Mój pies gryzie

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Karmi

07 kwietnia 2011, 16:36

Mój pies (a właściwie suczka, 4 lata, parson russell terrier) gryzie inne psy. Nieważne, czy to są suczki czy psy, czy to amstaf czy shih tzu... Dropka idzie na smyczy, jest spokojna, a nagle podchodzi do niej jakiś pies. Wącha go, a zaraz potem się na niego rzuca. Zazwyczaj uczepi się brody i wtedy bardzo ciężko mi ją odciągnąć. Ostatnio byłam z nią na spacerze i spotkałam moją koleżankę, która też szła ze swoim psem. Zaczęłyśmy rozmawiać, a Dropka gdzieś sobie biegała po polach. Nagle przybiegła i rzuciła się na psa koleżanki. Pomimo że nieraz inne psy też ją ugryzły (miała jakieś drobne ranki), ona i tak je gryzie. Jest to dla mnie bardzo męczące, bo na spacerach muszę jej cały czas pilnować, a jak ją gdzieś spuszczę, to muszę mieć oczy dookoła głowy na wypadek, gdyby jakiś inny pies szedł. Teraz chodzę na agility i non-stop mam ją na smyczy, bo inaczej pogryzłaby inne psy.

Czasem zdarzy się wyjątek, że nie pogryzie jakiegoś psa, ale zacznie się z nim bawić. Jednak w jej czteroletnim życiu zdarzyło się to jakieś 5 razy. Jak była szczeniakiem, to też gryzła inne psy, ale jakoś tak słabiej - z Draką, psem mojej przyjaciółki, nawet się bawiła! Ale po jakichś dwóch miesiącach już ją gryzła.

Nie mam pojęcia, skąd to się bierze u Dropki. To inteligenty, posłuszny pies. Ludzi nie gryzie, a inne psy tak. Jak ją tego oduczyć?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

07 kwietnia 2011, 18:21

chętnie poczytam co eksperci napiszą bo mam dość podobny problem z moją, może nie w takim stopniu jak Ty, bo moja "tylko" obszczeka i wraca i to też nie zawsze, ale niestety tego problemu do końca nie wyeliminowałam. U mnie na smyczy działa "patrz", wtedy skupia się na mnie.
wesolazzycia
Posty:11
Rejestracja:23 listopada 2009, 19:49
Lokalizacja:Sosnowiec

27 kwietnia 2011, 11:56

Witajcie :)
Widzę że nie tylko mój pies ma takie objawy :)
Ja mam kundelka i również startuje do innych psów szczególnie do większych, i masywniejszych od siebie, objawia się to tym że najpierw osacza psa i go obszczekuje jak szalony a po chwili naskakuję na jego grzbiet i zaczyna podgryzać. :/
Od tygodnia zakładam mu kaganiec metalowy który mu kupiłam, i widzę rezultaty ponieważ potrafi się kulturalnie bawić a zarazem słucha (często ucieka bez kagańca).
Gdy widzę że z psem się dogadał wtedy mu ściągam (taka forma nagrody).
W czerwcu będziemy go kastrowali a wet. zapewnił mnie że pies na pewno się zrobi spokojniejszy i nie będzie taki agresywny.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości