sika wszędzie
Moja prawie 3 miesięczna labradorka ma fatalny zwyczaj sikania na swoje legowisko (bez wzgledu na to czy jest to koszyk, kocyk czy kołderka (tyle tego ma, bo stale coś się suszy). Nie wiem jak ją tego oduczyć. Generalnie chodzi się załatwiać na wyznaczoną w tym celu podkładkę, ale do swojego legowiska zawsze nasika. Poradźcie co robić, bo żal mi jest jej zabierać je, bo jest jeszcze za mała, żeby mogła sama wskoczyć np. na fotel i tam spokojnie spać. Pozdrawiam.
Hmm , a może myli jej się posłanie z ową "podkładką" do sikania?? Mój maluch na przykład ma w nosie czy siuśnie sobie na kupe liści w ogrodzie(to najbarzdiej lubi ) czy na dywanik-chyba chodzi o to żeby było mięciutko Ale z drugiej strony -przecież zdrowy pies nigdy nie brudzi swego posłania-tak czytałam w róznych miejscach
Niedawno , bo tydzień temu kupiłam pieska dziś kończy siedem tygodni załatwia sie wszędzie w domu bez wzgledu czy przyszedł przed momentem ze spaceru czy się dopiero obudzil nie chce sikać na mate tylko obok co robić
Pies widzi świat nie tak jak my oczami, tylko nosem, dla niego jest najważniejsze, to co wywęszy.
Z maluchami najlepiej: wyczyścić posłanie, a tam gdzie ma się załatwiać, położyć mu coś co już pobrudził (posikał), wtedy jest szansa, że będzie się załatwiał właśnie tam, gdzie czuje zapach moczu.
No i oczywiście trzeba pilnować i nagradzać za dobre zachowanie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wychowywaniu.
Z maluchami najlepiej: wyczyścić posłanie, a tam gdzie ma się załatwiać, położyć mu coś co już pobrudził (posikał), wtedy jest szansa, że będzie się załatwiał właśnie tam, gdzie czuje zapach moczu.
No i oczywiście trzeba pilnować i nagradzać za dobre zachowanie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wychowywaniu.
- morski.kac
- Posty:53
- Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
a moja 3 mies goldenica siurka wszedzie tam gdzie jeszcze pozostał zapach parkietu, a szmaty i gazety z jej smrodkiem leżą w przedpokoju, i sa wykorzystywane do memłania i wylegiwania się....
pieski maja swoją filozofię
pozdrawiam wszystkich
pieski maja swoją filozofię
pozdrawiam wszystkich
- morski.kac
- Posty:53
- Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
hehe, na razie to ja wybieram gdzie stawać a gdzie nie ale zaczynamy walczyć z siurkaniem po całym domu. Czy tyczy się to też kupy? Bo zauważyłam, że Tori preferuje miejsca dajace choc odrobine intymności
Chyba nikt nie lubi zalatwiac swoich potrzeb na widoku A co do intymnosci to my naszego Goldka nauczylismy zalatwiac sie tylko w miejscach gdzie nie widac jak ? od poczatku gdy zaczynal sikac czy tez robic kupke przesuwalismy mu pupe w krzaki lub inne ustronne miejsce teraz sam ich szuka kiedys nawet idac po miescie nie mogl juz wytrzymac byl kawalek krzaka trawa i jakas stara doniczka potrafil tak sie ulozyc ze wycelowal w doniczke kiedys tez byla dziura od piwnicy chyba wsadzil w nia tylek i sie zalatwil tak by nikt nie widzial u nas na osiedlu jest tez jedna pani prawniczka posiadaczka boksera tak nauczyla swojego psa ze ona nadstawia worek a on do niego robi co nalezy
- morski.kac
- Posty:53
- Rejestracja:01 sierpnia 2006, 08:49
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
Moja psiula przeszła na kolejny etap zaawansowania: siurka w domu tak żeby widać nie było, czyli na nasza pościel... O co chodzi???
- staszko_i_aras
- Posty:121
- Rejestracja:11 czerwca 2006, 18:41
- Lokalizacja:Tarnobrzeg
- Kontakt:
Ja próbowałem metod książkowych (gazety, skuteczne usuwanie zapachów z poprzedniego siusiania itd) z dwoma moimi boksami, ale to nic nie dawało i swoje legowiska też moczyły. Problem minął dopiero z wiekiem, gdy nauczyły się domagać się wyjścia na dwór. Myślę, że zasada "psy nigdy nie załatwiają się na własnym posłaniu" dotyczy już psów nieco starszych - wniosek z moich obserwacji. Pozostaje więc nauka i cierpliwość...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości