sika wszędzie

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Ika
Posty:8
Rejestracja:16 marca 2006, 19:48
Lokalizacja:Kraków

23 kwietnia 2006, 08:44

Moja prawie 3 miesięczna labradorka ma fatalny zwyczaj sikania na swoje legowisko (bez wzgledu na to czy jest to koszyk, kocyk czy kołderka (tyle tego ma, bo stale coś się suszy). Nie wiem jak ją tego oduczyć. Generalnie chodzi się załatwiać na wyznaczoną w tym celu podkładkę, ale do swojego legowiska zawsze nasika. Poradźcie co robić, bo żal mi jest jej zabierać je, bo jest jeszcze za mała, żeby mogła sama wskoczyć np. na fotel i tam spokojnie spać. Pozdrawiam.
kaja

30 maja 2006, 10:25

Hmm , a może myli jej się posłanie z ową "podkładką" do sikania?? :? Mój maluch na przykład ma w nosie czy siuśnie sobie na kupe liści w ogrodzie(to najbarzdiej lubi :lol: ) czy na dywanik-chyba chodzi o to żeby było mięciutko :roll: Ale z drugiej strony -przecież zdrowy pies nigdy nie brudzi swego posłania-tak czytałam w róznych miejscach :?: :!:
Gość

31 maja 2006, 15:18

Niedawno , bo tydzień temu kupiłam pieska dziś kończy siedem tygodni załatwia sie wszędzie w domu bez wzgledu czy przyszedł przed momentem ze spaceru czy się dopiero obudzil nie chce sikać na mate tylko obok co robić
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

31 maja 2006, 20:45

Gościu, piszesz , że pies ma 7 tyg. a chodzisz z nim na spacery, czy pies jest już po szczepieniach i kwarantannie że wychodzisz z nim na spacery ?
bogela
Posty:9
Rejestracja:09 czerwca 2006, 10:15
Lokalizacja:Kraków

10 czerwca 2006, 17:02

Pies widzi świat nie tak jak my oczami, tylko nosem, dla niego jest najważniejsze, to co wywęszy.
Z maluchami najlepiej: wyczyścić posłanie, a tam gdzie ma się załatwiać, położyć mu coś co już pobrudził (posikał), wtedy jest szansa, że będzie się załatwiał właśnie tam, gdzie czuje zapach moczu.
No i oczywiście trzeba pilnować i nagradzać za dobre zachowanie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wychowywaniu.
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

03 sierpnia 2006, 19:42

a moja 3 mies goldenica siurka wszedzie tam gdzie jeszcze pozostał zapach parkietu, a szmaty i gazety z jej smrodkiem leżą w przedpokoju, i sa wykorzystywane do memłania i wylegiwania się....

pieski maja swoją filozofię :P

pozdrawiam wszystkich
Awatar użytkownika
leda
Posty:45
Rejestracja:23 czerwca 2006, 13:40
Lokalizacja:Świętochłowice

03 sierpnia 2006, 23:30

pies psu nie równy i trzeba czasem dobrać do charakterku sposób nauki gdzie siurać a gdzie nie... :wink:
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

04 sierpnia 2006, 09:58

hehe, na razie to ja wybieram gdzie stawać a gdzie nie :lol: ale zaczynamy walczyć z siurkaniem po całym domu. Czy tyczy się to też kupy? Bo zauważyłam, że Tori preferuje miejsca dajace choc odrobine intymności :?
Fairah
Posty:135
Rejestracja:21 sierpnia 2006, 13:17

30 sierpnia 2006, 18:12

Chyba nikt nie lubi zalatwiac swoich potrzeb na widoku :D A co do intymnosci to my naszego Goldka nauczylismy zalatwiac sie tylko w miejscach gdzie nie widac jak ? od poczatku gdy zaczynal sikac czy tez robic kupke przesuwalismy mu pupe w krzaki lub inne ustronne miejsce teraz sam ich szuka kiedys nawet idac po miescie nie mogl juz wytrzymac byl kawalek krzaka trawa i jakas stara doniczka potrafil tak sie ulozyc ze wycelowal w doniczke :D kiedys tez byla dziura od piwnicy chyba wsadzil w nia tylek i sie zalatwil tak by nikt nie widzial :D u nas na osiedlu jest tez jedna pani prawniczka posiadaczka boksera tak nauczyla swojego psa ze ona nadstawia worek a on do niego robi co nalezy :)
Awatar użytkownika
morski.kac
Posty:53
Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

06 września 2006, 17:33

Moja psiula przeszła na kolejny etap zaawansowania: siurka w domu tak żeby widać nie było, czyli na nasza pościel... O co chodzi???
Awatar użytkownika
staszko_i_aras
Posty:121
Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
Lokalizacja:Tarnobrzeg
Kontakt:

07 lutego 2007, 02:50

Ja próbowałem metod książkowych (gazety, skuteczne usuwanie zapachów z poprzedniego siusiania itd) z dwoma moimi boksami, ale to nic nie dawało i swoje legowiska też moczyły. Problem minął dopiero z wiekiem, gdy nauczyły się domagać się wyjścia na dwór. Myślę, że zasada "psy nigdy nie załatwiają się na własnym posłaniu" dotyczy już psów nieco starszych - wniosek z moich obserwacji. Pozostaje więc nauka i cierpliwość...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości