Strona 1 z 1

Pies boi się zostawać sam i wszędzie za mną chodzi

: 11 marca 2012, 15:15
autor: Bolka
Witam od wczoraj mam psa rasy Beagle ma koło 4 miesięcy i wszędzie za mną chodzi ,gdy pójdę na górę i zamknę go na korytarzu to wiszczy wniebogłosy lub gdy zostanie w pokoju z innym domownikiem to szczeka i nijak nie można go uspokoić (chyba że ja przyjdę).Prawdopodobnie całe swoje dotychczasowe życie spędził na podwórku z innym psem lecz w domu sobie radzi dobrze po za tym że gdy go wypuszczę na podwórko to tylko się wypróżni i biegnie do domu.

Jak go nauczyć zostawania samemunie wiszczał gdy jest sam w pomieszczeniu? (w domu prawie zawsze jest choć 1 osoba tylko że cały czas z nim nie może siedzieć)
Jak go przyzwyczaić żeby spał na swoim posłaniu? (bo dziś pół nocy siedział pod moim pokojem)

Może ktoś ma jeszcze dla mnie jakieś rady to chętnie skorzystam

Re: Pies boi się zostawać sam i wszędzie za mną chodzi

: 11 marca 2012, 15:34
autor: isabelle30
Masz psie dziecko.Jak byłeś/łaś dzieckiem lubiłąś być sama czy zawsze przy mamie?
Dlaczego pies nie może mieć posłania w twoim pokoju?
Dlaczego nie wolno mu łazić za tobą? Przeszkadza ci to? To po co ci pies?
Dla wyjaśnienia - mój pies skończy w maju 4 lata....zawsze leży z głową na moich nogach, zawsze jest tam gdzie ja. A nie jest malutki, często muszę przełązić nad nim, lub go przesuwać. Śpi przy moim łózku lub w moim łóżku. A posłąnie ma 1.5 metra od mojego łóżka. Jakoś mi to nie przeszkadza. Wręcz odwrotnie....

Re: Pies boi się zostawać sam i wszędzie za mną chodzi

: 11 marca 2012, 18:22
autor: SleepingSun
przede wszystkim przestać wymagać nie wiadomo czego. Masz go od wczoraj, pies czuje się zagubiony doceń to że zaufał właśnie Tobie. Na razie niech poczuje się bezpiecznie. Szkolenie możecie zacząć za tydzień, kiedy oswoi się z nową sytuacją. Zacznij od tego, żeby nie zwracać na niego non stop uwagi. Niech za Tobą chodzi ale do niego nie mów, nie głaskaj (oczywiście poświęcaj mu czas, ale nie zajmuj się nim przez cały dzień). Potem możecie zacząć właściwą naukę zostawania, rozpoczynając od 1 minuty i stopniowo wydłużając czas waszej nieobecności. MOżliwe że problem sam się rozwiąże z czasem. Inicjujcie mu czas tak, żeby fajnie się czuł również bez was - dawajcie mu coś go gryzienia i jak już się tym zajmie wychodźcie do innego pokoju. Legowisko weź na razie do siebie. A dlaczego obecność psa w pokoju tak Ci przeszkadza?