Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Opisze scenke żeby nie było wątpliwości jak to wygląda: Przychodze do mojej dziewczyny, rodzina podaje kolacje do niskiego stolika. Gdy ktoś spuści na chwile psa - jamnika - z oczu on zabiera co tylko mu się uda ze stołu. rodzina wtedy krzyczy imie psa "Kora!!" ganiąc go tym, ktoś zabiera jedzenie, a psa inny ktoś delikatnie odpycha z krawędzi stolika jakby był z porcelany...Co mnie uderza to że pies jest kompletnie bezkarny i zupełnie nie reaguje na zadne polecenia.
wg mnie właściciele sami doprowadzili do takiego zachowania - scenka - ale co zrobić żeby oduczyć psa wyuczonego już zachowania? ........ja nie wiem...

Słyszałem że błedem jest wołanie psa po imieniu i lepiej nauczyć polecenia "Nie!/Niewolno!" prawda to?

Z imieniem to prawda. Pies swoje imię powinien kojarzyć z czymś miłym, a nie karą. Ale obchodzenie się z psiakiem w ten sposób też nie jest prawidłowe. Powinni stosować jakieś kary (łagodne), bo samo odpychanie od stołu sprawia, że pies 'ma gdzieś' ich takie zakazy i nie waha się ponownie czegoś 'ukraść ze stołu'.

Absolutnie, żadnych kar! Trzeba psa nauczyć, gdy ja jem on idzie "do siebie". Możesz wykorzystać komendę "do siebie", gdy oczekujesz aby położył się na swoim posłaniu, lub jeśli nie przeszkadza pies obok stołu to wystarczy "nie rusz lub zostaw". Na początku kładziemy smaczne papu na stole, w ręce smak dla psa, musimy cały czas go mieć na oku, gdy nastąpi próba kradzierzy musisz szybko zareagować, wydajesz komendę zostaw i smakol w pychol, oczywiście gdy pies grzecznie posadzi zadek lub odsunie się od stołu i tak w kólko aż zrozumie komendę, pamiętaj, że każde niepodjęcie smakołyku ze stołu musi być nagrodzone

Edyto ale zgodzisz się ze mną co do używania imienia psa przy karceniu go?

Imię psa jest po to aby zwrócić na siebie jego uwagę i tyle, napewno nie jest to karcenie .