Strona 1 z 1

Pytanie dość ważne

: 27 lipca 2009, 13:50
autor: Gość
Witam.
Od paru dni muszę podawać mojemu 7 letniemu psu tabletkę i krople do oczu,parę razy mi się udało,ale już niestety co raz trudniej zakropić mu oczy,dziś postraszył mnie zębami,lekko uszczypnął w rękę niby nie bolało,ale muszę podawać mu krople 4 razy dziennie,to trudne.Wiem,że pies nie jest do tego przyzwyczajony no,ale muszę mu to podać.,
Wie ktoś jak zareagować gdy będzie chciał mnie capnąć?

: 27 lipca 2009, 14:19
autor: mg
Capnął, bo jest pzrerażony tym, co mu robisz.
Co zrobić?
Doraźnie - zakraplać psa, kiedy ma założony kaganiec.

Ale to nie jest wyjście na długo, bo fundujesz psu ogromy stres i za każdym razem będzie się bał coraz bardziej.
Lepiej odwrażliwić psa na takie zabiegi - czyli bierzesz krople do oczu, pokazujesz psu butelkę, możesz dać mu ją powąchać - jeśli jest spokojny ,dajesz smakołyk.
Zbliżasz butelkę do pyska psa, ale tylko do takiej odległości, w jakiej jest spokojny - nagradzasz smakołykiem za spokój. I tak kilka razy.
Następny etap - zbliżasz zamknietą butelkę do oczu psa, do takiej odleglości, w jakiej jest spokojny - nagradzasz smakołykiem.
I tak kilka razy, dopóki nie przyzwyczai się, że buteleczka w pobliżu jego oka= coś pysznego.
No i następny etap - zaklaplasz psu po kolei jedno oczko - smakołyk, drugie oczko - smakołyk, a nawet cała garść czegoś pysznego.

Jeśli na jakimkolwiek etapie zareaguje nerwowo - cofasz się do etapu poprzedniego.
Nie trzeba tego robić "ciągiem" - można oswajać psa etapami, po kilka razy dziennie z zakraplaczem do oczu, wystarczy kilka powtórzeń i pies będzie spokojnie znosił takie zabiegi.

NIGDY nie krzycz na niego , nie używaj siły - bo pogłebiasz jego przerażenie i jeśli wpada w panikę - może atakować.
Rób to spokojnie, chwal go i nagradzaj z najmniejszy sukces.