Strona 1 z 2

Spacery

: 06 kwietnia 2011, 12:23
autor: SQbany
Mój piesek, Teo jest bardzo energiczny. W sumie mi to nie przeszkadza, ale jak wychodzę z nim na spacer to ciągnie do każdego psa, lecz tylko gdy podejdę z nim bliżej to od razu się rzuca. Nie wiem o co chodzi bo chociaż jest mały to bardzo silny i nie wiem jak jego sympatia nagle zamienia się w agresję.

Mam jeszcze jeden problem. Bardzo chciałbym wypuścić go gdzieś w parku, żeby sobie pobiegał (Myślę, że brak tego jest przyczyną ciągnięcia) ale on wcale nie zwraca uwagi na samochody itp. Bardzo wszystkich kocha. Na wszystkich się rzuca i liżę. Większość to lubi choć nie iem kto jak zareaguje. Poza tym chciałbym go tego oduczyć. Jeszcze boję się gdy puszczę go w tym parku to gdzieś za psem innym poleci, bo on jest ze schroniska i jest ze mną mniej niż rok, więc nie wiem co zrobi gdy go puszczę a wolę nie ryzykować utratą przyjaciela.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 13:06
autor: isabelle30
I dopiero po roku zaczynasz zastanawiać sie jak z psem pracować?
Rozumiem ze cały ten czas pies chodzi na smyczy i nie biegał jeszcze nigdy w życiu?????

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 13:43
autor: SQbany
Mówię, że on ma ok. rok a ja nie mam go nawet 6 miesięcy, więc nie wiem czy puszczali go w schronisku czy nie. Od kiedy ja go mam to był puszczany na podwórku, lecz wybiegać się nie mógł.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 13:45
autor: japanisze
Kup linkę treningową - taką 10, 15 metrów. Pies będzie mógł sobie pobiegać, a Ty zawsze będziesz miał nad nim kontrolę. Jeśli pies jest agresywny, to puszczaj go w miejscach, które możesz kontrolować (nie w zaludnionym i zapsionym parku).
Co do wylewnego witania się z całym światem - proś ludzi, żeby nie zwracali na niego uwagi, gdy skacze i chce się witać (kompletnie mają go zignorować - nawet na niego nie patrzeć). Po jakimś czasie nauczy się, że ludzie są nudni, a zaczepianie ich nic nie daje.
Jeśli chodzi o agresję, to warto skonsultować się z psim treserem (tylko on/ona może poprawnie zdiagnozować przyczyny zachowania Twojego psa)- polecam tych, którzy szkolą metodami pozytywnymi.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 13:46
autor: SQbany
A gdzie można kupić taką linkę ?

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 13:50
autor: japanisze
Nie wiem, czy jest w Krakvecie. Na pewno gdzieś w sklepach internetowych (wpisz w google).
Są też smycze treningowe, ale one bardzo się plączą.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 14:01
autor: SQbany
Dziękuję za podpowiedź, lecz bardziej zależałoby mi na jego swobodzie. Może jakieś inne propozycje ? W przeciwnym wypadku kupię mu tą linę.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 14:17
autor: isabelle30
Zamiast wywalać kase na linke treningowa kup w pasmanterii przynajmniej 20 metrów zwykłej tasmy parcianej, niech pies ja wlecze za soba. zacznij od przywołania - bies sobie chodzi ty go wołasz np "Mały, do mnie!" i sekunde czekasz na reakcję. Jeżeli ruszy do ciebie to na głos chwalisz i sie cieszysz i dajesz w nagrodę cos pysznego, jeżeli nie ma reakcji to lekko pociagasz za taśmę żeby mu pokazać o co chodzi. I dalej tak samo. kilka powtórzeń i mała przerwa.
Zaczynasz na terenie dla psa nudnym, pustym tak żeby nie było żadnych rozproszeń. Może być własny ogródek

Podejrzewam że chodzi o agresje smyczową, ale żeby to przepracować musisz najpierw nauczyć psa czegoś

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 14:24
autor: SQbany
A nie będzie się plątał ?

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 15:05
autor: japanisze
No właśnie parciana taśma będzie się plątać strasznie (z takiej stworzona jest właśnie smycz treningowa), ale decyzja należy do Ciebie.
Z wywalaniem kasy bym nie przesadzała - taka linka kosztuje nie więcej niż 20 zł :D , a wygoda stosowania większa niż przy samoróbce, bo masz już doczepione zaczepienie do smyczy czy szelek.

Re: Spacery

: 06 kwietnia 2011, 16:22
autor: SQbany
Ok. Dziękuję za pomoc, ale jeśli ktoś by miał jeszcze jakieś pomysły to proszę pisać :D

Re: Spacery

: 07 kwietnia 2011, 09:49
autor: isabelle30
Z moich doświadczeń - linka mało mi nie odcięła palucha, złapać tego nie sposób gdy trzeba działac szybko. Zero możliwości natychmiastowego przyciagnięcia psa do siebie gdy coś się wydarzy, - gdy pies pociagnie, linka parzy rekę. Nadepniete ślizga się. i jest zbyt krótka....

Taśma - zero platania, łatwa do utrzymania, łatwa do złapania, łatwa do przydeptania. Uczyłam swojego psa na 20 metrowej taśmie. Obok inni mieli tak samo, psy sie bawiły, kotłowały, biegały - z tasmami za sobą. Zero supełków, zero urazów. nawet nie chce sobie wyobrażać co by było na skórze gdyby sobie zaciągneły linkę wokól łap, brrr

Re: Spacery

: 07 kwietnia 2011, 11:35
autor: Seiti
isabelle30 pisze: zacznij od przywołania - bies sobie chodzi ty go wołasz np "Mały, do mnie!" i sekunde czekasz na reakcję. Jeżeli ruszy do ciebie to na głos chwalisz i sie cieszysz i dajesz w nagrodę cos pysznego, jeżeli nie ma reakcji to lekko pociagasz za taśmę żeby mu pokazać o co chodzi.
Serio sprawdza wam się ta metoda? Moja młoda już by nie przyszła jakbym ją szarpnęła nawet delikatnie. U niej niestety smakołyki tez nie działały, zbawieniem stały się zabawy (tropienie, zabawa kontrolowana i jej ukochana gra w piłkę) i nagle pies zaczął słuchać, okazało się że rozumie "do mnie", "chodź"," nie wolno".

Re: Spacery

: 07 kwietnia 2011, 12:51
autor: isabelle30
Nie masz psa szarpać tak żeby było nieprzyjemnie - masz go tylko nakierować. Nagrodą może być wszystko co cenne dla psa.
Metoda sprawdza się w 100% u każdego znanego mi psa

Re: Spacery

: 07 kwietnia 2011, 14:17
autor: Seiti
wiem, napisałam że choćby delikatnie ona tego nie lubi.Mój pies łatwo traci szacunek do człowieka. Na szczęście nie muszę jej na lince prowadzić i nakierowywać. :)