Wiesz, jeżeli ktoś na siłę Ci coś wciska, to zastanów się, jaki ma w tym interes...
Dla mnie takie szkolenie, jeżeli nie chcesz startować z psem w zawodach, jest trochę bez sensu.
Masz psa o fajnej psychice, a źle tfutfutfu! przeprowadzone szkolenie na obronę może sprawić, że właśnie wywoła niekontrolowaną agresję - bo rozbudzi w psie pewne instynkty i reakcje, nad którymi możesz nie zapanować.
Na obronie uczy się psa tego, czego nie wolno mu robić i czego od szczeniaka go "oduczamy" - atakowania człowieka. Co prawda na komendę, ale przekraczamy tabu jaką jest nietykalność człowieka.
ON-ki to psy stworzone do pracy i współpracy z człowiekiem, potrzebują zajęcia umysłowego i fizycznego, ale jest wiele rzeczy, które moim zdaniem są lepsze niż obrona.
Ale to moje zdanie
Pogadaj ze Sławkiem Kawką - to hodowca, specjalista od szkolenia owczarków i instruktor IPO. Dla mnie jeden z lepszych w Polsce.
Namiary wyślę Ci na prv, sprawdź skrzynkę , bo tu jest zakaz reklamy innych stron.