Witam, od niecałego miesiąca jestem właścicielką ok. 8-miesięcznego mieszańca owczarka - Eskela wzięliśmy ze schroniska. Po oswojeniu się psiaka z nowym miejscem zaczęłam go wychowywać ( nie potrafił nic, nawet podawać łapki, bawić też się nie umiał). Ogólnie nie sprawia większych kłopotów, nie ciągnie na smyczy, jest bardzo przyjacielski. Nie potrafię jednak oduczyć go piszczenia na inne psy i ludzi - to jest bardzo uciążliwe, bo mieszkamy w bloku. Wystarczy, że zobaczy psa bądź człowieka - wtedy zaczyna się piszczenie, skomlenie i ciągnięcie w stronę psa, do każdego mijanego nas człowieka też koniecznie chce podejść. Jak już się zdarzy, że przywita się z psem, to się uspokaja i znowu mnie 'widzi'. Próbowałam skupiać uwagę na sobie, wydawać komendę 'siad', ale w tym przypadku kompletnie nic na niego nie działa, jakby mnie w ogóle nie widział. Zabawki też nie zdają rezultatu, dopiero uczy się bawić, ale tylko w domu- na zewnatrz nie jest nimi zainteresowany.
Proszę o jakieś wskazówki.
Uporczywe piszczenie na innych
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Twój psiak ma wielkie serce i kocha wszystkie istoty - poważnie. Jak go oduczyć takiej miłości ? Nie mam pojecia. Podobnie zachowywała się nasza sunia jak była szczeniakiem ( ale nie piszczała ) - przeszło w dużym stopniu z wiekiem
Mój pies jak był młody też się tak zachowywał i z wiekiem mu minęło. Moim zdaniem nie powinno się psa powstrzymywać i izolowac od ludzi czy innych psów bo robi się dziki i zaczyna traktować otoczenie jako coś zagrażającego. I potem są problemy. Wyrośnie z tego. To jeszcze szczeniak.
Mój szczeniak ma to samo, ma 10 tygodni. Dopiero po szczepieniach zaczęliśmy z nim wychodzić na spacery- bardzo uwielbia obcych ludzi. Biegnie do każdego kto obok nas przechodzi, zaczyna zabawnie machać ogonkiem. Oczywiście za każdym razem go przytrzymuje na smyczy i nie pozwalam "wbiegać ludziom pod nogi"- daje wybór ludziom, chociaż zazwyczaj sami go przytulają- jest tak malutki, że nie sposób się temu oprzeć ale jeżeli znajdzie się ktoś kto przejdzie obok i się nim nie zainteresuje to siada na dupce, patrzy smutno na tego człowieka i zaczyna płakać (po cichutku piszczeć). Nie uważam tego za wielki problem, wygląda na to, że wyrośnie na mega towarzyskiego łagodnego psiaka
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości