zlosliwa czekolada

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

bacina
Posty:3
Rejestracja:16 maja 2010, 09:25

31 lipca 2010, 09:09

Witam mam czekoladowego labka ma 4 miesiacy i nie moga sobie z nim poradzic jest bardzo zlosliwy.
Jest na tyle duzy ze siega do blatu w kuchni i zabiera wszystko co siegnie,wskakuje na sofy,gryzie po rekach i stopach.
Na spacerach nie puszczamy go ze smyczy w obawie ze zacznie skakac na dzieci bo je uwielbia,ale nie chce do nas wracac na zawolanie.
Nie pozwala nam spokojnie zjesc posilku.

Wychodzimy z nim 4-5 razy dziennie na spacer po pol godziny oraz bawimy sie z nim na ogrodzie kilka razy dzienie.

Probujemy go szkolic narazie umie siad,lezec,daj lape.

Prosze o pomoc i podpowiedz co robimy zle oraz w jaki sposob go dalej szkolic bo nie wiemy co dalej!
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

31 lipca 2010, 13:16

On nie jest złośliwy - po prostu jest bardzo energicznym szczeniakiem, który nie zna zasad panujących w ludzkim świecie.
Z psami jest jak z małymi dziećmi - najpierw musisz go nauczyć JAK ma się zachowywać i CO ma robić, a dopiero potem tego wymagać.

Jeżeli sobie nie radzicie - zapiszcie się do przedszkola dla psów.

A na razie poczytaj - tu masz cały dział o wychowaniu szczeniaków:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

albo wpisz sobie w wyszukiwarkę hasło - problem, naciśnij szukaj i tworzą się artykuły na ten temat.

Do tego tu cały duży dział o szczeniakach:

xxxxxxxxxxxxxx


Poczytaj i do roboty.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

04 sierpnia 2010, 07:49

Dokładnie jak napisałam mg - to co bierzecie za złośliwość jest tylko i wyłączenie przywilejem wieku i nieumiejętnością zapanowania nad rasą trudną - obawiam się że zanim kupiliście psa nasłuchaliście się nieprawdziwych opowieści jakie to pieski mądre itd, itp a nie doszło do was że ten pies jest psem pracy i należy nad nim mocno pracować , wykazać miejsce w domu.
Ponieważ to duży pies to też proponuję psie przedszkole ponieważ jeszcze chwila i pies was zdominuje - i wtedy dopiero będzie problem.
Jak na razie kilka rad:

"Jest na tyle duzy ze siega do blatu w kuchni i zabiera wszystko co siegnie," - trudno, trzymać idealny porządek, żadnych rzeczy na blatach, każde zwiedzenie zainterweniować w momencie czynu (nawet nie sekundą po !) mówiąc ostro np. fe.

"wskakuje na sofy,gryzie po rekach i stopach" - ten pies potrzebuje zabawy z równieśnikami, forma gryzienia to nasze zabawy trzepakiem, na placu zabaw w wieku 4-12 lat. On Was traktuje jak stado i bawi siew jedyny znany mu sposób. Podsuwajcie mu wtedy ulubione zabawki a jeżeli łapie rękę to jest jeden sposób - wsunąć rękę głębiej mówiąc jednocześnie znaną psu komendę np. "fuj", "nie".

Na spacerach nie puszczamy go ze smyczy w obawie ze zacznie skakac na dzieci bo je uwielbia,ale nie chce do nas wracac na zawolanie. - nie wraca bo nie widzi potrzeby powrotu. Musi gdzieś zgubic nadmiar energii. Proponuję minimum godzinną przebieżkę przy rowerze albo za koziołkiem - on musi biegać inaczej rozpiera go energia. Natomiast musicie zacząć naukę powrotu, każdy powrót chociażbyście byli wściekli na maksa musi być dla tylko i wyłącznie nagrodą - a wiec musiie sie bardzo (!!!) ucieszyć że pies wrócił, op....er powoduje jedną jedyną reakcję dla psa powrót = kara, więc tym bardziej nie wracam.

Nie pozwala nam spokojnie zjesc posilku. - A co pies robi w jadalni podczas posiłku ?
lariana
Posty:12
Rejestracja:31 stycznia 2010, 10:15

05 sierpnia 2010, 01:11

...a do tego kliker :D
To cudowne urządzenie i do tego tanie!
Spojrzysz inaczej na siebie i na psa - sprawdziłam, to działa w obie strony. A ile daje radości i możliwości, to się w głowie nie mieści!

mg - mój guru :D - poleciła mi książkę "Pozytywne szkolenie psów" Barbary Waldoch - to taki poradnik szkolenia klikerem - polecam i powodzenia :D
Awatar użytkownika
jolantat
Posty:132
Rejestracja:03 lipca 2008, 11:31
Lokalizacja:Będzin

05 sierpnia 2010, 22:43

Wszystkie rady sa ok, ale bieganie godzinę przy rowerze jest złym pomysłem, który moze wyrzadzić więcej szkody niż pożytku ponieważ to jest szczeniak który się rozwija i ze względu na stawy nie wolno mu biegać przy rowerze, taki wysiłek jest możliwy, ale jak pies skończy rok. Należy wcześniej upewnić się czy pies jest zdrowy i czy nie ma dysplazji, wtedy moze biegać. Na dzień dzisiejszy świetnym pomysłem jest przedszkole tam jest nauka i sporo zabawy, gdzie pies moze wyładować nadmiar energii.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości