Witam serdecznie.
Pierwszych z moim problemów jest taki, że pod czas wyprowadzania psiaka na smyczy,
On strasznie ciągnie przypuszczam co może byc powodem, otóż gdy psiak był mały
tzn jakies 4-5 miesiecy miał to nie był uczony chodzenia na smyczy, po prostu wypuszczałem go
i niech się wybiega. A teraz od 3 miesiecy go wyprowadzam na smyczy i strasznie mnie ciagnie
czy da się tego jakos od uczyc?
Nastepnym moim problem jest to, ze pod czas spacerów psiak zachowuje sie strasznie dziko...
szczeka na wszystkich w okół, rozumiem ze to nie znajome osoby, ale czy to powód by
na wszystkich szczekac do okoła? Jedynie pies nie szczeka do obcego gdy przychodzi do domu.
I te zachowanie strasznie mnie dziwi.
Prosił bym o pomoc w wychowaniu tego psotnika.
2 problemy z [ 8- miesięcznym pieskiem ]
Znam ten ból z obszczekującym psem. Moja suka też miała ten problem. Uczyłam posłuszeństwa wołając ją i biegnąc w inną stronę (na yt było pokazane z linką), dalej bawiłyśmy się w zabawy kontrolowane i tropienie, ale dopiero przełom nastąpił kiedy zaczęłam grać z nią w piłkę. U mnie to zadziałało. Musisz stać się dla psa atrakcyjniejszy niż otoczenie. Ogólnie wpisz na youtube hasło "nauka chodzenia przy nodze", będzie od razu z wizualizacją.
Twoje problemy z psem wynikają przedewszystkim z braku socjalizacji. Pies od małego przyzwyczajony do kontaktu z innymi ludźmi na ulicy nie reaguje w ten sposób.
Ale stało się, teraz trzebo to naprawić.
Jeśli chodzi o chodzenie na smyczy to polecam takie ćwiczenie: Zabieracie na spacer mnóstwo smaczków (coś co pies uwielbia, ale żeby były jak najmniejsze- ziarenka wielkości rodzynka spokojnie wystarczą), jak tylko wyjdziecie i pies szarpnie smycz zatrzymujesz się, nie patrz na psa, nie mów do niego, poczekaj aż na Ciebie spojrzy i poluzuje smycz, a wtedy od razu pochwała i smakołyk (możesz również dołączyć kliker). I ruszacie, jeśli pies napnie smycz znów natychmiast się zatrzymujesz i tak, aż do skutku. Pies nagradzany szybko załapie, chociaż spacery z początku nie będą zbyt dalekie
W związku z tym że piesek gwałtownie reaguje na ludzi dobrze by było na początku ćwiczyć w miejscu gdzie nie będzie się rozpraszał.
Odnośnie szczekania na ludzi sposób jest podobny. Widząc człowieka na horyzoncie postaraj się skupić uwagę psa na sobie smakołykiem/zabawką(a najlepiej i tym i tym na zmianę). Chwal psa, gdy jest Tobą zainteresowany. Gdy tylko odwróci uwagę i zacznie szczekać mówisz stanowczo "nie wolno" i natychmiast zmieniacie kierunek marszu na przeciwny (oddalacie się od człowieka), jak pies przestaje szczekać natychmiast chwalisz i dajesz smaka/zabawkę.
Życzę dużo cierpliwości i sukcesów szkoleniowych
Ale stało się, teraz trzebo to naprawić.
Jeśli chodzi o chodzenie na smyczy to polecam takie ćwiczenie: Zabieracie na spacer mnóstwo smaczków (coś co pies uwielbia, ale żeby były jak najmniejsze- ziarenka wielkości rodzynka spokojnie wystarczą), jak tylko wyjdziecie i pies szarpnie smycz zatrzymujesz się, nie patrz na psa, nie mów do niego, poczekaj aż na Ciebie spojrzy i poluzuje smycz, a wtedy od razu pochwała i smakołyk (możesz również dołączyć kliker). I ruszacie, jeśli pies napnie smycz znów natychmiast się zatrzymujesz i tak, aż do skutku. Pies nagradzany szybko załapie, chociaż spacery z początku nie będą zbyt dalekie
W związku z tym że piesek gwałtownie reaguje na ludzi dobrze by było na początku ćwiczyć w miejscu gdzie nie będzie się rozpraszał.
Odnośnie szczekania na ludzi sposób jest podobny. Widząc człowieka na horyzoncie postaraj się skupić uwagę psa na sobie smakołykiem/zabawką(a najlepiej i tym i tym na zmianę). Chwal psa, gdy jest Tobą zainteresowany. Gdy tylko odwróci uwagę i zacznie szczekać mówisz stanowczo "nie wolno" i natychmiast zmieniacie kierunek marszu na przeciwny (oddalacie się od człowieka), jak pies przestaje szczekać natychmiast chwalisz i dajesz smaka/zabawkę.
Życzę dużo cierpliwości i sukcesów szkoleniowych
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości