... Która to? Nie wiem.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:05

Seiti pisze:Która to? Nie wiem.
najprawdopodobniej obie są niewinne :wink:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:14

Pewnie obie niszczyły. Kiedyś obwiniałam Neyę za zjedzenie majtek. Na drugi dzień Shena je wydaliła... a mi było głupio.
Ale jestem zła. Mój tusz...:( A się szarpnęłam na niego a one go pogryzły, nawet szczoteczki nie zostawiły. Wszystko zmemłane. Czym mam się malować teraz.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:23

może dieta suczek jest za bardzo uboga (mają niedobór bawełny, tuszu i czegoś tam jeszcze)? :mrgreen:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:30

To teraz będą mieć niedobór drugiego pokoju.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:31

bruno uwielbia jednorazówki i pod tym względem nie ma zmiłuj trzeba go pilnować na każdym kroku 8)
a kiedyś przez kilka dni w naszym domu była suczka która na moich oczach zjadła ślimaka, żywego. czegoś tak obrzydliwego w życiu nie widziałam a gina jeszcze 7 lat temu lubowała się w nocnych walkach ze śmietnikiem w celu degustacji zużytej pieluchy a nad ranem sprzątałam resztki w pośpiechu żeby mama tego nie zobaczyła :mrgreen:
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:32

Seiti pisze:To teraz będą mieć niedobór drugiego pokoju.
niedobór pokoju nadrobią przedawkowaniem np. kuchni :D
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:34

Ale moje już nie niszczyły... ja nie chce żeby to był lęk...:(
Popłakałam się z powodu tuszu.

A nie, nie. Kuchnia jest od nich odseparowana buahahaha
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:38

a co to był za tusz?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:43

Nie pamiętam nazwy, ale był jak na moją kieszeń drogi i miał świetną szczoteczkę.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

24 lutego 2013, 20:46

teraz będziesz malować się węglem. Trudno.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:47

Dobrze, że węgiel przywieźli.;)
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 lutego 2013, 20:53

nie chcę nalegać ale potem wklej fotki. chcielibyśmy zobaczyć efekt końcowy :mrgreen:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 lutego 2013, 20:55

Mam wam pokazać moją facjatę?! w życiu! Monitory by Wam popękały. Po węglu już nie mówiąc ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości