Dzika sunia -jak ją oswoić z dotykiem?

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

03 czerwca 2012, 20:27

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 18:44 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
zoja.
Posty:11
Rejestracja:17 maja 2012, 15:34

21 czerwca 2012, 15:01

Cierpliwość popłaca :) Głaskanie wprawdzie nadal jest "karą", ale od trzech dni cieszymy się słońcem, świeżym powietrzem i zielenią traw wiosennych ;) Smycz 15m, wygodne szelki i towarzystwo innych zwierząt. Codzienne próby z zapinaniem szelek, dopinaniem smyczy (i mnie na jej końcu), otwieraniem wszystkich możliwych drzwi na oścież, zachęcaniem głosem, smakami i wszelkimi dostępnymi "motywacjami" do wyjścia na zewnątrz. W końcu królewna pojęła, że świat jest piękny nawet na sznurku i:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

21 czerwca 2012, 15:08

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 18:44 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

21 czerwca 2012, 15:17

Jak widać wszystko się da zrobić byle być cierpliwym :D
Gratulacje!
Gość

16 lipca 2012, 08:24

A mnie jak to cieszy :) W końcu mieszkam z psem, a nie nie chomikiem ;)
Dotykanie nadal jest "karą", ale nie wywołuje już paniki (napięcie mięśni prawie niewyczuwalne, inne objawy całkiem zniknęły]. Teraz ćwiczymy już smycz 3,5m i jazdę samochodem.

A za tydzień przeprowadzamy się do miasta; trzymajcie kciuki, bo będzie ciężko. Pojawią się nowe przerażające rzeczy typu winda (!), samochody, tramwaje, większa ilość ludzi i psów, mieszkanie zamiast domu (brak własnego ogrodu)...
Ja mam stracha, a co dopiero ona... :roll:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

16 lipca 2012, 10:13

paradoksalnie mieszkanie w bloku może dać jej większą stabilizację: jedzenie 2 razy dziennie, spacery 3 razy dziennie o tej samej porze (w miarę) będzie wiedziała czego ma się spodziewać :)
zoja.
Posty:11
Rejestracja:17 maja 2012, 15:34

17 lipca 2012, 20:37

Tu też jest stabilnie, bo Zula jest psem domowym, wręcz sypialnianym ;) Niemniej, myślę, że blok przyśpieszy socjalizację -mam taką nadzieję, choć wiem, że początek będzie ciężki, mocno stresujący. Oby dała radę, bo zaszła już daleko i szkoda byłoby gdyby się wycofała.
Zula nie jest moim psem. Jest w ewidencji zwierząt bezdomnych i wszystkie te zabiegi są po to, żeby kiedyś znalazła prawdziwy, stały dom.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

17 lipca 2012, 20:39

Myślę, że odwalasz kupę dobrej roboty.
Nie myślałaś żeby ją zatrzymać?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości