Kaganiec dla boksera

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Bokser - Dukat

08 września 2006, 11:15

Witam
Mam boksia - pies, 2 lata, 36 kg. Łagodny, po szkoleniu PT1 .... ale myśę że czas zapoznać go z kagańcem choć nie okazuje żadnych oznak agresji (wychowywany z 9 mc dzieckiem). Nigdy nie wiadomo czy np. kiedyś nie będe musiał z nim jechać np. autobusem. Prosze mi poradzic jaki kaganiec mam mu kupić. Musi być wygodny i praktyczny... tzn. musi miec możliwość wywalenia jezora :-) i swobodnego oddychania i oczywiście nie może go ocierać....
Szukam info o typach kagańsów i firmach.
pozdrawiam
Piotr.
Awatar użytkownika
aglo
Posty:288
Rejestracja:15 kwietnia 2006, 12:10
Lokalizacja:Wieś

08 września 2006, 18:22

Jeśli chodzi o kaganiec dla boksera to ja poleciłabym skórzany. Niestety na tym forum jest zakaz reklamy, a mogłabym Ci polecić dobrą stronkę gdzie jest bardzo duży wybor kagańcow i fachowa miła obsługa, która dobrze doradzi. (Możesz się zarejestrować wtedy wyślę Ci adres stronki na priva, bądź podać e-maila). Nie polecam natomiast kagańców nylonowych do ciągłego noszenia. Te kgańce dobre są np. na wizyte u weta.
boguś

09 września 2006, 12:12

Zgadzam się najlepiej skórzany,jest super szczególnie jak się trochę zużyje :D ,polecam też zakup w sklepie o którym pisze aglo
Pastylka
Posty:88
Rejestracja:14 stycznia 2005, 23:23
Lokalizacja:Świnoujscie
Kontakt:

10 września 2006, 00:23

Ja uzywam kagancow metalowych ze wzgledu na to ze pies moze sie lub Cie w takim obronic w razie czego :)
Awatar użytkownika
magia
Posty:21
Rejestracja:17 sierpnia 2006, 14:01
Lokalizacja:Bielsko-Biała
Kontakt:

12 września 2006, 15:59

z racji tego ze pies ma chodzic w kagancu bardzo zadko to tekze polecam kaganiec ze skory, jednak kiedy pies mial by chodzic w kagancu caly czas to jednak polecam metalowe bo skurzace pod wplywem warunkow atmosferycznych i ciaglego trzymania nosa w trawie poprostu pekaja :)
Awatar użytkownika
Doberia
Posty:8
Rejestracja:18 maja 2006, 22:43
Lokalizacja:W-wa

16 listopada 2006, 01:18

Nylonowe są dobre, ale ja kupuję odrobinę za duże, wtedy pies może ziajać i pić, ale prawu staje się zadość - pies ma kaganiec:) A co z tego, że pyszczek może otworzyć;)?
Awatar użytkownika
staszko_i_aras
Posty:121
Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
Lokalizacja:Tarnobrzeg
Kontakt:

07 lutego 2007, 05:24

Ja od samego początku używam kagańca UZDOWEGO dla bokserów
coś w typie: http://www.krakvet.pl/product_info.php?products_id=3244 tu w ofercie jest uniwersalny, ale można poprosić o sprowadzenie wersji dla bokserów lub poszukać w innym sklepie (ja znalazłem właśnie w innym sklepie rozmiar 3; mój boksio gabarytowo jest podobny do Twojego). Moim zdaniem jest to najbardziej humanitarny kaganiec, bo praktycznie może w nim jeść, pić, ziajać na całą szerokość pyska :-) (oczywiście, gdy jest konieczność, zabezpiecza przed próbą ugryzienia "wroga") a dodatkowa zaleta - bezboleśnie uniemożliwia ciągnięcie na smyczy, gdy psisko ma taką tendenję. Jestem z tego zadowolony i mój boksio też (oczywiście w pierwszym okresie musi się przyzwyczaić, jak do każdej nowości); polecam!
Awatar użytkownika
EVE81
Posty:143
Rejestracja:14 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja:Wrocław
Kontakt:

07 lutego 2007, 10:18

Polecam "szczekające" kagańce Maszera. Link na priv dla zainteresowanych :P I są nawet modele dla bokserów :)
Adamo_23

07 lutego 2007, 21:04

EVE81 pisze:Polecam "szczekające" kagańce Maszera. Link na priv dla zainteresowanych :P I są nawet modele dla bokserów :)
Ja rowniez - sa to kagance fizjologiczne, pies moze w nich szczekac, pic wode. otworzyc bardzo szczeroko paszcze, wyrzucic jezyk. Najlepiej wersje powlekana (w zime jezor nie przymarza). Wygladaja poteznie, ale wbrew pozorom sa bardzo lekkie. Psy toleruja ten kaganiec, wiec nie powinno byc zadnych problemow z nauka noszenia go.
Awatar użytkownika
staszko_i_aras
Posty:121
Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
Lokalizacja:Tarnobrzeg
Kontakt:

08 lutego 2007, 00:19

Dzięki EVE81 obejrzałem sobie te kagańce i nawet nie potrafię sobie wyobrazić mojego miśka (bokserka) w takiej "zbroi" :lol: Chyba sam bym się go przestraszył :shock: . Nie jestem przekonany, by były one wygodniejsze od uzdowych, które jednak są uznawane za najbardziej humanitarne, choć jeszcze za słabo rozpowszechnione. Myślę, że kaganiec Maszera przydałby się tylko w jednym przypadku: gdybym chciał uchronić mojego boksa przed zbieraniem znalezionych "smakołyków" na spacerze (bo czasami ma do tego ciągoty, ale tylko, gdy puszczam go luzem). No, ale są różne gusta...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości