Problem na spacerach
: 06 września 2011, 18:46
Witajcie, od niedawna spacery z moim psem stały się dla mnie dość nerwowe. Jakiś czas temu Sophie przeszła zapalenie jelit (już wszystko ok), na czas choroby psina była oszczędzana na spacerach (wychodziła 4 razy po 15-20 min, normalnie chodzimy 4 razy w tym 1 spacer ok 1,5 godz z bieganiem, ćwiczeniem itp). Przed chorobą bardzo ładnie chodziła przy nodze, wiadomo, załatwiła potrzeby, a potem wracała. Teraz spacery z nią są dla mnie koszmarem (pewnie dlatego, że przyzwyczaiłam się, że to ja nadaję tempo i kierunek), bo ja idę w jedną stronę, a mała w drugą; gdy po jakimś czsie przyjdzie do nogi, to przejdzie 2 metry i dosłownie zastyga. Potrafi tak stać kilka minut, przejść znowu 2 metry i znowu. Czym to może być spowodowane? Ja pewnie też mam w tym trochę winy, ponieważ na początku po prostu stałam i czekałam aż ruszy dalej, niestety teraz albo ją ciągnę albo krzyczę i wracamy do domu.
Ehhh pomóżcie, bo nie chcę krzywdzić swojego psa ;/
Ehhh pomóżcie, bo nie chcę krzywdzić swojego psa ;/