PIES ADOPTOWANY

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

eurba
Posty:7
Rejestracja:14 czerwca 2007, 21:50
Lokalizacja:kraków

25 czerwca 2007, 13:33

witam


Tydzień temu adoptowałam psa ze schroniska, piesek nie ma jeszcze roku ok 11 miesięcy wnioskuje to z tego że sika kucając a nie podnosi nogi.Mam z nim problem mimo tego że wychodzi na spacery 30 min. 5-6 razy dziennie brudi również w domu.Jak go tego oduczyć karcić nie mam serca bo wiele już w życiu przeszedł> Dziękuje za odpowiedzi[/b]
Awatar użytkownika
aglo
Posty:288
Rejestracja:15 kwietnia 2006, 12:10
Lokalizacja:Wieś

26 czerwca 2007, 15:28

Kiedy pies załatwi się na podwórku okaż przesadnie swoją radość: pochwal go, pogłaskaj, powiedz słodkim głosem dobry piesek i nawet daj smakołyk. Kiedy załatwi się w domu nie komentuj tego, tylko posprzątaj nie zwracając uwagi na psa.
Szybko się zorientuje co mu się opłaca a co nie. Gwarantuje, że metoda z chwaleniem podziała.

P.s. Nie przejmuj się gapiami, którzy dziwnie będą patrzeć co ty robisz z psem :wink: . Ważne żeby osiągnąć zamierzony cel.

Powodzenia :lol:
NOVA_62
Posty:143
Rejestracja:27 marca 2007, 20:07
Lokalizacja:KRAKOW
Kontakt:

27 czerwca 2007, 17:41

EURBA : piszesz ze piesek mieszka z toba od tygodnia, nie wiadomo jak dlugo przebywal w schronie, tam pieski nie maja mozliwosci zalatwiac potrzeb na spacerach, cierpliwosci , psina jest w duzym szoku, nowe mieszkanie nowi panstwo i wszystko nowe, daj mu troche czasu ,pozna nowe otoczenie i za niedlugo na pewno pojmie po co sa spacery.pozdrawiam. ja rowniez mam psiaka z azylu, przez 2 miesiace nawet nie szczekal, a ja myslalam ze gardelko ma chore , a to byl stres adopcyjny, pani wet. mowila ze jeszcze zatesknie za czasami kiedy nie szczeka i miala racje ,okropnie jest glosna.
Diegula
Posty:14
Rejestracja:18 lipca 2007, 06:11
Lokalizacja:Wawa

21 lipca 2007, 14:02

Moja rada to wychodź z nim jak najczęściej nawet co 2 godziny(potem ten odstępy wydłuzaj stopniowo), a przede wszystkim po jedzeniu! No i dużo go nagradzaj i chwal jak załatwi swoje potrzeby na dworzu.
Ja tak robiłam ze swoim szczeniorem i załapał momentalnie.
Teraz wychodzę z nim 3 razy dziennie, a czasem jak nie woła to i 2 razy.
W domu sie nie załatwia wogule (nawet jak obudził sie po operacji to zaczął sie kręcić aby na dwór wyjść,a jaki był zły i zawstydzony jak musiał zrobić na posłanie)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości