Wprowadzenie szczeniaka do dorosłego - problm
: 26 lutego 2012, 18:43
Posiadamy 1,5 rocznego Airedale Terriera. Dokupiliśmy do niego Siberian Huskyego (2,5 miesięczny).
Airedale jest ułożony, czasem lekko nieposłuszny, chociaż względem jednej osoby posłuszny jest całkowicie.
Husky jest natomiast Panem i Władcą, co przedstawić powinny poniższe przykłady:
1. Jedzenie - ogólnie wygląda to tak, że dostają w dwóch miskach. Mały rzuca się do michy, odgania starszego, a nawet jeśli nie to często starszy nie podchodzi bliżej i nie je póki my nie interweniujemy. Musimy albo małego trzymać dalej od misek albo siadać między nimi i pilnować. Jak mieli michy dalej od siebie to się jeden rwał do michy drugiego. Dzisiaj zostawiliśmy ich samych sobie do jedzenia to Husky jadł aż się najadł, potem odganiał starszego, starszy szczekał, aż w końcu małego zabraliśmy, by starszy mógł zjeść.
2. Zabawki - nie raz się siłują, a potem mały weźmie zabawkę i odgania starszego od niej szczekaniem i rzucaniem się na niego. Jak zabawka mieści się w pysku to się mu wiesza na kudłach.
3. Mały nieraz potrafi się rozpędzić i rzucać starszemu do gardła, szarpać go za kudły (dzisiaj mu wyrwał dwa kłębki). Wydaje z siebie wark, czasem przeplatany ze szczekaniem.
4. Co zadziwiające starszy czasem zaskiałczy jak mały coś mocniej zrobi, raczej odpuszcza jak go mały pogoni, tudzież ew. zachęca do zabawy (Delikatnie trąca łapą) albo kłapie pyskiem przy ciele małego. Zdarzyło się, że całą głowę małego wsadził do pyska, chociaż wnioskując po reakcji futerko mu nie smakuje .
5. Jedyne momenty jak starszy gonił małego to jak dajemy smakołyki i jakiś wypadnie z rąk na podłogę to wtedy warknie mocniej na małego. Jak do małego powiem "fe" bo coś gryzie to i przyniesie mu zabawkę.
6. Airedale lubi siedzieć na balkonie, nie raz szczeknie, wtedy mały leci do niego - chyba jedyne posłuszeństwo małego względem dużego.
7. Maluch sam w sobie to zadra straszna i wręcz nie znosi jak coś jest nie po jego myśli, potrafi z ząbkami wyskoczyć, chociaż wtedy to albo klapsa dostanie + "fe" albo pyszczek mu ręką zablokuję + "fe" albo pięść dam do gryzienia .
A więc problem to czy to zachowanie malucha nie jest zbyt agresywne i co zrobić z jedzeniem. Bo psiak zachowuje się co najmniej jakby w Oświęcimiu był. No i czemu starszy mu na tyle pozwala, w końcu jakby nie było to ma go na jedno kłapnięcie .
Airedale jest ułożony, czasem lekko nieposłuszny, chociaż względem jednej osoby posłuszny jest całkowicie.
Husky jest natomiast Panem i Władcą, co przedstawić powinny poniższe przykłady:
1. Jedzenie - ogólnie wygląda to tak, że dostają w dwóch miskach. Mały rzuca się do michy, odgania starszego, a nawet jeśli nie to często starszy nie podchodzi bliżej i nie je póki my nie interweniujemy. Musimy albo małego trzymać dalej od misek albo siadać między nimi i pilnować. Jak mieli michy dalej od siebie to się jeden rwał do michy drugiego. Dzisiaj zostawiliśmy ich samych sobie do jedzenia to Husky jadł aż się najadł, potem odganiał starszego, starszy szczekał, aż w końcu małego zabraliśmy, by starszy mógł zjeść.
2. Zabawki - nie raz się siłują, a potem mały weźmie zabawkę i odgania starszego od niej szczekaniem i rzucaniem się na niego. Jak zabawka mieści się w pysku to się mu wiesza na kudłach.
3. Mały nieraz potrafi się rozpędzić i rzucać starszemu do gardła, szarpać go za kudły (dzisiaj mu wyrwał dwa kłębki). Wydaje z siebie wark, czasem przeplatany ze szczekaniem.
4. Co zadziwiające starszy czasem zaskiałczy jak mały coś mocniej zrobi, raczej odpuszcza jak go mały pogoni, tudzież ew. zachęca do zabawy (Delikatnie trąca łapą) albo kłapie pyskiem przy ciele małego. Zdarzyło się, że całą głowę małego wsadził do pyska, chociaż wnioskując po reakcji futerko mu nie smakuje .
5. Jedyne momenty jak starszy gonił małego to jak dajemy smakołyki i jakiś wypadnie z rąk na podłogę to wtedy warknie mocniej na małego. Jak do małego powiem "fe" bo coś gryzie to i przyniesie mu zabawkę.
6. Airedale lubi siedzieć na balkonie, nie raz szczeknie, wtedy mały leci do niego - chyba jedyne posłuszeństwo małego względem dużego.
7. Maluch sam w sobie to zadra straszna i wręcz nie znosi jak coś jest nie po jego myśli, potrafi z ząbkami wyskoczyć, chociaż wtedy to albo klapsa dostanie + "fe" albo pyszczek mu ręką zablokuję + "fe" albo pięść dam do gryzienia .
A więc problem to czy to zachowanie malucha nie jest zbyt agresywne i co zrobić z jedzeniem. Bo psiak zachowuje się co najmniej jakby w Oświęcimiu był. No i czemu starszy mu na tyle pozwala, w końcu jakby nie było to ma go na jedno kłapnięcie .