Wcześniej napisałeś, że :
gdy czegoś się przestraszy to można się schować pod łóżko, czasem leży tam nawet bez przyczyny
i:
dziś było tak że musiała mama mocno nakrzyczeć na Tinę aby wyszła.
Ale skoro chowa się TYLKO kiedy coś z zewnątrz ją przestraszy, no to OK, TY wiesz jak to wygląda.
Nie łączyłabym raczej tej jej niechęci do wychodzenia na wieczorne spacery akurat z tym TIR-em, bo wtedy w ogóle nie chciałaby wychodzić, a nie chce tylko wieczorami, prawda?
I wychodzi z mamą, a z Tobą - niechętnie.
Ja bym spróbowała jej "odczarować" sam moment przygotowania do spaceru i wychodzenia - jeśli chętniej chodzi z mamą możecie spróbować na kilka spacerów wychodzić razem, najpierw to mama wyprowadza psa przez drzwi, za kolejnym razem - TY trzymasz smycz , ale mama Wam towarzyszy, a w końcu - wychodzisz sam.
Teraz tak - im więcej robicie zamieszania - tym bardziej pies się będzie blokował. Jeśli się chowa, lepiej zostawić ją na chwilę w spokoju, nie zwracać na nią uwagi , niech "odparuje".
Zamiast używać krzyku, użyj sprytu.
Możesz usiąść sobie na podłodze na drugim końcu pokoju i NIE PATRZĄC na psa , tak jakby Tiny w ogóle nie było, sam ze sobą zacząć bawić się jej ulubioną zabawką, być może suczka się zainteresuje i wyjdzie, a wtedy pobaw się z nią , załóż obroże, pobaw się, zapnij smycz, pobaw się i dopiero wyjdźcie na spacer.
Możesz nauczyć Tinę targetowania czyli dotykania noskiem Twojej dłoni i podążania za dłonią. Oczywiście uczysz tego na spokojnie, a nie wtedy, kiedy ona się przestraszy, tylko kiedy ma "dobry humor" i chce coś z Tobą robić.
I kiedy już będzie potrafiła targetować po prostu zamiast ją wyciągać spod łóżka - wyprowadzisz ją stamtąd za targetem.
To samo można zrobić z wyjściem przez drzwi z mieszkania, pobawić się w targerowanie w tą i z powrotem za ręką.
Możesz też po prostu uniemożliwić jej ucieczkę pod łóżko przed spacerem czyli np. zamknąć drzwi do tego pokoju ZANIM zaczniesz się zbierać do wyjścia, zając czymś suczkę - chociażby najprostszym SIAD-CZEKAJ ( pracując nie można jednocześnie panikować), ubrać się, ubrać ją i wychodzicie - tylko uwaga, jak masz ją już na smyczy a ona próbuje się cofać do mieszkania, nie pozwól jej na to, bo wzmocnisz uciekanie przed spacerem, a nie o to chodzi, po prostu idź.
Kombinuj - TY znasz swojego psa.