Lękliwa suczka
: 14 grudnia 2011, 22:33
Jest ze mną od trzech miesięcy, nie skończyła jeszcze roku. Wziąłem ją od znajomych gdzie była z kilkoma psami (jej rodzinka). Wśród tych psów widać było już jej bojaźliwe zachowania.
Na spacerach za miastem jest bardzo wesoła, ogon podniesiony, uszy w górze...
Stara się cały czas mieć kontakt wzrokowy ze mną, nie odbiega zbyt daleko. Chociaż nie chce przychodzić na zawołanie a nawet ucieka kiedy do niej podchodzę...
W domu jest spokojna i widać zadowolona.
Katastrofa zaczyna się kiedy zbliżamy się do centrum miasta albo większego skupiska ludzi.
Często zatrzymuje się, kładzie. Kiedy już idzie to ze skulonym ogonem, ugiętymi łapami i zaczyna panicznie ciągnąć.
Na pewno nie boi się samochodów bo często robimy kilka kilometrów wzdłuż ruchliwej drogi i nie widać po niej strachu.
Na dużej przestrzeni podbiega do pojedynczych osób i czasem się jeży, ostrzegawczo poszczekuje. Od niedawna szczeka też w domu kiedy ktoś jest za drzwiami.
Na klatce schodowej też czuje się niepewnie.
Bardzo proszę o jakieś porady.
http://www.youtube.com/watch?v=b_njJ0L4Pos
Na spacerach za miastem jest bardzo wesoła, ogon podniesiony, uszy w górze...
Stara się cały czas mieć kontakt wzrokowy ze mną, nie odbiega zbyt daleko. Chociaż nie chce przychodzić na zawołanie a nawet ucieka kiedy do niej podchodzę...
W domu jest spokojna i widać zadowolona.
Katastrofa zaczyna się kiedy zbliżamy się do centrum miasta albo większego skupiska ludzi.
Często zatrzymuje się, kładzie. Kiedy już idzie to ze skulonym ogonem, ugiętymi łapami i zaczyna panicznie ciągnąć.
Na pewno nie boi się samochodów bo często robimy kilka kilometrów wzdłuż ruchliwej drogi i nie widać po niej strachu.
Na dużej przestrzeni podbiega do pojedynczych osób i czasem się jeży, ostrzegawczo poszczekuje. Od niedawna szczeka też w domu kiedy ktoś jest za drzwiami.
Na klatce schodowej też czuje się niepewnie.
Bardzo proszę o jakieś porady.
http://www.youtube.com/watch?v=b_njJ0L4Pos