Drugi pies
: 06 lutego 2012, 23:11
Witam wszystkich
Ponad 2 lata temu wzięliśmy ze schroniska 1,5 rocznego szpicowatego kundelka. Został naszym oczkiem w głowie i najlepszym przyjacielem Jest radosny, żywiołowy, ma dużo energii, jest hałaśliwy i nieco natarczywy Raczej nie mieliśmy problemów z innymi psami - ogólnie je akceptuje, z niektórymi uwielbia poszaleć i pobiegać, większość poznanych psów od razu po obwąchaniu zaprasza do zabawy, nie lubi tylko jak on już nie chce się bawić a pies go ciągle zaczepia. Bywa że wścieka się na psa dopiero jak widzi że my go np głaszczemy (ale nie zawsze - zależy od psa). Nie widzę różnicy w zachowaniu w stosunku do suk i psów.
No i przechodząc do meritum - rozważamy ostatnio adopcję drugiego psa. Na razie jest to w fazie rozmów, ale rozmowy toczą się od dawna i myślę że w końcu dojdziemy do podjęcia decyzji. W jaki sposób mamy całą ta akcję przeprowadzić żeby nie skrzywdzić naszego psa, żeby nie poczuł się zazdrosny albo odrzucony? Czy psy powinny się najpierw poznać? Rozważam adopcję z tego samego schroniska z którego wzięliśmy Hermesa ale nie chciałabym go tam wozić na "zapoznanie" żeby nie przypominał sobie tego miejsca. Z drugiej strony wykluczam sytuację w której biorę psa a potem oddaje go bo nie dogadał się z moim - jak już go wezmę to zostaje Czy ktoś z was miał podobne doświadczenia i może się nimi podzielić?
Ponad 2 lata temu wzięliśmy ze schroniska 1,5 rocznego szpicowatego kundelka. Został naszym oczkiem w głowie i najlepszym przyjacielem Jest radosny, żywiołowy, ma dużo energii, jest hałaśliwy i nieco natarczywy Raczej nie mieliśmy problemów z innymi psami - ogólnie je akceptuje, z niektórymi uwielbia poszaleć i pobiegać, większość poznanych psów od razu po obwąchaniu zaprasza do zabawy, nie lubi tylko jak on już nie chce się bawić a pies go ciągle zaczepia. Bywa że wścieka się na psa dopiero jak widzi że my go np głaszczemy (ale nie zawsze - zależy od psa). Nie widzę różnicy w zachowaniu w stosunku do suk i psów.
No i przechodząc do meritum - rozważamy ostatnio adopcję drugiego psa. Na razie jest to w fazie rozmów, ale rozmowy toczą się od dawna i myślę że w końcu dojdziemy do podjęcia decyzji. W jaki sposób mamy całą ta akcję przeprowadzić żeby nie skrzywdzić naszego psa, żeby nie poczuł się zazdrosny albo odrzucony? Czy psy powinny się najpierw poznać? Rozważam adopcję z tego samego schroniska z którego wzięliśmy Hermesa ale nie chciałabym go tam wozić na "zapoznanie" żeby nie przypominał sobie tego miejsca. Z drugiej strony wykluczam sytuację w której biorę psa a potem oddaje go bo nie dogadał się z moim - jak już go wezmę to zostaje Czy ktoś z was miał podobne doświadczenia i może się nimi podzielić?