W stosunku do ludzi jest aniołem a podroż chyba wchodzi w gre tylko kurierem bo nie dam rady urwać się chyba z pracy na tak długo..a załatwienie paszportu i czipu traw trochę. nie mam kogo poprosić o pomoc tam i to duży problem. Dziękuję za info

Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post. Mam poważny (dla mnie) problem. Po 7miesięcznym pobycie w Irlandii zdecydowałam się na powrót, natomiast moja sunia rasy Pit Bull została z moim partnerem. Niestety postanowił ja sprzedać i trafiła w bardzo nieodpowiedzialne ręce. Psiak, który cał...