Strona 1 z 1

Pies zjada swoje zabawki (dosłownie)

: 19 kwietnia 2012, 20:36
autor: Kurczak mały
Mam problem tydzień temu nabyłem psa basseta i on pożera większość rzeczy których napotka, ma zabawki gumowe to jak się nimi bawi to wygryza w nich dziury i zjada ten plastik wczoraj zaczął pożerać mój koc.Chyba z milion razy wyciągałem mu z buzi jakąś rzecz .Czy to mu nie zaszkodzi gdy to połknie?Próbowałem go za to karcić za każdym razem uwage mu zwracam ale on się wycwanił teraz to jak tylko podejdę do niego gdy ma coś w buzi i nie zacznie rzuć to wypluwa a gdy żuje to połyka jak jego oduczyć?

Re: Pies zjada swoje zabawki (dosłownie)

: 19 kwietnia 2012, 20:40
autor: SleepingSun
kupić wołowe ucho albo prasowaną kość. Może też być naturalna, ale na takowych się nie znam więc nie będę się wypowiadać. Niech pies zaspokaja swoją potrzebę mamlania na czymś co nie spowoduje uszczerbku na jego zdrowiu. Karanie jest bezsensu, bo pies nie rozumie o co Ci chodzi.

Re: Pies zjada swoje zabawki (dosłownie)

: 19 kwietnia 2012, 21:03
autor: isabelle30
Świetna będzie prawdziwa wołowa wielka kość udowa. Taka z główkami na końcach. Takiego cuda szczeniak a i dorosły pies nie pogryzie, a zaspokoi potrzebę mamłania, będzie mieć nieśmiertelna i tanią zabawkę. Nieszkodliwą.
Zabawek gumowych, szmatek nie wolno mu pozwalać zjadać. Bo to może skończyć się niedrożnością jelit i operacją w ostatniej chwili.

Re: Pies zjada swoje zabawki (dosłownie)

: 05 maja 2012, 17:44
autor: April
my swojej beagielce czesto kupujemy takie wlasnie wielkie wolowe kosci i pies ma zajecie na prawie caly dzien. niby to taki bezwartosciowy gnat, a psu sprawia ogromna przyjemnosc, daje zajecie, my tez mamy troche spokoju no i czysci psie zeby. a tak poza tym ostatnio bylam w szoku, bo gdzies zniknela skorzana smycz, a ja przez kilka nastepnych dni znajdywalam w psiej kupie kilkucentymetrowe jej kawalki! ;o nie wiadomo, jak i kiedy, ale na szczescie obylo sie bez nieprzyjemnosci.